Rymuj z LIczami - Strona 18

Tildan · 14-05-2018, 11:59

Cytat:

Wasze wiersze są tak kompletnie odmienne, że trudno się nie roześmiać

Oniryczny nastrój kontra ballada klozetowa - faktycznie, ciekawy miałeś wybór.
Dziękuję za uznanie.

Kolejny zestaw to: brama, herb, kruk, podkowa, jaskinia

**Col Frost** · 15-05-2018, 15:02

Za siedmioma blokami żył kiedyś mąż, szeroki niczym brama
Od towarzyszy z osiedla otrzymał niegdyś przydomek Klama
Jego dresowy rodowód był, jak mawiał jego kolega Serb
Tak niezwykle bogaty, że król osiedla nadał mu nawet herb
Jego tarcza szara była niczym jego ukochany przyblokowy bruk
A klejnotem herbu był symbol jego mądrości, bezgłowy kruk
Ramiona tego szlachetnego męża układały się w kształt podkowy
I o tym, żeby ktoś mu się sprzeciwił, nie mogło być nawet mowy
I jedna tylko drobna skaza niegodnym zapamiętania go czyni
Kulturą osobistą dorównuje mieszkańcom prahistorycznej jaskini

Phil · 15-05-2018, 23:40

To było dawno, lecz pamiętam ten dzień,
gdy Kruk mój stał w bramie i rzucał cień.
Rzekłem do niego. - Dam ci podkowę!
On kiwał głową, rozumiał mą mowę.
Koniem był mądrym, przecież nie ptakiem,
ja zaś rycerzem, herbu Ciasteczka
i wraz z mym Krukiem, wiernym rumakiem,
zwiedzam jaskinie, góry, miasteczka.

Chrapek · 17-05-2018, 20:47

Zmierzał do zamku dzielny zuch
Króla Fidola dawny druh
Spieszył wezwany, nie tracąc tchu
Podkowy gubiąc w cnym pośpiechu

Od dawien trzymawszy z władcą sztamę
Chyżo przekroczył królewską bramę
Już przed swym królem flaszkę rozlewa...
A Fidol beczy i tako rzeczy:

"Ach, mój drogi Bożydarze,
Przyjacielu dobry, poratuj w koszmarze,
Co dotknął moją ziemię i ją wżdy zabija!"
A Bożydar w milczeniu tylko miód popija.

"Potwora się straszna pod miastem zalęgła,
Trzeba ją zgładzić i łeb jej odrębać!
Niech zazna poczwara ostrza miecza twego.
Uwolnij nas, rycerzu, od jaszczura złego!"

Bęknął Bożydar, wstał i do jaskini się zrywa
Gdzie Smok wojom króla łby pourywał
Stanął przed pieczarą szykując się do boju
"Jam jest rycerz Bożydar, herbu Widły w Gnoju,

Wyłaź poczwaro!"

A spasły Smok wylazł, ogromny i kudłaty,
"A więc król postanowił dokonać wreszcie spłaty!"
"Co rzeczesz?!" rzekł Bożydar, trzymając w ręku stal
"To, że ten stary kruk, Fidol, w jasyr mi cię dał!

Gdy królestwo wpadło w długi i PKB spadło
Tedy go moja rada i złoto ratowało
Za to przyrzekł mi pół krainy, jaskinię luksusową,
Talony na dziewice i gwardię honorową...

Oraz rękę rycerza, co widły miał w swym znaku!"
"No homo!" rzekł Bożydar i ruszył do ataku
Lecz Jaszczur tylko ruszył ogonem przeogromnym
I padł rycerz Bożydar na glebę nieprzytomny

Tedy o Bożydarze słuch wszelki zaginął
Ponoć odtąd stał się Jaszczura dziewczyną
Lecz morał z tej powiastki wszyscy tu poznają
Nie ufaj nigdy królom, co córek swych nie mają!

Tildan · 21-05-2018, 15:04

Trzy wiersze, trzech rycerzy, a każdy odmienny.
Pierwszy z grubsza ciosany, drugi romantyk, trzeci w przyjaźni wierny.
Gdybym mogła ex æquo przyznałabym wieniec,
lecz skoro wybierać, niech z Ciasteczkiem w herbie triumfuje młodzieniec.

Phil, wrzucaj następne słówka.

Phil · 21-05-2018, 15:08

no proszę...

wybór, zwycięstwo, zaskoczenie, radość, pięć

Kelly · 21-05-2018, 22:57

Poszedł chłop na pole,
Pieści pługiem rolę.
Pierwsza idzie skiba,
Potem druga chyba,
Pięć, dziesięć, czterdzieści,
Pługiem rolę pieści,
Lecz na jego twarzy
Radość się nie zdarzy.
Mruczy tak pod nosem
Chropowatym głosem:
- Gdyby kaprys losu
Dał mi prawa głosu:
Wybór wiejskiej roli,
Lub rycerskiej doli?
Chciałbym być rycerzem,
Skrytym pod pancerzem,
Trzymać włócznię w ręku,
Rogu słuchać dźwięku,
Brać udział w gonitwach.
Chciałbym walczyć w bitwach
O wielkie zwycięstwo.
Chcę pokazać męstwo,
Podbić z zaskoczenia
Zamek lub podziemia,
Chcę zostać czempionem,
Mieć księżniczkę żonę ...
Tak chłop marząc orze
Na wiejskim ugorze.

Ombrose · 22-05-2018, 21:59

Nie było wcale w wiosce radości
Gdy się pojawiał pan tamtych włości
Był on okrutny, pełen uporu
Nigdy nie dawał chłopom wyboru
Więc oddawali swe wszystkie plony
A czasem nawet kochane żony
Tak, to był horror i też mordęga
A władcy złego wielka potęga
Więc zaskoczeniem było ogromnym
Kiedy przypadkiem tak nieroztropnym
Pięciu młodzieńców w karczmie się spiło
Co samo w sobie... oj nie dziwiło
Lecz z tego picia wielki bunt powstał
Tam się udali, gdzie władcy dom stał
I zapruszyli ogień rażący
Tak po kolei wszystko palący
Udowodnili swe wielkie męstwo
Było to cudne, piękne zwycięstwo
Choć potem mścił się król panujący
O tym nie mówmy, był żenujący
Tak piątka śmiałków wiele zmieniła
A za ich zdrowie wioska wypiła

**Col Frost** · 23-05-2018, 09:40

Z dedykacją dla Phila (nie żebym się podlizywał czy coś

)

Przed tobą najlepszego wiersza wybór
I tak ktoś będzie psioczył hurr durr
Ale pod ścianą żeś jest, jawny przypór
Musisz być dzielny jak książę Czcibór
Bądź, a odniesiesz zwycięstwo
Obronisz wówczas swoje jestestwo
Ogólnie będzie bardzo czadersko
I może nawet nie zagrozi Ci kalectwo
Kalectwo, to pewnie dla Ciebie zaskoczenie
Ale tak jest z hejtami, to takie czepienie
Się kogoś na siłę, błędów wychwycenie
I ich przerabianie, buły męczenie
Ale niech cię nie przerazi hejterów zuchwałość
Złamaniu nie ulegnie żadna twa kość
Twe ciało przetrwa jako zwarta całość
Bo to tylko internety, niech zapanuje radość
A więc wybieraj śmiało, wierszy nawet pięć
Czy dziesięć, poczuj z autorami więź
Niech nie będzie między nami spięć czy cięć
Dogadamy się jak teść i zięć
Dobra, kończę tę część
Bo nieważna stała się jej treść
(mic drop)

Phil · 26-05-2018, 20:30

ciężki wybór

ale skoro muszę, postawię na chłopa-marzyciela

brawo, Kelly

17-05-2018, 20:47	#174
Chrapek Reputacja: 1	Zmierzał do zamku dzielny zuch Króla Fidola dawny druh Spieszył wezwany, nie tracąc tchu Podkowy gubiąc w cnym pośpiechu Od dawien trzymawszy z władcą sztamę Chyżo przekroczył królewską bramę Już przed swym królem flaszkę rozlewa... A Fidol beczy i tako rzeczy: "Ach, mój drogi Bożydarze, Przyjacielu dobry, poratuj w koszmarze, Co dotknął moją ziemię i ją wżdy zabija!" A Bożydar w milczeniu tylko miód popija. "Potwora się straszna pod miastem zalęgła, Trzeba ją zgładzić i łeb jej odrębać! Niech zazna poczwara ostrza miecza twego. Uwolnij nas, rycerzu, od jaszczura złego!" Bęknął Bożydar, wstał i do jaskini się zrywa Gdzie Smok wojom króla łby pourywał Stanął przed pieczarą szykując się do boju "Jam jest rycerz Bożydar, herbu Widły w Gnoju, Wyłaź poczwaro!" A spasły Smok wylazł, ogromny i kudłaty, "A więc król postanowił dokonać wreszcie spłaty!" "Co rzeczesz?!" rzekł Bożydar, trzymając w ręku stal "To, że ten stary kruk, Fidol, w jasyr mi cię dał! Gdy królestwo wpadło w długi i PKB spadło Tedy go moja rada i złoto ratowało Za to przyrzekł mi pół krainy, jaskinię luksusową, Talony na dziewice i gwardię honorową... Oraz rękę rycerza, co widły miał w swym znaku!" "No homo!" rzekł Bożydar i ruszył do ataku Lecz Jaszczur tylko ruszył ogonem przeogromnym I padł rycerz Bożydar na glebę nieprzytomny Tedy o Bożydarze słuch wszelki zaginął Ponoć odtąd stał się Jaszczura dziewczyną Lecz morał z tej powiastki wszyscy tu poznają Nie ufaj nigdy królom, co córek swych nie mają! __________________ There was a time when I liked a good riot. Put on some heavy old street clothes that could stand a bit of sidewalk-scraping, infect myself with something good and contageous, then go out and stamp on some cops. It was great, being nine years old. Ostatnio edytowane przez Chrapek : 17-05-2018 o 21:34.

21-05-2018, 15:04	#175
Tildan Bellis perennis Reputacja: 1	Trzy wiersze, trzech rycerzy, a każdy odmienny. Pierwszy z grubsza ciosany, drugi romantyk, trzeci w przyjaźni wierny. Gdybym mogła ex æquo przyznałabym wieniec, lecz skoro wybierać, niech z Ciasteczkiem w herbie triumfuje młodzieniec. Phil, wrzucaj następne słówka. __________________ Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.

15-05-2018, 15:02	#172
Col Frost Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1	Za siedmioma blokami żył kiedyś mąż, szeroki niczym brama Od towarzyszy z osiedla otrzymał niegdyś przydomek Klama Jego dresowy rodowód był, jak mawiał jego kolega Serb Tak niezwykle bogaty, że król osiedla nadał mu nawet herb Jego tarcza szara była niczym jego ukochany przyblokowy bruk A klejnotem herbu był symbol jego mądrości, bezgłowy kruk Ramiona tego szlachetnego męża układały się w kształt podkowy I o tym, żeby ktoś mu się sprzeciwił, nie mogło być nawet mowy I jedna tylko drobna skaza niegodnym zapamiętania go czyni Kulturą osobistą dorównuje mieszkańcom prahistorycznej jaskini

15-05-2018, 23:40	#173
Phil Reputacja: 1	To było dawno, lecz pamiętam ten dzień, gdy Kruk mój stał w bramie i rzucał cień. Rzekłem do niego. - Dam ci podkowę! On kiwał głową, rozumiał mą mowę. Koniem był mądrym, przecież nie ptakiem, ja zaś rycerzem, herbu Ciasteczka i wraz z mym Krukiem, wiernym rumakiem, zwiedzam jaskinie, góry, miasteczka.

21-05-2018, 15:08	#176
Phil Reputacja: 1	no proszę... wybór, zwycięstwo, zaskoczenie, radość, pięć

21-05-2018, 22:57	#177
Kelly Reputacja: 1	Poszedł chłop na pole, Pieści pługiem rolę. Pierwsza idzie skiba, Potem druga chyba, Pięć, dziesięć, czterdzieści, Pługiem rolę pieści, Lecz na jego twarzy Radość się nie zdarzy. Mruczy tak pod nosem Chropowatym głosem: - Gdyby kaprys losu Dał mi prawa głosu: Wybór wiejskiej roli, Lub rycerskiej doli? Chciałbym być rycerzem, Skrytym pod pancerzem, Trzymać włócznię w ręku, Rogu słuchać dźwięku, Brać udział w gonitwach. Chciałbym walczyć w bitwach O wielkie zwycięstwo. Chcę pokazać męstwo, Podbić z zaskoczenia Zamek lub podziemia, Chcę zostać czempionem, Mieć księżniczkę żonę ... Tak chłop marząc orze Na wiejskim ugorze.

22-05-2018, 21:59	#178
Ombrose Reputacja: 1	Nie było wcale w wiosce radości Gdy się pojawiał pan tamtych włości Był on okrutny, pełen uporu Nigdy nie dawał chłopom wyboru Więc oddawali swe wszystkie plony A czasem nawet kochane żony Tak, to był horror i też mordęga A władcy złego wielka potęga Więc zaskoczeniem było ogromnym Kiedy przypadkiem tak nieroztropnym Pięciu młodzieńców w karczmie się spiło Co samo w sobie... oj nie dziwiło Lecz z tego picia wielki bunt powstał Tam się udali, gdzie władcy dom stał I zapruszyli ogień rażący Tak po kolei wszystko palący Udowodnili swe wielkie męstwo Było to cudne, piękne zwycięstwo Choć potem mścił się król panujący O tym nie mówmy, był żenujący Tak piątka śmiałków wiele zmieniła A za ich zdrowie wioska wypiła

23-05-2018, 09:40	#179
Col Frost Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1	Z dedykacją dla Phila (nie żebym się podlizywał czy coś ) Przed tobą najlepszego wiersza wybór I tak ktoś będzie psioczył hurr durr Ale pod ścianą żeś jest, jawny przypór Musisz być dzielny jak książę Czcibór Bądź, a odniesiesz zwycięstwo Obronisz wówczas swoje jestestwo Ogólnie będzie bardzo czadersko I może nawet nie zagrozi Ci kalectwo Kalectwo, to pewnie dla Ciebie zaskoczenie Ale tak jest z hejtami, to takie czepienie Się kogoś na siłę, błędów wychwycenie I ich przerabianie, buły męczenie Ale niech cię nie przerazi hejterów zuchwałość Złamaniu nie ulegnie żadna twa kość Twe ciało przetrwa jako zwarta całość Bo to tylko internety, niech zapanuje radość A więc wybieraj śmiało, wierszy nawet pięć Czy dziesięć, poczuj z autorami więź Niech nie będzie między nami spięć czy cięć Dogadamy się jak teść i zięć Dobra, kończę tę część Bo nieważna stała się jej treść (mic drop)

26-05-2018, 20:30	#180
Phil Reputacja: 1	ciężki wybór ale skoro muszę, postawię na chłopa-marzyciela brawo, Kelly