Dawno, dawno temu (a konkretnie w latach 90-tych i na początku XXI wieku) ukazywało się w Polsce kultowe pismo o grach fabularnych, czyli Magia i Miecz. Niestety, pismo upadło. I wraz z nim fala niezwykłej popularności RPG w Polsce.

Teraz, wraz z grupą osób działających w...

Myślę, że nie ma sensu za dużo dywagować na ten temat, dopóki nie zobaczymy pierwszego numeru. Ja mam nadzieję, że im się uda wydać coś porządnego. Że będzie warto przeczytać to od deski do deski, a niektóre artykuły nawet do białości.
Jeśli się nie mylę, to Almanachy MG Portalu mają podobny rozmiar co planowany MiM. To wcale nie jest mało. Raz na kwartał dostać w łapki coś takiego...
Natomiast zgadzam się, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Moim zdaniem jak miałyby być artykuły o RPG, planszówkach, karciankach i bitewniakach, to lepiej to rozbić na 3~4 osobne czasopisma, niż żebym miał kupować makulaturę, która mnie nie interesuje.

Moi Drodzy,
My tu sobie gwarzymy, a projekt przekroczył 30.000 zł i ma ponad 500 stronników. Co to oznacza: wydanie 4 numerów MiMa na formaty epub i mobi.

Odkrtyo też nowy cel. Gdy uzbieramy 50.000 zł, zostaną wydane kolejne 4 numery MiMa. W sumie 8. Do Ashaarowych 25-u jeszcze brakuje, ale jest o co walczyć.

Pozdrawiam zapaleńców .

Doprawdy? Mając coś innego do wyboru? Naprawdę chciałbym, aby nowy MiM był w stanie konkurować z wydawnictwami zachodnimi (czy wschodnimi).

I to już uważam za bardzo zły sygnał. Dlaczego? Zbieramy kasę na coś czego nie ma - tak naprawdę. To takie "dajcie mi pięć stów, a napiszę scenariusz na sesję"... Napiszę, albo i nie - kto wie? O poziomie to się dowiecie jak napiszę... mam na to sporo czasu... Zakup kota w worku jednym słowem. Osiem numerów to przestrzeń dwu lat... kto wie co będzie za dwa lata? Powiedzmy sobie szczerze - jak projekt nie wypali to za dwa lata nikt nie będzie się szarpał o swoją kasę. Jak ktoś kupił sobie powierzchnię reklamową to i tak drukną go w pierwszysch numerach...

Zauważyć również nalezy, że zwiększenie crowdu nie niesie żadnych bonusów dla zrzucających się. Jest mowa tylko o kolejnych numerach, nie ma żadnej wzmianki o np. darmowej prenumeracie, zakupie za złotówkę, czy nawet - stałości ceny!

Panie i Panowie, mimo czarnowidztwa niektórych, powstanie MiMa wspiera już 600 osób!
A myślałem, że tyle osób w RPGi nie gra

Ciekawe czy uda się te 100 egzemplarzy ufundować dla 100 wybranych przez nas bibliotek w Polsce. Fajnie by było, gdyby w tym pierwszym numerze znalazł się prosty system "Dla tych, którzy pierwszy raz" jako wprowadzenie w arkana RPG.

Pozdrawiam
kymil

kymil gdyby istniała bezpośrednia zależność obecności jakiegoś pisma czy też nie, do ilości graczy, to nigdy by nie powstało grono grających.
Prosty system jest, Oko Yrrhedesa Sapkowskiego i zapewnię cię, że w wielu bibliotekach je znajdziesz. Prosty błąd bibliotekarzy, którzy w tamtych czasach nie wiedzieli co to za dziwo i jak je traktować.
Aby oddać pełen obraz sytuacji, duża część wzmiankowanego systemu pojawiła się w 2(7)/94 MiM-a.

Dokładnie tak jak pisze Cedryk - żadnej zależności pomiędzy ilością wsopierających a faktycznym popytem... a tym bardziej - poziomem wydawnictwa - nie ma.

Tak czysto realnie patrząc - 600 osób gromadzi konwent - taki średni. Porównanie ilości fanów "reaktywacji MiMa" z ilością obecnych na Pyrkonie... nie, może lepiej nie.

Podobnie te 100 numerów drukowanych to dla mnie osobiście jest kpina. Nawet gdyby każde miasto w Polsce miało tylko jedną bibliotekę to jest tych miast trochę więcej niż 100...


Więc ja naprawdę przestaję się zachwycać i czekam na owoce tego crowdu...

Panie i Panowie,
Zebrano ponad 40.000 zł na reaktywację Magię i Miecza. Uczyniło to prawie 700 stronników czasopisma.

100 darmowych egzemplarzy MiMa trafi pod strzechy 100 wybranych bibliotek na terenie Polski .

Legenda powróci .

Wszystko pięknie, ale dalej NIC nie wiadomo co będzie w piśmie poza tym że trafi tam gra Fajerbol ze stajni MGF.. a wiemy to z drugiej ręki, wcale nie od ekipy nMiMa. Super że na samej nostalgii można wyciągnąć 40 kawałków, ale ja dalej czekam na konkrety a czas im się kończy. Do Krakowa na pewno nie pojadę specjalnie tylko po to aby łaskawie mi wyjawiono co w końcu będzie w pierwszym numerze tego pisma, skoro za miesiąc ma się pojawić w sprzedaży tak?? Do jasnej ciasnej, chyba trzeba było o tym pomyśleć miesiąc temu może? Chciałem dać tę stówę, ale z każdym dniem jakoś mniej jestem przekoanany, a ekipa nie robi NIC, dosłownie NIC, żeby ten stan zmienić. Tylko się chwalą swoimi brodami na facebooku, no przepraszam bardzo, ja się pytam za co mam im zapłacić? Za to, że pokażą mi za tydzień zamiast bród nowe tatuaże, albo fryzury? Powodzonka.

KFC, prosisz i masz. Poniżej wklejam notkę odnośnie spisu treści pierwszego numeru Magii i Miecza. Może teraz rzucisz tego złocisza?

"A teraz pora na to, na co wszyscy czekają - poniżej lucek opowie wam o tym, co znajdziecie w pierwszym numerze Magii i Miecza!

"Ostatnie dwa tygodnie były dla nas trochę wariackie. Nikt nie spodziewał się, ile zakrętów przyjdzie nam pokonać przy pracy nad pierwszym numerem Magii i Miecza. Nawet Sting, który od lat przewodzi ekipie Rebel Timesa, dał się nieco zaskoczyć...

Wreszcie możemy się pochwalić – mamy to! Zestaw tekstów do pierwszego numeru, prawie całkowicie kompletny! Blisko trzydzieści artykułów, ponad trzysta tysięcy znaków.

Mamy Porady dla początkującego gracza, zebrane przez Agnieszkę 'Anathemę' Pilc. To sprytny poradnik, który poprowadzi absolutnie zielonych erpegowców przez trudne początki funkcjonowania w nowym hobby. Starych wyjadaczy również zachęcamy do lektury – być może uda się wam dowiedzieć czegoś nowego. Dodatkowo, o konstruowaniu ciekawych postaci inspirowanych kinem pisze Maciek Jarecki, a Maciej Sabat przyszykował tekst nie tylko dla bardzo początkujących – Jak (jeszcze) lepiej grać w RPG.

Porady dla Mistrzów Gry też będą. Sztuczki językowe w narracji autorstwa Konrada Budka, opowieści w stylu Wiktora Wekta i dobre rady od Sebastiana 'Curtisa' Kejresa. Samo mięcho, trzy porządne teksty – trochę podobne, ale podchodzące z zupełnie różnych stron. Z kolei Maciej Gajzlerowicz, znany również jako Aureus przygotował tekst o tym, jak funkcjonują pisane scenariusze, jak ich używać na sesjach i jak uzupełnić ewentualne luki, które są w przekazie tego typu treści.

Zadbaliśmy również o larpowców. Trochę o trikach na inżynierów i mechaników opowie Krzysztof 'FlapJack' Maj. Piotr 'Kula' Milewski przepytuje Mikołaja Wichra z Polish Larp Project o szczegóły dotyczące jego nadchodzącej książki o historii larpów w Polsce, a później robi szeroki przegląd najciekawszych inicjatyw larpowych w kraju i na świecie. Dorota Trojanowska ma dla was dwa teksty z bardzo konkretnym mięchem – pierwszy jest o pisaniu w formacie Print&Play, drugi przedstawia największe grzechy larpowych Mistrzów Gry i pokazuje, jak ich uniknąć. Anika Olejarz pisze o crowdfundingu jako metodzie zbierania pieniędzy na produkcję larpa, a Bartek Zioło historyczną maczetą odcina larpy od „stolikowych” gier fabularnych. Sycący kąsek!

Scenariusze? Jasne! Laureat Pucharu Mistrza Mistrzów – Władysław Kasicki, znany szerzej jako Włodi publikuje na naszych łamach scenariusz o karczmie. Tej Karczmie, znanej z powtarzanych szeptem opowieści. Dużo magii i dziwnych rzeczy, a sama Karczma trochę przypomina pewien Dom... Oprócz Karczmy mamy jeszcze dwie przygody. Ścieżki Chaosu to krwiste mięcho do Warhammera (bo jak mogłoby nie być Warhammera?) napisane przez Łukasza Fiemę. Natomiast Horda Andrzeja 'Enca' Stója to zbiór trzech superbohaterskich szybkostrzałów gotowych do rozegrania w prawie każdym settingu. Zawiera komplet statystyk do Savage Worlds, ale to tylko drobna sugestia autora.

Prócz Hordy Encu ma dla was jeszcze jeden tekst, przekrojową analizę roli Mistrza Gry na przestrzeni lat. Przegląd opiera na kilku istotnych grach, które były kamieniami milowymi w historii hobby i wprowadziły spore zmiany do tego, jak MG funkcjonuje w nowoczesnych grach.

Mamy też dwa wspominkowe teksty – Tomek Kreczmar i Jerzy Rzymowski skreślili kilka nostalgicznych linijek. Wspomnienia o Magii i Mieczu sprzed lat nie zabiorą jednak zbyt wiele miejsca, bo przecież aktualnych tematów jest masa, co Tomek udowadnia drugim tekstem – o graniu po czterdziestce.

Kącik fandomowy zapełnia dziś naczelny Spotkań Losowych - Marcin 'Seji' Segit z artykułem o fandomie i tym, jak nie da się nie być jednym z nas. Drugą część kącika przeznaczyliśmy na wywiad-rzekę (a przynajmniej wywiad-strumyk) z Johnem Wickiem.

Fajne? Podoba się? A parę tekstów zostawiliśmy, żeby były dla was niespodzianką!"

O bez kitu, do tej pory podchodziłem do projektu z pewną sympatią, biorącą się ze wspomnień z tym czasopismem związanych, ale po tym, kymil, co wrzuciłeś, wygląda to na jakieś kółko wzajemnej adoracji emerytów z polteru.

Nie wspominając już o tym, co zauważyli przedmówcy, że obecnie takie wydawnictwo jest psu na buty, bo wszystko jest w Internecie i papierowe magazyny o takiej tematyce też są.
No, ale sposób na zarobienie czterdziestu kafli za Bóg zapłać bardzo spoko.