18-10-2010, 18:21 | #1 |
Reputacja: 1 | pomoc w profesji Witam. Zaczne od tego że z RPGami jestem słabo obeznany (tym bardziej w warhammerze) więc proszę do mnie łopatologicznie .W czym tkwi mój problem, otóż chodzi o to że zaczołem interesować sie warhammerem (bo to tego czasu grałem jedynie w neuroshimę) i już na samym początku lektury podręcznik zdziwiło mnie to że profesje się losuje, a puźniej że można je zmieniać. Rozumiem w tym trochę sensu ale nie do końca. To moja pierwsza, przygoda tak na prawdę, z dark fantasy i zanim zaczołem czytać o tej grze w głowie miałem wizje bohatera- kapłana bojowego z chowańcem i długą kosturą za broń. Lecz niestety podręcznik nie opisuje niczego takiego . Czy wy jako doświadczeni gracze mogli byście mi doradzić jaka rasa, klasa podstawowa i zaawansowana odpowiadała by temu opisowi?? |
18-10-2010, 18:57 | #2 |
Reputacja: 1 | Nie przypominam sobie, żeby w Warhammerze były w ogóle chowańce. Jak idzie o profesję, to moim zdaniem Akolita->Kapłan->Wybraniec Boży. Za bóstwo bym wybrał Sigmara, albo Ulryka (najbardziej bojowe). Ew. możesz też zacząć od jakiejś bojowej profesji, żeby sobie Walkę Wręcz rozwinąć ładnie i dostać zdolność "Broń specjalna (dwuręczna)", a dopiero później za 200 PD przeskoczyć na Akolitę. Pamiętaj, że często MG wyraża zgodę na wybór profesji startowej, a nawet jeśli nie, to po ukończeniu wylosowanej możesz zapłacić 200 PD, żeby zmienić na dowolną profesję podstawową.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
18-10-2010, 19:10 | #3 |
Reputacja: 1 | Wielki dzięki za pomoc. A czy według ciebie coś takiego jak kostura z ostyrm zakończeniem ala postawiona na sztorc kosa (tylko że z krutszym ostrzem) jest zgodna z konwencją tego maga o którym mi powiedziałeś ?? |
18-10-2010, 20:16 | #4 |
Reputacja: 1 | Więc tak możesz mieć kosę szczególnie gdy zagrasz Magiem z kolegium śmierci wyznawcą Morra, zresztą posiada on nawet czar tworzący taka magiczna kosę. Kapłani nie mają chowańców, acz chowańce w warhammerze występują opisane są w dodatku do II edycji Królestwa Magii lecz mogą mieć tylko czarodzieje. Proponuję więc dla ciebie czarodzieja kolegium śmierci ich laski to często ozdobne kosy i potrafią tworzyć chowańce. Czyli schemat rozwoju uczeń czarodzieja, wędrowny czarodziej itd.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
18-10-2010, 20:23 | #5 |
Reputacja: 1 | To nie jest konwencja maga, tylko moja propozycja. Przede wszystkim nie musisz grać stereotypową postacią, wykonaną wg. tej samej matrycy co setka takich samych. Jeśli Ci się idea podoba i nie kłóci się z realiami, to czemu nie? W świecie Warhammera nie widzę przeciwwskazań, żeby kapłan czy mag używali dowolnej broni jaka im przyjdzie do głowy, zakładając, że dadzą sobie z nią radę (wiesz, w większości nie są wystarczająco wyćwiczeni). Odpowiedz sobie tylko na pytanie, skąd wytrzasnęli akurat coś takiego. Nie wiem, czy należy to uznać za włócznię, czy co, czy istniało coś takiego w rzeczywistości.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy |
18-10-2010, 20:26 | #6 |
Reputacja: 1 | Źle mnie zrozumiałeś. Chodzi mi o zwierze jakieś, no np. skoła, ale jak czytam właśnie księge zasad do widzę że nie będzie z tym większych problemów . A co do kosy, to też nie o to mi chodzi. To ma być coś takiego jak kij o długosći 1,5m zakończony takim ostrym 30cm pół księżycem. |
18-10-2010, 20:29 | #7 |
Reputacja: 1 | To o czym mówisz zwie się berdyszem i może być spokojnie brane jako halabarda czy coś podobnego drzewcowego. A poza tym, to temat o profesjach a także temat przeznaczony na różne takie pytania już jest, nawet przyklejony...
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
18-10-2010, 20:54 | #8 |
Reputacja: 1 | Komplikujesz owszem mogą z dowolna bronią jak i magowie, też nikt im nie zabrania paradować z halabardami, lecz pewne bronie niejako przypisane są dla wyznawców danego boga np trójząb Manan, młot Sigmara, miecz Vereny. Kosę zaś uznaje się za broń dwuręczną więc wymaga dodatkowego atutu biegłości w broniach specjalnych: dwuręcznych których to kapłani przeważnie nie mają. Mogą jeśli zgodzi się MG wykupić taki atut pomimo braku w schemacie rozwoju za 200PD. Chowańców kapłani nie posiadają lecz od czego tresowane zwierzęta, w zależności od ilości PD jaką daje na początek twój MG można naprawdę różne postacie stworzyć. Np wyjść od chłopa, poprzez akolitę i kapłana, wtedy dzięki odpowiedniemu doborowi miejsca urodzenia i umiejetności można niezłego tresera stworzyć,a wtedy o tresowane zwierzęta już łatwo.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 18-10-2010 o 20:58. |
20-10-2010, 16:34 | #9 |
Reputacja: 1 | 1. Warhammer opiera się na postaciach początkujących. Ma schemat od zera do (czasem) bohatera (a częściej trupa). Podstawową profesją (bo o to pytasz jak rozumiem) dla przyszłych kapłanów jest akolita. Potem wybierzesz sobie kapłana, jak go skończysz dorzucić do tego żołnierza/najemnika/weterana i będziesz miał wymiatacza o którego ci chodzi. (pod katem mechanicznym) 2. Kapłani chyba w żadnych systemie nie mają chowańców, bo to domena magów. Tak jak napisałeś w drugim poście - prędzej towarzysza zwierzaka. Dokładnie poczytaj sobie najpierw o bogach, bo kapłan i jego zwierzak muszą być dostosowani do wyznania. Ogólnie to przychodzą mi tu do głowy Tall oraz Ulryk. 3. Uzbrojenie twojego kapłana ja bym początkowo uznał za kij. Bo taki półksiężyc osadzony poprzecznie na drągu ma kiepskie właściwości bojowe. Gdy zostanie już tym żołnierzem to bym mu to przekwalifikował na włócznie, jeżeli nadal by z tym latał i trenował. Biorąc ten kształt uznałbym, że to kapłan Talla. Przyjemnych sesji. |
20-10-2010, 21:09 | #10 |
Reputacja: 1 | Jeśli chcesz tworzyć kapłana nastawionego na walkę czyli kapłana bojowego, swoją drogą zapożyczenie z D&D, to musiałby to być kapłan Sigmara, Urlyka, Myrmidii inne kulty nie posiadają kapłanów bojowych w czystym tego słowa znaczeniu. Czyli rozwój akolita - kapłan - wybraniec boga - arcykapłan. Reszta zależy od MG czy np. dopuszcza zasady o pochodzeniu postaci z konkretnego miejsca ilu PD otrzymuje się. Bo to wszystko zależy od MG jeśli prowadzi początkująca drużynę w kampanie od początkujących drużyn to tylko jedno rozwiniecie tzw wolne. Jeśli jedna dołącza do już zaawansowanej drużyny postać to najczęściej daje ileś tam rozwinięć do wykorzystania np. lekko zaawansowanej drużynie daje się często 16 rozwinięć.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |