|
Warsztaty Pisarskie Last Inn Jeśli chcesz udoskonalić swój warsztat pisarski lub wiesz, że możesz pomóc w tym innym, zapraszamy do naszej forumowej szkoły pisania! Znajdziesz tu ćwiczenia, porady, dyskusje i wiele innych ciekawostek dotyczących języka polskiego. |
Zobacz wyniki ankiety: Podoba Ci się pomysł? | |||
Tak | 18 | 58.06% | |
Nie | 13 | 41.94% | |
Głosujących: 31. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
24-05-2011, 20:28 | #1 |
Reputacja: 1 | Antologia na podstawie sesji z forum? Tak mi przyszło do głowy, że można by odrobinę przeredagować niektóre sesje, bo są to bardzo dobre opowiadania i wydać jakąś antologię . Wszystko na zasadach creative commons, w kilku formatach takich jak epub, pdf, etc. Zawsze to coś do poczytania za darmo, powrzucać na jakieś warezy, stronki o ebookach, etc. No i reklama dla forum i autorów by była. Może ktoś kiedyś by się tym zainteresował, wydał normalnie i wpadłby autorom jakiś grosz . Co myślicie? |
24-05-2011, 23:31 | #2 |
Banned Reputacja: 1 | Jestem na nie z kilku powodów. Uzyskanie zgody autorów sesji, korekta, redaktorka, etc - ktoś to musi zrobić i to musi zrobić to dobrze jeżeli ma to zostać w jakiejkolwiek formie wydane. Umieszczenie sesji na forum nie jest równoznaczne z licencją CC dla tej sesji, więc autorzy muszą się zgodzić na taką licencję (a o to może być trudno) Niczego co zostało wydane jako CC nie wydaje się "za pieniądze" - bo nie pozwalają na to prawa licencji CC (zresztą sama logika też). Ja prywatnie nie publikuję się byle gdzie, a na Li piszę dla zabawy i odprężenia. Jak piszę dla pieniędzy to jestem w pracy. |
25-05-2011, 14:05 | #3 |
Reputacja: 1 | Ciężko znaleźć przynajmniej kilka sesji, których poziom byłby na tyle wysoki, by przerabiać to na warte czytania opowiadania. |
17-10-2011, 21:25 | #4 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Pomijając fakt że i tak w większości nikt by pewnie tego nie czytał (chyba że by była reklama dobra) to pomysł wg. mnie jest dobry. | |||
18-10-2011, 16:02 | #5 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie wątpię, że jest tu na forum, bądź co bądź dużej zbieraninie dusz, kilka osób, które mają naprawdę wysokie umiejętności i mogłyby się nawet pokusić o wydanie książki za gruby kesz, ale: - formuła sesji nie sprzyja wydawaniu jej w formie książkowo-opowiadaniowej - ciężko zebrać grupę Graczy tak zdolnych, by całość zachowała naprawdę wysoki poziom [już pomijając fakt zmian stylistycznych w tekście zależnych od poszczególnych "pisarzy", co samo w sobie jest niewygodne] - brak całkowitej kontroli nad materiałem ze strony jednej osoby, który to problem rodzi się z racji na szerokie możliwości działania Graczy też "lekko" zaburzałby założoną kompozycję. No, a tak w ogóle to nie równajmy w dół tylko w górę "Poczytny" autor fantasy nie znaczy dobry pisarz. | |
27-10-2011, 14:31 | #6 | |
Reputacja: 1 | 1. Biorąc pod uwagę same kwestie objętościowe, sesja z czterema graczami zawiera dość tekstu na pięć opowiadań, a nie jedno. Mówimy o tych, gdzie gracze się naprawdę postarali w opisach i ogólnie zaprezentowali warsztat z którym można się za cokolwiek brać. Żeby zrobić z takiej sesji opowiadanie strawne na długość, trzeba by wyciąć trzy czwarte tekstu. Chyba łatwiej już by było mierzyć w minipowieść. Albo próbować sklecić całą antologię na podstawie jednej sesji. 2. Sesje w większości przypadków nie spełniałyby kompozycyjnie wymogów opowiadania. Nie są jednowątkowe, nie ograniczają się do kilku motywów dynamicznych. Chyba jedynym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie postów danego gracza do stworzenia jednego rozdziału i udawać, że opowiadanie/utwór ma za zadanie przedstawienie sytuacji polifonicznie, w każdym rozdziale inna perspektywa uczestników zdarzeń Ale taki zabieg znudziłby się po drugim opowiadaniu, to koncept na jeden strzał i to też niezbyt nowatorski. 3. Podział na role w sesji, jak już parę osób zauważyło, nie sprzyja jakiemukolwiek stylowi literackiemu. Chyba, że mówimy o eksperymencie i tak będziemy podchodzić do pomysłu. Ale wtedy nie ma co liczyć na odbiorców. A książki się pisze, by ktoś je przeczytał. 4. Wpasować w typ narracji się nie da - Mistrz Gry często jest auktorialny, gracze zawsze korzystają z narracji personalnej. Mieszanie tego w jednym utworze będzie się rzucało w oczy. Owszem, takie coś ma miejsce również (a może zwłaszcza) w dobrej literaturze, ale tam nadal jest jeden nadawca, a podział narratorów czemuś służy. W sesji nie służy niczemu poza możliwością grania. Gracze są wycięci w trakcie gry (albo przynajmniej ograniczeni) w inwencji, bawią się głównie na poziomie retorycznym. Proporcje sjużetu, fabuły i dyspozycji są kompletnie pomieszane. Baczy zauważył, że opisywanie kilkukrotnie jednej sytuacji zupełnie się nie nadaje do normalnego gatunku literackiego. Znów trzeba ciąć tekst do oporu. Tylko czy nadal by była antologia/książka stworzona z sesji? Co do korekty, obrazków itd., nie widzę aż tak dużego problemu. To się zrobić da przy konkretnym nakładzie pracy, większą przeszkodą jest sama natura roleplayowania. Łatwiej faktycznie albo napisać książkę na podstawie sesji (przecież pierwsze książki Dragonlance tak były pisane) albo stworzyć z niej scenariusz, np. do komiksu. Cytat:
| |
25-05-2011, 18:55 | #7 |
Reputacja: 1 | Grafomańskie posty o ratowaniu księżniczek, albo strzelaniu do Marsjan to jeszcze nie literatura. Nie wspominając o tym, że rwanego tekstu pisanego przez x autorów wcale się tak dobrze nie czyta. Wprost przeciwnie- on męczy. |
17-10-2011, 22:02 | #8 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ naturalne jak telekineza. | |
17-10-2011, 22:09 | #9 |
Reputacja: 1 | Piesiu, wybacz, ale kim jesteś, żeby oceniać poziom sesji? Redaktorem, pracujesz w jakimś wydawnictwie, masz jakieś wykształcenie w tym kierunku? Rozumiem, że to Twoje osobiste zdanie, jako potencjalnego czytelnika, ale nie jest ono reprezentatywne. Nie sądzę, żeby była na forum sesja napisana w taki sposób, że nie potrzeba byłoby porządnej korekty, żeby zrobić z niej spójną całość. Spójrz na samą strukturę sesji: 1. Post MG opisujący ogólnie sytuację. 2. Kolejno posty opisujące głównie działania i myśli jednej postaci, przy czym opisują to samo co post MG, tylko z innej perspektywy. Owszem, wzbogacone o szczegóły, odczucia itp. ale ciągle jest to ta sama akcja, pociągnięta oczywiście nieco dalej. I tak w kółko. Wyobrażasz sobie taką książkę? Punkt widzenia zmienia się co parę stron, jedna sytuacja opisywana kilkukrotnie. Czasem wrzucane są obrazki zamiast opisów, obrazki z internetu, na które licencji nie ma. Nie wiem, czy to w ogóle jest możliwe, żeby zrobić z sesji książkę. Rozumiem, że niektórzy piszą naprawdę dobrze: bez błędów, wciągająco, inteligentnie, konsekwentnie itp. Ale nie jest to forma prozy, którą można sprzedać w formie książki. Na forum można czytać z zachwytem, ale dla szerszej publiki... Rynek fantastyki w Polsce i tak jest żałośnie mały, coś tak dziwnego (sorki, ale innego słowa znaleźć nie mogę) nie przejdzie. Czyli, wracając do moich pierwszych słów- Piesiu, nawet, jeśli te osoby świetnie piszą, to czy forma sesji jest podobna do jakiejkolwiek książki na rynku? Co innego napisać powieść/opowiadanie na podstawie jakiejś sesji. Armielowskiego Ymiru nie zapomnę chyba nigdy, i kto wie, może coś z tego wyjdzie? Sesja fabularnie nadawałaby się do spisania przez jedną osobę, z kilkoma zmianami oczywiście (więcej bohaterów ginie w środku akcji, no i nie wiem, co z "happy endem" dla Chucka i Dhiraja... ).
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. |
17-10-2011, 22:41 | #10 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Spójrz więc na samą strukturę sesji: 1. Wypowiedź MG opisujący ogólną sytuację i konsekwencję wywołane przez akcje głównych bohaterów. 2. Gracze odpisują co ich postać robi, a z rzadka również co myślą (jeśli to istotne - zwłaszcza, gdy postacie udają, że komuś ufają i ich czyny temu świadczą, ale myśli już nie). I tak w kółko. Wyobrażam sobie taką książkę. Mamy jedną opowieść i prawdziwych ludzi sterujących losami głównych bohaterów, a nie jednego autora udającego różnych głównych bohaterów. Obrazki tylko ułatwiają odbiór niektórych elementów opowieści i tak naprawdę są zbędne - wszystko co na obrazku można zamienić na barwny opis. To tylko dodatki. Niepotrzebne. Tak więc: oczywiście, że forma jest podobna. Przynajmniej tych jednolinijkowych. Oczywiście trzeba nad tym popracować, żeby zmienić odbiorców: z uczestników na czytających. Czy jednak dałoby się zaprezentować to w takiej formie jakiej jest? Tak. Jedną zakończoną grę kiedyś zaprezentowałem znajomym, którzy nie grają w RPG i podobało im się/rozbawiło ich - grunt w tym, że przeczytali całość, a ja ich do tego nie zmusiłem. 1 MG, 3 graczy, 1 miesiąc gry. A tyle zabawy również dla postronnych. | |