Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Warsztaty Pisarskie Last Inn
Zarejestruj się Użytkownicy

Warsztaty Pisarskie Last Inn Jeśli chcesz udoskonalić swój warsztat pisarski lub wiesz, że możesz pomóc w tym innym, zapraszamy do naszej forumowej szkoły pisania! Znajdziesz tu ćwiczenia, porady, dyskusje i wiele innych ciekawostek dotyczących języka polskiego.


Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-04-2011, 07:28   #1
 
adriannn's Avatar
 
Reputacja: 1 adriannn nie jest za bardzo znany
[HIGH FANTASY] Opowieści o Sandrosie

Witam, ostatnio naskrobałem pod napływem weny coś takiego.
UWAGA!

Osoby poniżej 16 lat nie powinny tego czytać!

Cytat:
Sandros nie bał się. Stawał do bitwy już wiele razy wiedząc, że może zginąć. Dziś też miał taką świadomość i mimo to nie bał się.
- Gotuj broń! – wrzasnął dowódca pikinierów.
Żołnierze z pierwszego szeregu pochylili piki w stronę nadciągającej kawalerii Vołgardu.
Wołgowie pędzili ze wściekłością w oczach na oddział Sandrosa, wrzeszcząc w niebogłosy. Na chwilę dla Sandrosa świat zwolnił. Zawsze tak było w tym momencie bitwy, a żołnierz nie wiedział czemu się tak dzieje.
Armie starły się.
Pika wygięła się, a potem złamała pod ciężarem trawionego konia. Jeździec przewrócił się w piach, a zaraz potem rżący ranny koń przygniótł go do ziemi. Sandros porzucił złamaną tyczkę i wyciągnął miecz z pochwy. Z wrzaskiem ktoś rzucił się na niego, w ostatniej chwili żołnierz sieknął wroga. Prawa ręka nieszczęsnego Vołgardczyka odleciała wraz z bronią sążeń w prawo, a jej właściciel krzycząc z bólu upadł. Zaraz potem został stratowany przez Menerskiego rycerza.
Sandros uniknął ciosu kolejnego przeciwnika, następny odbił i z lewej zamachnął się w kolano wroga. Kończyna poturlała się w błoto. Żołnierz nie zobaczył co się stało z jego przeciwnikiem, bo musiał uskoczyć przed kolejnym galopującym rycerzem z białym orłem na puklerzu.
Oddział pikinierów przesuwał się powoli w środek pola bitwy. Menerczycy ustawieni w klin wbili się w Vołgardzki szyk bojowy.
Kolejny Wołg wyrósł przed Sandrosem, a ten go kopnął w klatkę piersiową i natychmiast rozpłatał mu brzuch. Następnego uderzył rękojeścią miecza w głowię i wbił miecz w tors.
Potem niespodziewanie pojawił się ciężkozbrojny. Wąsaty rycerz najwyraźniej wyrzucił gdzieś rozwalony hełm i pozbył się nagolenników oraz naramienników. Przeciwnik Sandrosa miał tylko kolczugę i zakrwawiony kirys z dwugłowym czarnym orłem.
Rycerz rzucił się na Sandrosa, a żołnierz odskoczył i kopnął ciężkozbrojnego w zad. O dziwo, Vołgardczyk nie przewrócił się, tylko zakołysał. Następnie szybko odwrócił się i zamachnął się z prawej na Sandrosa. Żołnierz z trudem sparował cios, ale zaraz wyprowadził kontrę i pchnął orężem w tors przeciwnika. Miecz nie zniszczyłby takim ciosem pancerzu, ale żołnierz chciał co innego uzyskać: utratę równowagi przeciwnika. Udało mu się. Rycerz zakołysał się próbując utrzymać równowagę i Sandros wykorzystał to odrąbując lewą rękę ciężkozbrojnego. Krew siknęła na kolczugę żołnierza. Rycerz wrzasnął z bólu, ale zaraz ucichł, bo jego głowa poturlała się po czerwonej od krwi trawy.
Armia królestwa Kasimira rozgromiła większość armii cesarza Pitera. Wołgowie, konni łucznicy i rycerze cesarscy zaczęli się powoli wycofywać. Bitwa trwała już bite sześć godzin.
Sandros ledwo parował ciosy, aż w końcu poczuł ból w lewym przedramieniu, a potem odleciał w ciemność.
I jak? Liczę na wasze oceny.
 
adriannn jest offline  
Stary 19-04-2011, 22:18   #2
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Cytat:
Napisał adriannn Zobacz post
UWAGA!

Osoby poniżej 16 lat nie powinny tego czytać!
Uff ... już myślałem, że o mnie chodzi

Cytat:
- Gotuj broń! – wrzasnął dowódca pikinierów.
Cytat:
Pika wygięła się, a potem złamała pod ciężarem trawionego konia.
Ambicje kucharskie ?

Cytat:
Z wrzaskiem ktoś rzucił się na niego, w ostatniej chwili żołnierz sieknął wroga.
Może usiekł ?

Kod:
Prawa ręka nieszczęsnego Vołgardczyka odleciała wraz z bronią sążeń w prawo, a jej właściciel krzycząc z bólu upadł.
wraz z bronią sążeń ? Czemu dziwnie mi to brzmi ? Może wraz z sążniem ? I to krzycząc z bólu upadł. Trochę mało emocji, zbyt to suche mi się wydaje. Padając na ziemię wrzeszczał z paniką w oczach ?

Cytat:
Sandros uniknął ciosu kolejnego przeciwnika, następny odbił i z lewej zamachnął się w kolano wroga.
Jakbym czytał sprawozdanie. Kopnął wroga. Wycelował we wroga. Odciął nogę wroga.

Sandros wykręciwszy piruet uniknął ciosu i silnym kopniakiem powalił przeciwnika. Wymierzył mu silny cios, który pozbawił go nogi.

Jak raz napiszesz, że walczy z wrogiem to starczy. Nie musisz pisać,że wymierzył we wroga, odciął nogę wroga etc.

Cytat:
Oddział pikinierów przesuwał się powoli w środek pola bitwy. Menerczycy ustawieni w klin wbili się w Vołgardzki szyk bojowy.
Lepiej IMHO byś zrobił jakbyś na początku napisał kto gdzie stoi, bo się pogubiłem.

Cytat:
Kolejny Wołg wyrósł przed Sandrosem, a ten go kopnął w klatkę piersiową i natychmiast rozpłatał mu brzuch.
I tak dalej i tak dalej. To jest bitwa. Asystenci pomocników drugiego asystenta drugiego reżysera polewają plan wiadrami krwi. Lepiej było by jakby było coś w stylu "Kolejni Wołogowie wyrastali przed Sandrosem, a ten ciął i dźgał ich mieczem, odbierając nic w jego oczach nie warte życia. "

Cytat:
Potem niespodziewanie pojawił się ciężkozbrojny.
Jechał sobie gdzieś poza szykiem i wyrósł spod ziemi ?

Cytat:
Wąsaty rycerz najwyraźniej wyrzucił gdzieś rozwalony hełm i pozbył się nagolenników oraz naramienników.
W to pierwsze uwierzę, ale drugie chyba mocno naciągane. Oni ich nie mieli sponsorowanych z logiem Coca Coli czy koni ze stajni Opla. Oni w to ładowali gruby hajs. Chyba.

Cytat:
Rycerz rzucił się na Sandrosa, a żołnierz odskoczył i kopnął ciężkozbrojnego w zad.
*Kopnę go w zad zamiast przebić mieczem, to zabawniejsze* - to trąci jakimś filmem. Tylko jakim ?

Cytat:
Miecz nie zniszczyłby takim ciosem pancerzu, ale żołnierz chciał co innego uzyskać: utratę równowagi przeciwnika.
Dziwny szyk zdania. Co innego uzyskać ? To brzmi jak z gimnazjalnej lekcji polskiego. Chciał pozbawić przeciwnika równowagi. Prościej I jak nie przebije kolczugi mieczem, to czym ?

Dobra, starczy. Fajnie się czytało, chociaż ani to high ani fanasy jako takie Powodzenia !
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline  
Stary 20-04-2011, 00:02   #3
 
Imuviel's Avatar
 
Reputacja: 1 Imuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwuImuviel jest godny podziwu
Arsene, sążeń jako jednostka miary długości chiba :P
 
__________________
moja postać =/= ja // Tak, jestem kobietą.
Imuviel jest offline  
Stary 20-04-2011, 07:56   #4
 
adriannn's Avatar
 
Reputacja: 1 adriannn nie jest za bardzo znany
Cytat:
Arsene, sążeń jako jednostka miary długości chiba
o to właśnie chodzi

Arsene, dzięki za krytykę! Dzisiaj wstawię poprawioną wersję, a potem zacznę pisać co dalej.

Cytat:
chociaż ani to high ani fanasy jako takie
Jest, jest. Po prostu zamieściłem kawałek, gdzie tylko ludzie się tłuką.;
 
adriannn jest offline  
Stary 20-04-2011, 17:39   #5
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Czytało mi się nawet fajnie Jak w moim tekście brakowało brutalności, to tutaj było jej chyba zbyt dużo. A co do reszty.

Powtórzenia i to bardzo częste. W tekście wiele razy, powtarza się imię Sandros w różnym przypadku. To też jest powtórzenie. Dlatego imię powinno być zastąpione jakimś innych określeniem. Może na przykład trochę opisać Sandrosa i odwoływać się do jego cech. Czarnowłosy, błękitnooki. Wszystko zależy od tego, jak wygląda ten Sandros.

Jeszcze przecinki. Sam nie jestem w tym mistrzem, ale jednak zauważyłem różne miejsca, gdzie przecinek powinien się znaleźć. Zwykle były to zdania wtrącone i przecinek zmieniłby to zdanie tak, aby miało ono większy sens.

Takie pierwsze spostrzeżenia. Tekst ogólnie czytało się fajnie i z chęcią przeczytam coś więcej
 
Saverock jest offline  
Stary 20-04-2011, 22:05   #6
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Cytat:
Napisał Imuviel Zobacz post
Arsene, sążeń jako jednostka miary długości chiba :P
Możliwe, nie skojarzyłem, sorki Wolę metry.
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline  
Stary 22-04-2011, 17:42   #7
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Specjalistą nie jestem, ale powiem ci co mnie raziło

Cytat:
Pika wygięła się, a potem złamała pod ciężarem trawionego konia.
Szczerze powiedziawszy... Nie wiem o co chodzi
Domyślam się, że to literówka, aczkolwiek pewności nie mam.

Cytat:
...a zaraz potem rżący ranny koń przygniótł go do ziemi.
Nie jestem mistrzem interpunkcji, ale wydaje mi się, że po "rżący" powinien być być przecinek.
Chyba to podpada pod wymienianie przymiotników.

Cytat:
Sandros porzucił złamaną tyczkę i wyciągnął miecz z pochwy.
Tyczka mi nie leży
Wiesz, mam takie skojarzenie z Isimbajewą, Pyrek czy Rogowską jak mowa o tyczkach.
Ja raczej użyłbym słowa "drzewce".

Cytat:
...żołnierz sieknął wroga.
Ten wyraz "sieknął" nie bardzo mi tu pasuje. Wydaje mi się taki... mało książkowy, bardziej kolokwialny.
Co innego, gdybyś włożył to w usta jakiegoś żołnierza

Cytat:
Zaraz potem został stratowany przez Menerskiego rycerza.
Kto został stratowany?
Domyślam się, że przeciwnik głównego bohatera fragmentu, lecz nijak to nie wynika ze zdania.
Szczególnie, iż na wojnie każdy niechcący może wpaść na każdego.

Cytat:
Kolejny Wołg wyrósł przed Sandrosem, a ten go kopnął w klatkę piersiową i natychmiast rozpłatał mu brzuch.
To wydaje mi się trochę mało realne ze względu na pancerze, jakie mają.
Chyba, że ich nie mają, co wydaje mi się trochę mało prawdopodobne.
Sądzę, że pikinier nie poradziłby sobie z kopnięciem w pierś swojego przeciwnika, w pełnym opancerzeniu.
Obecnie całkiem sporo osób nie potrafiłoby tego dokonać bez obciążenia

No tak, i to rozpłatanie brzucha. Byłoby w porządku, gdyby napastnik nie miał zbroi lub ewentualnie miał jakąś lichą, starą.

Cytat:
Potem niespodziewanie pojawił się ciężkozbrojny.
No właśnie przemknęło mi przez myśl: "Skąd on tam?"
Wywnioskowałem z tekstu wcześniej, iż nie był to oddział ciężkozbrojnych, więc tak się zastanowiłem - skąd mógł się wziąć ciężkozbrojny rycerz w środku starcia?
I... nie wiem.
Rozumiesz o co mi chodzi? Pojawia się na środku pola bitwy, znikąd, nie mając swojego oddziału.
Chyba, że tak miało być

Cytat:
Rycerz rzucił się na Sandrosa, a żołnierz odskoczył i kopnął ciężkozbrojnego w zad.
Mam deja vu, że już coś takiego komentowałem. Ale może to tylko deja vu
W każdym razie sądzę, że bardziej strategicznym miejscem do kopania przeciwników są kolana
Ów Sandros przeżył już niejedną bitwę, więc powinien wiedzieć, że kopanie się po zadkach raczej nie przynosi wielkiej przewagi

Cytat:
Miecz nie zniszczyłby takim ciosem pancerzu, ale żołnierz chciał co innego uzyskać: utratę równowagi przeciwnika.
Zbyt długie zdanie, jak na bitwę. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Ja napisałbym: "Należało wykorzystać okazję! Szybkim ruchem pchnął rycerza w pierś! Usłyszał metaliczny zgrzyt, a przeciwnik zatoczył się lekko!
Tamtaradamtam - dalej."

Cytat:
Krew siknęła na kolczugę żołnierza.
To sikanie średnio mi się komponuje z całą bitwą. Żołnierze walczą, oddają życie za jakiśtam cel, a krew siknęła
Lepiej widziałbym w tym miejscu "trysnęła", "ochlapała", "zabarwiła".

Cytat:
bo jego głowa poturlała się po czerwonej od krwi trawy.
Armia królestwa Kasimira rozgromiła większość armii cesarza Pitera.
Tu dałbym odstęp. Jeszcze lepiej. Oddzieliłbym to czymś takim: ***.
Bo trochę się zlewa, powodując, iż całość wygląda tak, jakby on walczył z kilkoma przeciwnikami przez całą bitwę.

Cytat:
Bitwa trwała już bite sześć godzin.
Może lepsze byłoby: "Piekło na ziemi gorzało już ponad ćwierć doby."
Szczególnie nie pasuje mi słowo "bite", pasujące w wypowiedziach, ale średnio w narracji.

Cytat:
Sandros ledwo parował ciosy, aż w końcu poczuł ból w lewym przedramieniu, a potem odleciał w ciemność.
Jak dla mnie, trochę za szybko, zlewa się z poprzednim.
No i nie wiem co się stało.
Oczywiście domyślam się, iż czytelnik ma nie wiedzieć, ale nie potrafię tego uargumentować logicznie.
Zemdlał od bólu w przedramieniu?

Powtórzenia głównie na początku i relacjonowanie bitwy, pasujące do typowego, zimnego, wyrachowanego człowieka, patrzącego z boku na wszystko, nie uczestnika wydarzeń.
Wiem, że może być to trudne, ponieważ sam zawzięcie toczę bój z czymś takim we własnych tekstach

Z resztą sporo z tego powiedzieli już Arsene i Saverock

Dość krytyki. Teraz odczucia ogólne. Nie znudziłem się, czytając fragment.
Sądzę, że zdecydowanie nie było źle
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 23-04-2011, 08:00   #8
 
adriannn's Avatar
 
Reputacja: 1 adriannn nie jest za bardzo znany
Cytat:
Cytat:
Kolejny Wołg wyrósł przed Sandrosem, a ten go kopnął w klatkę piersiową i natychmiast rozpłatał mu brzuch.
To wydaje mi się trochę mało realne ze względu na pancerze, jakie mają.
Chyba, że ich nie mają, co wydaje mi się trochę mało prawdopodobne.
Sądzę, że pikinier nie poradziłby sobie z kopnięciem w pierś swojego przeciwnika, w pełnym opancerzeniu.
Obecnie całkiem sporo osób nie potrafiłoby tego dokonać bez obciążenia
W Asdanii (w tym świecie) żołnierze z państw ludzkich nie posiadają w większości zbroi, bo pomyśl ile by musiał wydać król Kasimir! Najwyżej posiadają kolczugi. Ogólnie o uzbrojenie sami dbają

Cytat:
Cytat:
...żołnierz sieknął wroga.
Ten wyraz "sieknął" nie bardzo mi tu pasuje. Wydaje mi się taki... mało książkowy, bardziej kolokwialny.
W "Wiedźminie" narrator tak często mówił, a Sapkowskiemu nikt nie zwrócił uwagi, podczas korekty przy wydawaniu.

Cytat:
Cytat:
...a zaraz potem rżący ranny koń przygniótł go do ziemi.
Nie jestem mistrzem interpunkcji, ale wydaje mi się, że po "rżący" powinien być być przecinek.
Chyba to podpada pod wymienianie przymiotników.
"Rżący", wbrew pozorom, jest to imiesłów przymiotnikowy czynny. Przez to, że często określa rzeczownik jest uważany za przymiotnik.

Cytat:
Cytat:
Prawa ręka nieszczęsnego Vołgardczyka odleciała wraz z bronią sążeń w prawo, a jej właściciel krzycząc z bólu upadł. Zaraz potem został stratowany przez Menerskiego rycerza.
Kto został stratowany?
Domyślam się, że przeciwnik głównego bohatera fragmentu, lecz nijak to nie wynika ze zdania.
Szczególnie, iż na wojnie każdy niechcący może wpaść na każdego.
Spójrz na cytat. Nie opisuję w tych zdaniach Sandrosa, ale prawą rękę i jej
właściciela.

Cytat:
Cytat:
Potem niespodziewanie pojawił się ciężkozbrojny.
No właśnie przemknęło mi przez myśl: "Skąd on tam?"
Wywnioskowałem z tekstu wcześniej, iż nie był to oddział ciężkozbrojnych, więc tak się zastanowiłem - skąd mógł się wziąć ciężkozbrojny rycerz w środku starcia?
Jak już wspomniałeś, to jest wojna. Tu się patrzy tylko gdzie wróg, gdzie swój i się dba tylko o przeżycie. O resztę się nie dba. Taka smutna prawda...

Co do reszty, to poprawiam to, bo rzeczywiście są błędy.

Cytat:
Nie znudziłem się, czytając fragment.
Sądzę, że zdecydowanie nie było źle
Cytat:
Tekst ogólnie czytało się fajnie i z chęcią przeczytam coś więcej
Cytat:
Fajnie się czytało
Dzięki za krytykę i miłe słowa!
 
adriannn jest offline  
Stary 23-04-2011, 12:31   #9
 
Prabar_Hellimin's Avatar
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Cytat:
W Asdanii (w tym świecie) żołnierze z państw ludzkich nie posiadają w większości zbroi, bo pomyśl ile by musiał wydać król Kasimir! Najwyżej posiadają kolczugi. Ogólnie o uzbrojenie sami dbają
A widział kolega kiedykolwiek kolczugę? A nosił ją? No i jeśli tak to wygląda, że regularna armia (skoro jest na utrzymaniu króla, to regularna, tak?) nosi dresy zamiast zbroi, to możnaby to jakoś wprowadzić, bo z tego krótkiego fragmentu to nie wynika, a czytelnik automatycznie kojarzy z typowym polem bitwy.

Cytat:
"Rżący", wbrew pozorom, jest to imiesłów przymiotnikowy czynny. Przez to, że często określa rzeczownik jest uważany za przymiotnik.
Imiesłów przymiotnikowy, jak sama nazwa wskazuje, pełni funkcję przymiotnika. Zasadniczo imiesłowy przymiotnikowe zwykle określają rzeczowniki. Zatem, jeśli występuje wyliczenie, to zdaje się, że powinieneś jednak te przecinki postawić.

Dobra, a teraz do samego tekstu. Będę bardzo czepialski, ale tak mam, gdy widzę tekst takiej-sobie jakości - albo się czepię dziesięciu drobnostek z osobna, albo rzucę ogólnym 'do kitu'. Chyba wolisz wiedzieć, co IMO jest nie tak, prawda?

Cytat:
Pika wygięła się, a potem złamała
Nie wiem czemu, ale przed oczami rysuje mi się obraz powoli zginającej się piki, jakby była z gumy a nie drewna. Po co ta pika się wygina? Nie rozumiem, nie ma to moim zdaniem żadnego znaczenia dla opisu, tylko go psuje. Po prostu: złamała/pękła/trzasnęła.

Cytat:
Jeździec przewrócił się w piach, a zaraz potem rżący ranny koń przygniótł go do ziemi.
Czytam pierwszą część zdania i wyobrażam sobie konnego, który upada razem z koniem. Ale potem koń go przygniata - 'o co chodzi?' Albo jeżdziec przewraca się razem z koniem, albo jeżdziec spada z konia, a potem koń upada na niego. Nie można się przewrócić z czegoś.

Cytat:
Sandros porzucił złamaną tyczkę
Już wspominano - nie tyczkę! Z tyczką to można iść na ryby, albo olimpiadę.

Cytat:
Z wrzaskiem ktoś rzucił się na niego, w ostatniej chwili żołnierz sieknął wroga. Prawa ręka nieszczęsnego Vołgardczyka odleciała wraz z bronią sążeń w prawo, a jej właściciel krzycząc z bólu upadł. Zaraz potem został stratowany przez Menerskiego rycerza.
Cały fragment... nie podoba mi się. Początkowo - fajnie, czytam sobie, autor rysuje niepełny obraz bitwy, czytelnik sobie sam wyobraża co i jak. Mamy dynamizm, oddający klimat starcia, liczy się tylko chwila. A tu nagle z tego obrazu wyrywa nas takie 'prawa ręka, ucięta 5 cm w dół od łokcia, odleciała 1,88 metra w prawo, pod kątem 2 radianów'. Po co to? Najpierw ktoś rzuca się na niego z niewiadomego kierunku, a potem jego ręka lata dwa metry w prawo.
Dalej - zakładam, że pikinier w pochwie nosi miecz jednoręczny, niezbyt masywny, co nie? Jakoś sobie nie wyobrażam odrąbania takim maleństwem czyjejś ręki i to tak, by fruwała w powietrzu.
Na koniec - 'menerski żołnierz'. Tak jak język polski, ciasto francuskie, rząd brytyjski, niemieckie czołgi. Wszelkie przymiotniki piszemy od małej litery.

Cytat:
Sandros uniknął ciosu kolejnego przeciwnika, następny odbił i z lewej zamachnął się w kolano wroga. Kończyna poturlała się w błoto.
To samo, co w poprzednim fragmencie. Tag 'hajfantazy' w temacie w ogóle nie sugeruje, że opis ma być z przymróżeniem oka, tak samo treść, więc pytam - czemu kończyny fruwają, turlają się, czołgają i podskakują po całym polu bitwy, uciekając od swoich właścicieli?

Cytat:
Rycerz rzucił się na Sandrosa, a żołnierz odskoczył i kopnął ciężkozbrojnego w zad.
Kolejny fragment sugerujący, że to starcie Galów z Rzymianami
Poza tym... to był rycerz, prawda? Rycerze w średniowieczu, w przeciwieństwie do tych z Zapomnianych Krain, formowali zwykle jazdę panerną, a nie piechotę, o ile się nie mylę. Jak ktoś taki spadnie z konia, to raczej ciężko mu się potem ruszyć niestety.

Cytat:
Miecz nie zniszczyłby takim ciosem pancerzu
Wydaje mi się, że jednak 'pancerza'.

Cytat:
Sandros wykorzystał to odrąbując lewą rękę ciężkozbrojnego. Krew siknęła na kolczugę żołnierza. Rycerz wrzasnął z bólu, ale zaraz ucichł, bo jego głowa poturlała się po czerwonej od krwi trawy.
Znowu... Mógł go od razu posiekać na plasterki, jak miał tyle czasu. Nie wystarczyło odrąbać głowy, skoro już cokolwiek rąbał? Po co ta ręka?

I na koniec 'zbiórka':
Cytat:
Vołgardu
Cytat:
Wołgowie
Cytat:
Vołgardczyka
Cytat:
Vołgardzki
Cytat:
Wołg
Cytat:
Vołgardczyk
Cytat:
Wołgowie
Po pierwsze - 'V' w języku polskim występuje tylko w zapożyczeniach. A jeśli już koniecznie chcesz tego używać, to wiedz, że 'V' to nie to samo, co 'W'. Ja, przez dwuletnią naukę niemieckiego, automatycznie czytam to jak 'F', zaś hiszpanie, zdaje się, mogliby to przeczytać, jako 'B' (tu nie jestem pewien).
Po drugie - moim zdaniem wciskanie jednocześnie dwóch nazw Wołg i Vołgardczyk jest brzydkie. Wnioskuję, że Vołgardczyk, to mieszkaniec Vołgardu. A Vołgard, to nazwa pochodząca od plemienia Wołgów, tak? Powiedz, czy używasz jednocześnie nazw Fin i Finlandczyk? Pewnie nie. Nie jest to zasadniczo błędem, ale mnie trochę razi.

Krótkie to trochę. Musisz dużo pisać i nie ignorować czyjejś krytyki. Jeszcze dużo przed Tobą, nie zniechęcaj się.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P

Ostatnio edytowane przez Prabar_Hellimin : 04-06-2011 o 11:37. Powód: 40 radianów to kilka obrotów zdaje się ;P
Prabar_Hellimin jest offline  
Stary 20-06-2011, 19:28   #10
 
adriannn's Avatar
 
Reputacja: 1 adriannn nie jest za bardzo znany
Panowie, nastąpiła jedna rozbieżność... Przed pisaniem tego tekstu, stworzyłem postać maga Sandrosa, a tej postaci z opowiadania zamiast imienia "Santor" dałem Sandros... więc w następnych tekstach będzie się pojawiał mag Sandros - Pamiętajcie, to nie są te same osoby!

Aha i jedno pytanko. Ile kilometrów może przejść grupa osób w ciągu dnia?
 
adriannn jest offline  
Zamknięty Temat



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:21.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172