Corona Regni Poloniae

JPCannon · 13-05-2013, 11:41

Kopia tematu ze starego forum

Corona Regni Poloniae

Postprzez Mruf » 6 lut 2011, o 19:46
Co tam, zakładam temat

Przed kilku laty pracowałem nad autorką o nazwie Corona Regni Poloniae, osadzoną w moim ulubionym okresie historycznym, czyli w czasach Kazimierza Wielkiego. System wspierało kilku moich graczy, niemniej nie udało mi się go skończyć - utknąłem na etapie dłubania w mechanice. To był zły czas umiłowania złożonych, realistycznych mechanik. Dziś inaczej na to patrzę - pojawiła się mecha SW. Tym samym pomysł powrotu do Corony sam się nasunął. O co tu chodzi? Oto malutki szkic:

CORONA REGNI POLONIAE

1. Tytułem wstępu
Setting nie rości sobie pretensji do idealnego odzwierciedlenia realiów historycznych. Nie jestem historykiem, więc moje poruszanie się w epoce, mimo sympatii i pewnej znajomości tematu, jest skażone licznymi błędami. Mało mnie to obchodzi, wszak chodzi o dobrą zabawę. To, na ile dany dany zespół będzie sztywno nawiązywał do faktów, zależy od MG (zwanego tu Kronikarzem - Kr). Faktografia i RPG to coś zupełnie innego. Realia są historyczne, ale nie da się uniknąć ambitnych posunięć graczy, którzy mogą zechcieć usunąć z panoramy dziejowej pewne mroczne postacie i tym samym skręcić Wozem Historii w bok... I słusznie.
Spotyka się tu też zjawiska nadnaturalne - jak magia, nieumarli czy postacie z baśni. Odniesienie czysto historyczne byłoby na dłuższą metę nudne a magia litewskich guślarzy, leśnych bab, nimfy, skrzaty, wodniki, dziad borowy, czy utopce w miejscach bitew, dodadzą krztynę tego jakże pożądanego smaczku fantasy.

2. Wprowadzenie
W marcu (2-go) 1333 roku, dwa lata po wieńczącej pracowite życie koronacji, umiera król Władysław Łokietek. Dzieło zjednoczenia zostaje przerwane. Jedyny syn Kaźko otrzymuje w spadku państwo okrojone, złożone z dwóch tylko dzielnic - Wielkiej i Małej Polski. Dawne ziemie etniczne dzierżą drapieżni sąsiedzi. Szukają okazji by wydrzeć jeszcze więcej. Śląsk od dziesięcioleci pozostaje w rękach Luksemburgów, Mazowsze jest władztwem niezależnym ze stolicą w Płocku, Pomorze Gdańskie zostało utracone po koniec pierwszej dekady wieku na rzecz zachłannych i zdradzieckich Krzyżaków. Wyczerpujące wojny z Brandenburgią o Santok i Drezdenko na ścianie zachodniej, z Litwą i Tatarami na wschodnie i przede wszystkim z Krzyżakami na rubieży północnej pozostawiły kraj naznaczony kikutami spalonych wiosek. Ludność w pasach przygranicznych jest przerzedzona i wystraszona, grasanci bezwzględnie korzystają ze słabości państwa, handel podnosi się niemrawo. Na domiar złego Korona wciąż nie ma pokoju z Zakonem a termin rozejmu mija w bieżącym roku. Wątły organizm może nie przetrwać kolejnych przemarszów stalowych hufców rycerzy NMP. Krajna nie tak dawno została doszczętnie splądrowana a trasę przemarszu Krzyżaków znaczą dziś nieokopcone belki i świeże więźby a gdzieniegdzie zwęglone kikuty domostw.
Czy w tej dramatycznej sytuacji młody książę podoła stojącym przed nim wyzwaniom? Czy utrzyma w ręku dwie niechętne sobie, skłócone dzielnice? Czy może liczyć na baronów królestwa, członków Rady zmarłego króla? Ci pewnie zechcą wykorzystać status interregnum by umocnić stan swojego posiadania i zwiększyć prerogatywy, jak to drzewiej bywało. Wreszcie - czy obroni kraj przed agresywnymi sąsiadami? Wydaje się, że szansa na siłowe rozwiązanie problemów Korony jest mierna, bo czyż słabe i wewnętrznie mało zwarte państwo może się mierzyć z monarchią Luksemburgów lub potężnym Zakonem? Hmm, raczej nie. Nikt tak dobrze jak książę Kazimierz tego nie rozumie. Czego nie da się osiągnąć ostrością mieczy należy dokonać przy pomocy rozumu. Kanclerz otrzymuje zadanie powołania nowej komórki w służbie wywiadowczej. Książę jest zaabsorbowany uroczystościami pogrzebowymi i jednocześnie szykuje własną koronację. Umarł król... niech żyje król!
Jest jeszcze jedna grupa - wymierająca ale wciąż silna - od której Kazimierz może oczekiwać wsparcia. Są to kapłani dawnych bogów, i ich wyznawcy. Nieduże grupki pozostały po 350 latach "ewangelizacji", rozsiane po lasach, nieużytkach, górach i bagnach. Niemniej skrycie wspierani i nigdy nie tępieni przez książyca będą wspierać wszystkie jego działania i ludzi będących w jego służbie. To samo dotyczy inteligentnych stworów z puszcz. Kazimierz skrycie akceptuje działania pogańskich żerców, bo chrześcijan uważa za hipokrytów i okrutników (trudno nie przyznawać mu racji kiedy patrzy się na efekty działań zbrojnego ramienia Maryi Dziewicy - Krzyżaków). Nie darzy przyjaźnią biskupów i hierarchii, ale uważa jednocześnie, że dla utrwalania ładu i dla dążenia do centralizacji kraju, a także dla dobrych relacji ze światem chrześcijańskim musi podtrzymywać a nawet karmić obficie tę farsę zwaną Kościołem Chrystusa. BG jednak już nie muszą...

3. Bohaterowie
Postacie graczy zostają zwerbowani w szeregi nowej organizacji. Jej celem jest, poza naturalnie gromadzeniem informacji wywiadowczych, także likwidowanie wyjątkowo wrogich koronie osobników - w kraju i poza jego granicami. Warunkiem jest bezwzględna lojalność, nagrodą - 3 miesiące w roku do pełnej dyspozycji i skromne uposażenie. Bohaterowie graczy dostają kolejne zlecenia, listy kontaktów, środki potrzebne do działania i wykonują zadanie. W wolnych chwilach, których wprawdzie jest niewiele, można oddawać się błogiemu lenistwu, polować, ucztować czy podróżować. Bohaterowie graczy pełnią niezwykle odpowiedzialne funkcje, znają wiele wywiadowczych i strategicznych tajemnic. Nic więc dziwnego, że są też sprawdzani raz na jakiś czas przez służby kanclerskie. Prowokacja, próba przekupstwa, ot co pomoże upewnić się kanclerzowi w słuszności swoich decyzji co do zasadności werbunku...
W jaki sposób BG może znaleźć się w szeregach tajnych służb Korony? Sposoby mogą być różne i w dużej mierze są uzależnione od stanowiska Kr. Niemniej zasugeruję jeden z nich:
Bohaterowie startują w lochu stołecznego Krakowa. Siedzą społem w cuchnących uryną, piszczących szczurami kazamatach w oczekiwaniu na litościwy katowski pieniek. Startują w tym miejscu niezależnie od funkcji. Przyczyna tego niekomfortowego status quo może być istotna dla dalszej kariery BG, ale Kr nie musi jej narzucać. Może wynikać z historii i założeń gracza. Więc może to być zuchwała kradzież, pobicie szlachcica, zabójstwo, fałszowanie monet lub dokumentów, krzywoprzysięstwo, głoszone publicznie herezje, śmierć zadana w pojedynku w trakcie targu (mir książęcy obowiązuje wówczas nawet szlachtę), oszustwo, kłusownictwo, etc. Powód trzeba dopasować do statusu postaci - rycerza nie skażą na śmierć za kradzież bochna chleba na targu... Ostatecznie zostają jednak przeniesieni do izolowanej części lochów i tam od kogoś szacownego i ważnego otrzymują propozycję nie do odrzucenia. Muszą odsłużyć co najmniej 5 lat w szeregach szpiegów, potem umowa samoistnie wygaśnie. Pierwszym etapem będzie szkolenie w Sączu, gdzie zapoznani zostaną z najistotniejszymi tajnikami funkcjonowania w szeregach służby królewskiej. Potem pierwsza misja.
Inne - przez znajomego rycerza pozostającego już w służbie (metoda na kumotra), przez zasługi ("toż to sławny rycerz Mirko z Niekłaja, onże to narzezał białych płaszczy!"), i jeszcze inaczej - jak tylko sobie to wyobrazi Kr.
Drużyna powinna rekrutować się z możliwie jak najszerszego spektrum funkcyjnego i społecznego - ułatwi to działanie w szerokim świecie. Powinni znać języki, w ich szeregach musi być herbowy (poruszanie się w kręgach rycerstwa, nieodzowny warunek w tym świecie).
Funkcje do wyboru: 1. Rycerz 2. Najemnik (np. czeski, śląski) 3. Zakonnik 4. Rybałt 5. Złodziej 6. Wędrowny kramarz 7. Kupiec 8. Myśliwy 9. Znachor 10. Wiedzący - Guślarz (Litwin lub Rusin, Mazur) 11. Zielarz 12. Kapłan starych bogów - Żerca

Jak lepiej poznam mechanikę to dopiszę nowe Moce i Przewagi oraz uzupełnię postać gracza o 2-3 umiejętności wynikające ze szkolenia w Sączu. Wreszcie gdyby setting spotkał się z jakimś sensownym oddźwiękiem na forum GRAmela czy na moim macierzystym, to opiszę to drobiazgowo. Kilka lat temu zapowiadało się dobrze, zdechło przez mechanikę.

Do szczegółowego opisania:
1. Bestiariusz - zwierzęta, nieco istot z mitologii słowiańskiej, choć częstotliwość ich spotykania będzie nikła. Ludzie są świadomi ich obecności, tylko te kryją się w otchłaniach puszcz i jezior. Standardowi przeciwnicy - knecht, rycerz zakonny, woj ruski, tatarski, litewski, ale i zwierzęta - tur, niedźwiedź, wilk. A z baśniowych - rusałka, wodnik, skrzat, dziad borowy, utopiec, skrzaty, mamuny, licha, wiły. "Tańcowały wiły w noc Kupały, lalala" (Reakcja pogańska jako muzyka obowiązkowa).
2. Magia kapłanów, wieszczy i bab jest realna. Niestety zakazana i piętnowana przez władzę i Kościół. Posługujących się nią karze się śmiercią. 3 rodzaje magii - wieszcząca, kapłanów i zaklinaczy.
3. Opis świata z mapami.
4. Realia świata - systemy monetarne, miar i wag, porządki w miastach, krajach, wsiach. Struktura społeczna - podział na stany, zobowiązania z tytułu poddaństwa. Prawo.
5. Kram Kronikarza - ceny artykułów i usług, ceny najmu przystawa, sługi, ochrony.
6. Bohater - opis funkcji, struktura służby królewskiej, dodatkowe przewagi i moce.
7. Dwa scenariusze wprowadzające w klimat settingu: "Krzyż dla Święca" (zabójstwo Piotra Święca - zdrajcy gdańskiego) i "W butach chąśnika" (polowanie na kuriera ze złotem dla Saksonów).
8. Opis życia codziennego w miastach, podróże, etc.

JPCannon · 13-05-2013, 11:41

Re: Corona Regni Poloniae

Postprzez Mruf » 8 lut 2011, o 10:13
CRP - ciąg dalszy szkicu.
Ten szlif fantasowy będzie dość silny, nawet wyraźniejszy niż pierwotnie zakładałem. Po konsultacji telefonicznej z drugim Koroniarzem ustaliliśmy wspólny front - istoty z mitologii słowiańskiej, magia, bogowie znajdą sporo miejsca w secie.
Chwilowo, roboczo ustaliliśmy, że dawni bogowie są realni, obdarzają mocami resztki wiernych im kapłanów. Natomiast chrześcijaństwo to opresyjna, zakłamana przykrywka rodem z jałowych pustyń Azji Mniejszej dla realizacji doraźnych celów grup optymackich(prywatnie uważamy, że tak właśnie jest

). Niestety królestwo nie może się z tej drogi cofnąć - o nie! Niech nikt nie podejrzewa nas o pogańską reakcję i próby restytucji dawnych bogów. Nie. Sprawy zaszły za daleko, Korona jest otoczona krajami chrześcijańskimi, dla których taka zmiana była by jakże smacznym pretekstem do kompletnego rozbioru Polski. Za poparciem Lateranu i całej Europy.
Główną osią fabularną będą szpiegowskie zmagania, które mają na celu zwiększenie fleksybilności w reakcjach Kazimierza na wydarzenia w naszym kociołku - król ma wiedzieć wszystko o wszystkim i to jak najszybciej. Kapłani Jarowita, Peruna czy Światowida będą w tym pomagać. Pomoże magia leśnych guślarzy i magów wykształconych na akademii magicznej w Toledo (już sobie jedna osoba zarezerwowała takiego "Witelona"). Pogaństwo i elem. baśniowe będą wisienką na torcie, przyprawą do zupy i bazylią w spaghetti. Tyle. Aż tyle, bo czysty, nieskażony set historyczny byłby śmiertelnie nudny. Na sesje szedłbym z poduszką i pidżamą. Czyż wrażenia nie robi brodaty kapłan wznoszący do góry czaszkę zmarłego dawno największego kapłana Ranów z Radogoszczy, sztyletem zabijający ofiarnego karego ogiera z Rugii, kiedy patrząc na to na ołtarzu wije się komtur z Ragnety?

Bogowie Słowian przetrwają w obrzędowości chrześcijańskiej (świadome szczepienie i wplatanie zwyczajów miejscowej ludności), sercach ludu, starych posągach, leśnych chramach, gontynach na wyspach największych jezior.

JPCannon · 13-05-2013, 11:41

Re: Corona Regni Poloniae

Postprzez Mruf » 8 lut 2011, o 11:59
Jak sobie wyobrażam standardowy scenariusz uwzględniający swoistość systemu?
Najpierw rzecz podstawowa: to setting quasi-historyczny z elementami baśniowymi. Wydarzenia historyczne płyną w głównym nurcie ale wątek baśniowy będzie się z nimi w mniejszym lub większym wymiarze splatał. W lesie będzie można spotkać Leszego, kąpiel w zagubionym jeziorze można przypłacić śmiertelną konfrontacją z topielicą, krzaty mogą wskazać kryjówkę podczas dramatycznej ucieczki przed knechtami, ognik może wwieść w środek trzęsawiska, etc. Lud jest tego świadom, choć spotkania takie są już bardzo rzadkie. Stwory nie znalazły miejsca w porządku świata narzuconym przez Kościół i jego sługi. Są tępione bezwzględnie. W niektórych rubieżowych parafiach księża ciągle jeszcze płacą za głowy wodników...

Wzory scenariuszy:

-odnaleźć w mazurskich puszczach ukryte leśne miasto pogan. Magia wieszczów i kleryków pozwoli skuteczniej przewidywać ruchy oddziałów zbrojnych Zakonu i przeciwdziałać.
-w ziemie Auksztoty wgryzają się rejzy krzyżackie. Litwa drży w posadach. Drużyna dowiaduje się o planowanej rejzie na trzy wioski leżące nad jednym z jezior. Muszą zdobyć sojuszników i zapobiec najazdowi.
-panowie von Osten z Brandenburgii dzierżący Santok kipią nienawiścią do Korony. Najbardziej agresywny z nich - Herbert von Osten w przebraniu rabusia niszczy pograniczne wsie, rabuje dworki, napada na karawany. Kanclerz daje drużynie zadanie rozwikłania niejasnych napadów na ścianie zachodniej.
-z Chełmna i innych miast Zakonu dochodzą informacje o sprzyjającej postawie mieszczaństwa dla Korony. Drużyna dostaje zadanie założenia komórki szpiegowskiej w Chełmnie.
-biskup Inowrocławski nie godzi się na nasilenie polityki fiskalnej przez króla. Pieniądze są potrzebna do odbudowy kraju i prowadzenia polityki. Diecezja ta generowałaby duże dochody. Drużyna w najściślejszej tajemnicy dostanie zadanie doprowadzenia do tego by z tamtego obszaru zaczęły wpływać należne kolekty. Prawo muszą respektować wszyscy, kler też. Jak to zrobią - kanclerz zmilczy, liczy się efekt i DYSKRECJA...

...i tak dalej

Mruf · 24-08-2013, 09:00

Hehehe, to moje wypociny

Czyżbyś chciał zachęcić do grania w realiach Korony Kazimierza Wielkiego? Mam w głowie kampanię choć pomysł już zdechł.

A w ogóle to chciałbym zmienić nick na Mrufon czy Mruf. Jak to uczynić?

JPCannon · 24-08-2013, 10:08

Co do zmiany nicku to pisz do Kerma

Super widzieć, że jeden z autorów owych materiałów jest już z nami

Bałem się, że wszyscy staży fani Savega piszący na dawnym forum, już na nie nie zaglądają. Cieszę się, że i do Ciebie trafiło info o nowym forum

Mruf · 24-08-2013, 10:15

Linka ujrzałem na forum poltera, w dziale bodajże "Poza Czasem". Mniejsza o to, chętnie tu popiszę.

JPCannon · 24-08-2013, 10:24

Ooo

super, wychodzi na to, że nie tylko ja rozsiewałem wici. Mam nadzieję, że przyciągnie to nie tylko Ciebie. Oczywiście jeśli będziesz miał chęć i siły to rozwiń swój świat i wrzucaj tu kolejne materiały do niego

Na forum można znaleźć też już trochę Savegowych sesji forumowych, jeśli miałbyś ochotę zagrać.

Mruf · 24-08-2013, 10:36

Gram tylko na żywo, jakoś nigdy nie przemogłem się na pbf-a.
Gdy teraz po przerwie przeczytałem te moje wpisy to nagle coś jakby sentyment się odezwało

Kto wie czy nie zmontuję jakiegoś ciągu scenariuszy. Nawet te przykładowe wątki wspomniane wyżej dają niezły potencjał na kilka sesji.
Przyjemne zaskoczenie

Araven · 01-09-2013, 22:43

Witaj Mrufon, czyżbyś się jednak przełamał i zamierzał zacząć grać w PBF? Być może w/w setting byłby dobry by zacząć się wprawiać w tym rzemiośle. Na tym Forum sesje PBF, czy też RPG online są na bardzo wysokim poziomie. Sam się tu wiele nauczyłem i nadal uczę.

JPCannon · 02-09-2013, 23:01

Przyznaje, że było by super móc zagrać na forum w autorski świat Savage Worlds

także również bardzo zachęcam.

13-05-2013, 11:41	#1
JPCannon Reputacja: 1	Corona Regni Poloniae Kopia tematu ze starego forum Corona Regni Poloniae Postprzez Mruf » 6 lut 2011, o 19:46 Co tam, zakładam temat Przed kilku laty pracowałem nad autorką o nazwie Corona Regni Poloniae, osadzoną w moim ulubionym okresie historycznym, czyli w czasach Kazimierza Wielkiego. System wspierało kilku moich graczy, niemniej nie udało mi się go skończyć - utknąłem na etapie dłubania w mechanice. To był zły czas umiłowania złożonych, realistycznych mechanik. Dziś inaczej na to patrzę - pojawiła się mecha SW. Tym samym pomysł powrotu do Corony sam się nasunął. O co tu chodzi? Oto malutki szkic: CORONA REGNI POLONIAE 1. Tytułem wstępu Setting nie rości sobie pretensji do idealnego odzwierciedlenia realiów historycznych. Nie jestem historykiem, więc moje poruszanie się w epoce, mimo sympatii i pewnej znajomości tematu, jest skażone licznymi błędami. Mało mnie to obchodzi, wszak chodzi o dobrą zabawę. To, na ile dany dany zespół będzie sztywno nawiązywał do faktów, zależy od MG (zwanego tu Kronikarzem - Kr). Faktografia i RPG to coś zupełnie innego. Realia są historyczne, ale nie da się uniknąć ambitnych posunięć graczy, którzy mogą zechcieć usunąć z panoramy dziejowej pewne mroczne postacie i tym samym skręcić Wozem Historii w bok... I słusznie. Spotyka się tu też zjawiska nadnaturalne - jak magia, nieumarli czy postacie z baśni. Odniesienie czysto historyczne byłoby na dłuższą metę nudne a magia litewskich guślarzy, leśnych bab, nimfy, skrzaty, wodniki, dziad borowy, czy utopce w miejscach bitew, dodadzą krztynę tego jakże pożądanego smaczku fantasy. 2. Wprowadzenie W marcu (2-go) 1333 roku, dwa lata po wieńczącej pracowite życie koronacji, umiera król Władysław Łokietek. Dzieło zjednoczenia zostaje przerwane. Jedyny syn Kaźko otrzymuje w spadku państwo okrojone, złożone z dwóch tylko dzielnic - Wielkiej i Małej Polski. Dawne ziemie etniczne dzierżą drapieżni sąsiedzi. Szukają okazji by wydrzeć jeszcze więcej. Śląsk od dziesięcioleci pozostaje w rękach Luksemburgów, Mazowsze jest władztwem niezależnym ze stolicą w Płocku, Pomorze Gdańskie zostało utracone po koniec pierwszej dekady wieku na rzecz zachłannych i zdradzieckich Krzyżaków. Wyczerpujące wojny z Brandenburgią o Santok i Drezdenko na ścianie zachodniej, z Litwą i Tatarami na wschodnie i przede wszystkim z Krzyżakami na rubieży północnej pozostawiły kraj naznaczony kikutami spalonych wiosek. Ludność w pasach przygranicznych jest przerzedzona i wystraszona, grasanci bezwzględnie korzystają ze słabości państwa, handel podnosi się niemrawo. Na domiar złego Korona wciąż nie ma pokoju z Zakonem a termin rozejmu mija w bieżącym roku. Wątły organizm może nie przetrwać kolejnych przemarszów stalowych hufców rycerzy NMP. Krajna nie tak dawno została doszczętnie splądrowana a trasę przemarszu Krzyżaków znaczą dziś nieokopcone belki i świeże więźby a gdzieniegdzie zwęglone kikuty domostw. Czy w tej dramatycznej sytuacji młody książę podoła stojącym przed nim wyzwaniom? Czy utrzyma w ręku dwie niechętne sobie, skłócone dzielnice? Czy może liczyć na baronów królestwa, członków Rady zmarłego króla? Ci pewnie zechcą wykorzystać status interregnum by umocnić stan swojego posiadania i zwiększyć prerogatywy, jak to drzewiej bywało. Wreszcie - czy obroni kraj przed agresywnymi sąsiadami? Wydaje się, że szansa na siłowe rozwiązanie problemów Korony jest mierna, bo czyż słabe i wewnętrznie mało zwarte państwo może się mierzyć z monarchią Luksemburgów lub potężnym Zakonem? Hmm, raczej nie. Nikt tak dobrze jak książę Kazimierz tego nie rozumie. Czego nie da się osiągnąć ostrością mieczy należy dokonać przy pomocy rozumu. Kanclerz otrzymuje zadanie powołania nowej komórki w służbie wywiadowczej. Książę jest zaabsorbowany uroczystościami pogrzebowymi i jednocześnie szykuje własną koronację. Umarł król... niech żyje król! Jest jeszcze jedna grupa - wymierająca ale wciąż silna - od której Kazimierz może oczekiwać wsparcia. Są to kapłani dawnych bogów, i ich wyznawcy. Nieduże grupki pozostały po 350 latach "ewangelizacji", rozsiane po lasach, nieużytkach, górach i bagnach. Niemniej skrycie wspierani i nigdy nie tępieni przez książyca będą wspierać wszystkie jego działania i ludzi będących w jego służbie. To samo dotyczy inteligentnych stworów z puszcz. Kazimierz skrycie akceptuje działania pogańskich żerców, bo chrześcijan uważa za hipokrytów i okrutników (trudno nie przyznawać mu racji kiedy patrzy się na efekty działań zbrojnego ramienia Maryi Dziewicy - Krzyżaków). Nie darzy przyjaźnią biskupów i hierarchii, ale uważa jednocześnie, że dla utrwalania ładu i dla dążenia do centralizacji kraju, a także dla dobrych relacji ze światem chrześcijańskim musi podtrzymywać a nawet karmić obficie tę farsę zwaną Kościołem Chrystusa. BG jednak już nie muszą... 3. Bohaterowie Postacie graczy zostają zwerbowani w szeregi nowej organizacji. Jej celem jest, poza naturalnie gromadzeniem informacji wywiadowczych, także likwidowanie wyjątkowo wrogich koronie osobników - w kraju i poza jego granicami. Warunkiem jest bezwzględna lojalność, nagrodą - 3 miesiące w roku do pełnej dyspozycji i skromne uposażenie. Bohaterowie graczy dostają kolejne zlecenia, listy kontaktów, środki potrzebne do działania i wykonują zadanie. W wolnych chwilach, których wprawdzie jest niewiele, można oddawać się błogiemu lenistwu, polować, ucztować czy podróżować. Bohaterowie graczy pełnią niezwykle odpowiedzialne funkcje, znają wiele wywiadowczych i strategicznych tajemnic. Nic więc dziwnego, że są też sprawdzani raz na jakiś czas przez służby kanclerskie. Prowokacja, próba przekupstwa, ot co pomoże upewnić się kanclerzowi w słuszności swoich decyzji co do zasadności werbunku... W jaki sposób BG może znaleźć się w szeregach tajnych służb Korony? Sposoby mogą być różne i w dużej mierze są uzależnione od stanowiska Kr. Niemniej zasugeruję jeden z nich: Bohaterowie startują w lochu stołecznego Krakowa. Siedzą społem w cuchnących uryną, piszczących szczurami kazamatach w oczekiwaniu na litościwy katowski pieniek. Startują w tym miejscu niezależnie od funkcji. Przyczyna tego niekomfortowego status quo może być istotna dla dalszej kariery BG, ale Kr nie musi jej narzucać. Może wynikać z historii i założeń gracza. Więc może to być zuchwała kradzież, pobicie szlachcica, zabójstwo, fałszowanie monet lub dokumentów, krzywoprzysięstwo, głoszone publicznie herezje, śmierć zadana w pojedynku w trakcie targu (mir książęcy obowiązuje wówczas nawet szlachtę), oszustwo, kłusownictwo, etc. Powód trzeba dopasować do statusu postaci - rycerza nie skażą na śmierć za kradzież bochna chleba na targu... Ostatecznie zostają jednak przeniesieni do izolowanej części lochów i tam od kogoś szacownego i ważnego otrzymują propozycję nie do odrzucenia. Muszą odsłużyć co najmniej 5 lat w szeregach szpiegów, potem umowa samoistnie wygaśnie. Pierwszym etapem będzie szkolenie w Sączu, gdzie zapoznani zostaną z najistotniejszymi tajnikami funkcjonowania w szeregach służby królewskiej. Potem pierwsza misja. Inne - przez znajomego rycerza pozostającego już w służbie (metoda na kumotra), przez zasługi ("toż to sławny rycerz Mirko z Niekłaja, onże to narzezał białych płaszczy!"), i jeszcze inaczej - jak tylko sobie to wyobrazi Kr. Drużyna powinna rekrutować się z możliwie jak najszerszego spektrum funkcyjnego i społecznego - ułatwi to działanie w szerokim świecie. Powinni znać języki, w ich szeregach musi być herbowy (poruszanie się w kręgach rycerstwa, nieodzowny warunek w tym świecie). Funkcje do wyboru: 1. Rycerz 2. Najemnik (np. czeski, śląski) 3. Zakonnik 4. Rybałt 5. Złodziej 6. Wędrowny kramarz 7. Kupiec 8. Myśliwy 9. Znachor 10. Wiedzący - Guślarz (Litwin lub Rusin, Mazur) 11. Zielarz 12. Kapłan starych bogów - Żerca Jak lepiej poznam mechanikę to dopiszę nowe Moce i Przewagi oraz uzupełnię postać gracza o 2-3 umiejętności wynikające ze szkolenia w Sączu. Wreszcie gdyby setting spotkał się z jakimś sensownym oddźwiękiem na forum GRAmela czy na moim macierzystym, to opiszę to drobiazgowo. Kilka lat temu zapowiadało się dobrze, zdechło przez mechanikę. Do szczegółowego opisania: 1. Bestiariusz - zwierzęta, nieco istot z mitologii słowiańskiej, choć częstotliwość ich spotykania będzie nikła. Ludzie są świadomi ich obecności, tylko te kryją się w otchłaniach puszcz i jezior. Standardowi przeciwnicy - knecht, rycerz zakonny, woj ruski, tatarski, litewski, ale i zwierzęta - tur, niedźwiedź, wilk. A z baśniowych - rusałka, wodnik, skrzat, dziad borowy, utopiec, skrzaty, mamuny, licha, wiły. "Tańcowały wiły w noc Kupały, lalala" (Reakcja pogańska jako muzyka obowiązkowa). 2. Magia kapłanów, wieszczy i bab jest realna. Niestety zakazana i piętnowana przez władzę i Kościół. Posługujących się nią karze się śmiercią. 3 rodzaje magii - wieszcząca, kapłanów i zaklinaczy. 3. Opis świata z mapami. 4. Realia świata - systemy monetarne, miar i wag, porządki w miastach, krajach, wsiach. Struktura społeczna - podział na stany, zobowiązania z tytułu poddaństwa. Prawo. 5. Kram Kronikarza - ceny artykułów i usług, ceny najmu przystawa, sługi, ochrony. 6. Bohater - opis funkcji, struktura służby królewskiej, dodatkowe przewagi i moce. 7. Dwa scenariusze wprowadzające w klimat settingu: "Krzyż dla Święca" (zabójstwo Piotra Święca - zdrajcy gdańskiego) i "W butach chąśnika" (polowanie na kuriera ze złotem dla Saksonów). 8. Opis życia codziennego w miastach, podróże, etc. __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

13-05-2013, 11:41	#2
JPCannon Reputacja: 1	Re: Corona Regni Poloniae Postprzez Mruf » 8 lut 2011, o 10:13 CRP - ciąg dalszy szkicu. Ten szlif fantasowy będzie dość silny, nawet wyraźniejszy niż pierwotnie zakładałem. Po konsultacji telefonicznej z drugim Koroniarzem ustaliliśmy wspólny front - istoty z mitologii słowiańskiej, magia, bogowie znajdą sporo miejsca w secie. Chwilowo, roboczo ustaliliśmy, że dawni bogowie są realni, obdarzają mocami resztki wiernych im kapłanów. Natomiast chrześcijaństwo to opresyjna, zakłamana przykrywka rodem z jałowych pustyń Azji Mniejszej dla realizacji doraźnych celów grup optymackich(prywatnie uważamy, że tak właśnie jest ). Niestety królestwo nie może się z tej drogi cofnąć - o nie! Niech nikt nie podejrzewa nas o pogańską reakcję i próby restytucji dawnych bogów. Nie. Sprawy zaszły za daleko, Korona jest otoczona krajami chrześcijańskimi, dla których taka zmiana była by jakże smacznym pretekstem do kompletnego rozbioru Polski. Za poparciem Lateranu i całej Europy. Główną osią fabularną będą szpiegowskie zmagania, które mają na celu zwiększenie fleksybilności w reakcjach Kazimierza na wydarzenia w naszym kociołku - król ma wiedzieć wszystko o wszystkim i to jak najszybciej. Kapłani Jarowita, Peruna czy Światowida będą w tym pomagać. Pomoże magia leśnych guślarzy i magów wykształconych na akademii magicznej w Toledo (już sobie jedna osoba zarezerwowała takiego "Witelona"). Pogaństwo i elem. baśniowe będą wisienką na torcie, przyprawą do zupy i bazylią w spaghetti. Tyle. Aż tyle, bo czysty, nieskażony set historyczny byłby śmiertelnie nudny. Na sesje szedłbym z poduszką i pidżamą. Czyż wrażenia nie robi brodaty kapłan wznoszący do góry czaszkę zmarłego dawno największego kapłana Ranów z Radogoszczy, sztyletem zabijający ofiarnego karego ogiera z Rugii, kiedy patrząc na to na ołtarzu wije się komtur z Ragnety? Bogowie Słowian przetrwają w obrzędowości chrześcijańskiej (świadome szczepienie i wplatanie zwyczajów miejscowej ludności), sercach ludu, starych posągach, leśnych chramach, gontynach na wyspach największych jezior. __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

13-05-2013, 11:41	#3
JPCannon Reputacja: 1	Re: Corona Regni Poloniae Postprzez Mruf » 8 lut 2011, o 11:59 Jak sobie wyobrażam standardowy scenariusz uwzględniający swoistość systemu? Najpierw rzecz podstawowa: to setting quasi-historyczny z elementami baśniowymi. Wydarzenia historyczne płyną w głównym nurcie ale wątek baśniowy będzie się z nimi w mniejszym lub większym wymiarze splatał. W lesie będzie można spotkać Leszego, kąpiel w zagubionym jeziorze można przypłacić śmiertelną konfrontacją z topielicą, krzaty mogą wskazać kryjówkę podczas dramatycznej ucieczki przed knechtami, ognik może wwieść w środek trzęsawiska, etc. Lud jest tego świadom, choć spotkania takie są już bardzo rzadkie. Stwory nie znalazły miejsca w porządku świata narzuconym przez Kościół i jego sługi. Są tępione bezwzględnie. W niektórych rubieżowych parafiach księża ciągle jeszcze płacą za głowy wodników... Wzory scenariuszy: -odnaleźć w mazurskich puszczach ukryte leśne miasto pogan. Magia wieszczów i kleryków pozwoli skuteczniej przewidywać ruchy oddziałów zbrojnych Zakonu i przeciwdziałać. -w ziemie Auksztoty wgryzają się rejzy krzyżackie. Litwa drży w posadach. Drużyna dowiaduje się o planowanej rejzie na trzy wioski leżące nad jednym z jezior. Muszą zdobyć sojuszników i zapobiec najazdowi. -panowie von Osten z Brandenburgii dzierżący Santok kipią nienawiścią do Korony. Najbardziej agresywny z nich - Herbert von Osten w przebraniu rabusia niszczy pograniczne wsie, rabuje dworki, napada na karawany. Kanclerz daje drużynie zadanie rozwikłania niejasnych napadów na ścianie zachodniej. -z Chełmna i innych miast Zakonu dochodzą informacje o sprzyjającej postawie mieszczaństwa dla Korony. Drużyna dostaje zadanie założenia komórki szpiegowskiej w Chełmnie. -biskup Inowrocławski nie godzi się na nasilenie polityki fiskalnej przez króla. Pieniądze są potrzebna do odbudowy kraju i prowadzenia polityki. Diecezja ta generowałaby duże dochody. Drużyna w najściślejszej tajemnicy dostanie zadanie doprowadzenia do tego by z tamtego obszaru zaczęły wpływać należne kolekty. Prawo muszą respektować wszyscy, kler też. Jak to zrobią - kanclerz zmilczy, liczy się efekt i DYSKRECJA... ...i tak dalej __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

24-08-2013, 09:00	#4
Mruf Reputacja: 1	Hehehe, to moje wypociny Czyżbyś chciał zachęcić do grania w realiach Korony Kazimierza Wielkiego? Mam w głowie kampanię choć pomysł już zdechł. A w ogóle to chciałbym zmienić nick na Mrufon czy Mruf. Jak to uczynić? Ostatnio edytowane przez Mruf : 24-08-2013 o 09:07.

24-08-2013, 10:08	#5
JPCannon Reputacja: 1	Co do zmiany nicku to pisz do Kerma Super widzieć, że jeden z autorów owych materiałów jest już z nami Bałem się, że wszyscy staży fani Savega piszący na dawnym forum, już na nie nie zaglądają. Cieszę się, że i do Ciebie trafiło info o nowym forum __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

24-08-2013, 10:15	#6
Mruf Reputacja: 1	Linka ujrzałem na forum poltera, w dziale bodajże "Poza Czasem". Mniejsza o to, chętnie tu popiszę.

24-08-2013, 10:24	#7
JPCannon Reputacja: 1	Ooo super, wychodzi na to, że nie tylko ja rozsiewałem wici. Mam nadzieję, że przyciągnie to nie tylko Ciebie. Oczywiście jeśli będziesz miał chęć i siły to rozwiń swój świat i wrzucaj tu kolejne materiały do niego Na forum można znaleźć też już trochę Savegowych sesji forumowych, jeśli miałbyś ochotę zagrać. __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

24-08-2013, 10:36	#8
Mruf Reputacja: 1	Gram tylko na żywo, jakoś nigdy nie przemogłem się na pbf-a. Gdy teraz po przerwie przeczytałem te moje wpisy to nagle coś jakby sentyment się odezwało Kto wie czy nie zmontuję jakiegoś ciągu scenariuszy. Nawet te przykładowe wątki wspomniane wyżej dają niezły potencjał na kilka sesji. Przyjemne zaskoczenie

01-09-2013, 22:43	#9
Araven Reputacja: 1	Witaj Mrufon, czyżbyś się jednak przełamał i zamierzał zacząć grać w PBF? Być może w/w setting byłby dobry by zacząć się wprawiać w tym rzemiośle. Na tym Forum sesje PBF, czy też RPG online są na bardzo wysokim poziomie. Sam się tu wiele nauczyłem i nadal uczę.

02-09-2013, 23:01	#10
JPCannon Reputacja: 1	Przyznaje, że było by super móc zagrać na forum w autorski świat Savage Worlds także również bardzo zachęcam. __________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"