|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-05-2013, 20:27 | #31 | ||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jak byłem w szkole średniej to graliśmy wszystkim, jak popadnie, jak leci. Wraz z kształtowaniem się naszej osobowości, kształtujemy także osobowości naszych bohaterów, tak też zyskują oni pewne wady i zalety. Jeśli więc lekarz na stażu nie może przeprowadzić operacji gdyż jest szczurołapem to niech zagra cyrulikiem/medykiem...tak będzie lepiej. Ta zasada nie dotyczy PBF'ów jako że tu każdy wspomaga się 'wujkiem google' i każdy jest naukowcem, lekarzem i żołnierzem, ekspertem od wszystkiego. Jednak gdy dochodzi do gry twarzą w twarz to sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Wszystko zależy od tego na jakim poziomie i w jaki sposób chcesz grać. Ja jestem otwarty na każdy sposób gry...ale cenię sobię jakieś wyzwania i fajnie jak grupa przedstawia jakąś więcej wiedzę niż tylko tę która pochodzi z rzutów kostką. Dodaje to elastyczności grze, pewnego ducha który sprawia że sesja zamienia się w super opowieść. Zresztą K.D. muszę dodać że rozmowa zaczyna przypominać ping ponga tutaj między nami, a do szermierki słownej nie chce mi się wdawać, i tak mam mnóstwo innych spraw i tekstów do napisania. Jedziemy 'off topowo' i tak trochę 'między nami' tylko, to nie jest w dobrym guście. Jeśli bardzo zależy ci na wymianie poglądów to musimy otworzyć nowy temat bo nas wurzucą stąd z ostrzeżeniami, a tego nie chcę... bo po co? Toteż siedzę już cicho i się nie wypowiadam, chyba że na temat języka nekromantycznego. Rozumiem że ostatnie słowo do mnie należeć nie będzie, zatem czekam w ciszy na kontrę... i ciszą ją skontruję. Pozdrawiam. | ||||||
14-05-2013, 21:23 | #32 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" Ostatnio edytowane przez K.D. : 14-05-2013 o 21:52. | ||
14-05-2013, 22:19 | #33 |
Reputacja: 1 | ... no co Ty K.D. tylko se tak tam żartowałem. Zwracam honor. Najlepiej wychylić butlę i po nekromancku gadać wtedy. |
14-05-2013, 22:30 | #34 |
Reputacja: 1 | Jak już wspominasz o nekromantach, to do nich dopiero pasuje łacina. Starożytny, martwy język, quasi-naukowe niby-religijne (i do religii, i nauki łacina jak znalazł) rytuały, patologiczna wręcz obsesja na punkcie śmierci Rzymian jak i ludzi żyjących w wiekach średnich, totentanz, halucynacja, hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" |
14-05-2013, 23:17 | #35 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się w stu procentach z Tobą. Co do rzymskich wierzeń jak i co do wieków średnich, szczególnie rzymianie byli mocno pokręceni na punkcie religijnym. Zatem, tak jak w temacie o nekromantycznych językach. Łacina jest super dla nekrusów, tylko że GW zarezerwowało ten język, jego mutację, dla potrzeb języka klasycznego/magicznego. Oczywiście można stworzyć swojego 'mutanta' łaciny i do nekroldowania wykorzystywać. Ja tak robię ostatnio ( wznowiłem ostatnio, stosowałem od czasów niepamiętnych ) i wydaje się działać |
17-06-2013, 16:04 | #36 |
Reputacja: 1 | nie chce psuć wam zabawy, ale - Łacina to język Klasyczny - Islandzki najbardziej podobny do Norskiego - Starogermański to Reikspiel (Staroświatowy) co do języków południa każdy wie - Francuski - Bretonnia - Włoski - Tilea - Łamany Angielski/Polski - Orkowy Jeśli już chodzi o mowę używaną przez magów przed wszystkim język demoniczny i mroczna mowa (które są dwoma osobnymi) NIE MAJĄ one odpowiednika w naszym świecie Demoniczny jest nie z tego świata, to język demonów Mroczna Mowa z drugiej strony to język ludzi z północy (Norweski, Szwecki?), który został w dużej mierze wzbogacony przez Demoniczny więc też nie ma odpowiednika. Reasumując Klasyczny - Łacina Demoniczny - NIE MA/ po prostu chrząkaj Mroczna Mowa - Skandynawskie + chrząkanie W podreczniku do WFB 7 ed Wojownicy Chaosu, znajduje się Mroczna Mowa
__________________ Man-o'-War Część I Ostatnio edytowane przez Baird : 17-06-2013 o 16:15. |
17-06-2013, 17:22 | #37 |
Reputacja: 1 | Wybacz Baird, ale muszę ja ci popsuć troszkę zabawę Tak jak już stoi w podręczniku do WH, ustanowione przez GW i ustalone przez nas - łacina to klasyk ( Lingua Praestantia ) - to oczywiste jest, ty to wiesz i każdy z nas oczywiście też. Jednak trzeba dodać że język klasyczny występuję jedynie w piśmie... nikt nie mówi klasykiem w WH. Jednak jeśli idzie o jezyk norsmanów i staroświatowego, to nie mogę się z tobą zgodzić, zresztą podręcznik sam to nam, poniekąd, tłumaczy, logika też... i tak: Język islandzki dał zaczątek norweskiemu ( norskiemu ) - ( wiadomo, islandzki, najstarszy język, a jego kroniki datowane są na 10k lat wstecz - Sagi - choćby Volsungakavida en nyja i ogólnie pisma eddy starszej [Eu... coś tam o tym wiem, dodam że mój nick jest prawdziwe islanldzki i nie jest to khazadzki imię, a faktyczne imię i nazwisko z reykjavikskiego patriarchatu ] - bo przecież nie wprzód ) ale... jeśli reikspel byłby oparty na starogermańskim ( co wydaje się logiczne ) to przedstawiciele norski i cesarstwa, nie mogłiby się dogadać, a podręczniki mówią o podobieństwach języka... a przecież starogermański pochodzi z grupy indoeuropejskiej jako język pra' podobnie jak węgierski, ta sam grupa, inny okres historyczny. Zatem język norweski i niemiecki musiałby być podobne, a nie są, norski i reikspel też nie...a przeciez GW wyjaśnia - '' Większość języków Starego Świata wywodzi się ze wspólnego starożytnego narzecza, choć w ciągu wileu wieków różnice pomiędzy poszczególnymi dialektami doprowadziły do powstania odrębnych języków ''. Wiadomo GW zrobiło ten wybieg po to by gracze/NPC mogli latwiej się dogadać między sobą... ale daje to tez podstawy do tego by sądzić że wszystkie jezyki bazuja na łacinie ( np. tak jak z niemickim/reikspel = wpływ włoskiej łaciny, z czasem przekształconej ). ... no i najwazniejsze. GW napisało artykuł o tym że w norsce mowi się językami bazowanymi na duńskim, norweskim i szwedzkim, co ma odzwierciedlać podział na plemiona norsmanów... aeslingów, bjornlingów, skealingów, vargów, sarlsów, grealingów - niekoniecznie w tej kolejności i z podziałem dialektów. Zatem jezeli twórcy gry mówią że to są odwzorowania tych języków to nie wypada mówić inaczej... choć oczywiście każdy może sobie interpretować grę na swój sposób i zmieniać wedle woli. Na to twórcy tez pozwolili Francuski i Włoski...wiadomo, podstawa do Bretońskiego i Tileańskiego. Tak jak piszesz, ale to ogólnie wiadome z podstawki jest. ... ale orkowy = łamany angielski/polski??? przecież GW ustanowiło orkowy język ( Orrakh ) i język goblinów ( Ghazkhak ), hobgoblinów ( Harghazhakh ) i pokazało jego przykłady po czym wytłumaczyło że te języki opierają się na idiomach i tak język orków ma zniekształconą formę języka ogólnie przyjętego na danym terytorium przez rasę dominującą i cywilizowaną. Dlatego te śmieszne gadki w stylu : czachy gupowatych ludzikóf to wersja dla nas. Fabularnie jednak, ork mówi w zniekształconej formie riekspela jeśli żyje i wojuje na terytorium cesarstwa... ork bretoński bedzię mówił zniekształconą formą bretońskiego. Orki mogą dogadać się jedynie ze sobą, jeśli pochodzą z różnch terytoriów, a jak się nie dogadają to się zabijają. Wyjątek stanowią dzikie orki ( hahahah, a które są nie dzikie? )... te mówią spaczoną formą Waaagh! ... znaną tylko im samym. Dlatego też orki nie mogą mówić łamanym angielskim czy polskim. Mroczna mowa to faktycznie spaczone języki norski... i najlepiej chyba wyszedł by tu w użyciu język fiński... bo choć skandynawski jakby to zupełnie z innej grupy jezykowej i brzmi jak...jak... no cóż jak fiński lub estoński lub...Mroczna Mowa. P.S. ... a skoro w języku klasycznym się nie mówi, to nadaję się on jak znalazł dla nekromantów, jako jeden z wariantów... wszak już wspomniałem... najlepiej bazowac na tym o czymś coś tam już wiemy... a islandzkim/norweskim/szwedzkim/duńskim - gadłowym trudno mówić ... lepiej po polsku ... a na czarną magię? brac łacinę i sobie nie utrudniać życia. Chyba że ktoś lubi po dod górkę... ja lubię |
17-06-2013, 19:38 | #38 |
Reputacja: 1 | Twe argumenty trafne i zgadzam sie z wiekszoscia z nich JEDNAK nie uwazam ze lacina to jezyk nekromantow, z prostej przyczyny, historii nekromancji Zakladam ze jak i ja, tak i ty oraz wiekszosc osob na forum wie skad sie nekromancja wziela. Dla tych co nie wiedza, w szybkime skrocie Dawno dawno temu byl Nagash, nagash spotkal Druchii, Druchii nauczyly go Dhar, Nagash uzyl Dhar by zyskac niesmiertelnosc, nagash stworzyl eliksir zycia, wampiry wypily eliskir...bla bla bla kto chce wiedziec wiecej ten niech kupi LIBER NECRIS w kadym badz razie, ja osobisie sobie rozumuje, ze skoro ojciec nekromancji, pierwszy i najwiekszy nekromanta byl z nekrarhy, to czary nekromanckie powinny byc w jezyku tego kraju, lub w jego bastardyzowanej wersji. Tu nasuwa sie pytanie, czym jest Nekrahanski i jak brzmi. A to juz sprawa dla Egiptologa, choc kazdy inny jezyk z bliskiego wschodu tamtego okresu tez sie nada, Akadyjski byl jezykiem miedzynarodowym w tamtych czasach tu na ziemi wiec polecam ten jako ogólny, choc Hetycki czy Asyryjski tez daja rade Wiem, ktos zaraz powie ze to jezyki martwe i nikt nimi nie operuje, a to nie prawda jest, jesli dobrze sie poszuka to znajdzie sie. Jako dodatek powiem tylko ze w lacinie dzisiaj tez sie mowi, jesli tylko sie nauczy
__________________ Man-o'-War Część I |
17-06-2013, 19:59 | #39 |
Reputacja: 1 | Zgadza się Baird. Z małym ale, bo w Imperium jest dwóch...dobra trzech wielkich Nekrusów. Drachenfels, Heinrich Kemmler i von Carstein. Wszyscy pobrali z wiedzy z Khemrii ( Nekrarchy )... to było na bank w językach podobnych bliskiemu wschodowi/afryki. Tyle się zgadza...ale i wszyscy ( Kemmler i von Carstein, na pewno, bo mieli uczniów ) nauczali innych, można więc przyjąć że powstało mnóstwo ksiąg z ich podpisem, z których obecni nekromanci się uczą...ale raczej nie w języku nekrarchów, tylko pewnie w języku magicznym/klasycznym - podobnemu łacinie. Dlatego księgi z Khemrii byłyby takie wartościowe i wręcz artefaktyczne ( atlasy ciał, zwoje arabskich alchemików, itd. ) Dodam że pisząc o nekrusach, miałem na myśli demonologów... ale jakoś napisałem co innego... zdarza się Twoje założenia, Baird, są jak najbardziej słuszne... ale w grze, aby już posługiwać się jakimś językiem obcym, a tajemniczym , najlepiej jest łaciną... bo jak Ty, ja i inni zauważyli... to język martwy (?), ale wciąż nauczany i znany... jest podstawą wielu obecnych języków. Chodzi mi tylko o to że jak już używać do magii/nekromancji/demonologii, jakiegoś języka to tego chyba najlepiej - bo kto będzie sobie głowę łamał językami północnej afryki czy bliskiego wschodu... to by było mało grywalne raczej. |
18-06-2013, 15:11 | #40 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | A jak ktoś nie zna łaciny tudzież innego języka obcego to zawsze może język wymyślić lub skorzystać z wymyślonych już (esperanto). Twórca tematu szukał języka na potrzeby rytułałów co już znacznie ułatwia - można iść na żywiół lub stworzyć kilka słów, których zmieniałbym kolejność w trakcie magicznego zaśpiewu. A jeśli ktoś chce prowadzić przy drużynie konwersacje z demonem używając języka obcego to trzeba pamiętać o tym, aby i Mistrz Gry go zrozumiał. Z drugiej strony to czy język brzmi demonicznie czy też nie w sporej mierze zależeć będzie od intonacji - przeciągły, dudniący głos, zdania przerywane nieartykułowanym bełkotem to klucz do fajnego odgrywania języka demonów. Jak ktoś ma wprawę to bez problemu wykorzysta język angielski do tego celu. |
| |