|
WIEŚCI Nowinki w dziedzinach fantastyki, science-fiction i wielu innych. Również Ty możesz dodać tutaj jakąś ciekawą informację. |
| Narzędzia artykułu | Wygląd |
Autor artykułu: blake71 24-11-2007 | |||
| |||
|
#1
traveller
on
26-11-2007, 01:35
|
Tak się zastanawiałem kiedy wyjdzie dodatek i czy w ogóle wyjdzie. Okazuje się, że tak ale jak polak mówi 1.5 roku to myślisz sobie, że trochę długo chyba, że mowa o kontynuacji czyli 2-ójce. Wszystko fajnie, że taki sukces komercyjny itd. Oczywiście gdyby nie było tych dziesiątek bugów to byłoby o niebo lepiej i tytuł rpg roku pewnie ale cieszmy się że jest to co jest mimo że bugi cholernie przeszkadzają wrr. No ale wracając do tego co napisałeś zgadzam się z większośćią ale kiedy mówisz: "Spytany Amerykanin nie odpowie już teraz na pytanie o Polskę "Co to jest Polska?" , tylko "Kraj erpeegów i Witchera"," To to już jest gruba przesada :P |
#3
Tahu-tahu
on
27-11-2007, 10:56
|
Jeśli o mnie chodzi to zgadzam się z travellerem - bugi w grze są dość mocno irytujące, ale przy ogólnej jakości produktu minus ten blednie. Pomijając moje odczucia mniej więcej patriotyczne ta gra jest jedną z lepszych jaką tknęłam od kilku ładnych lat i z pewnością przebija wiele sławnych tytułów. 'The Witcher 2'? Jak najbardziej, choć tego już mój obecny sprzęt nie pociągnie |
#4
Grey
on
27-11-2007, 15:38
|
Buu, a ja się zaciąłem na IV rozdziale i brak mi pary, żeby iść dalej. Po prostu w porównaniu z resztą questy na Polach i okolicy są mało ciekawe. Ale Witcher 2... świetnie. Wiem, że obecnie powstaje jeszcze jeden ambitny polski projekt, choć z innej stajni. Obyśmy wyrośli na takiego growego smoka jakim są Czechy. |
#5
blake71
on
02-12-2007, 12:44
|
Jeśli ktoś ma problemy z grą tak jak np. Grey to chętnie pomogę w miarę możliwości. Ewentualne pytania proszę kierować na PW. Ja gram już dość długo kupiłem grę w 10 dni po premierze, jest fantastyczna i wydaje mi się że wniosła bardzo dużo do gatunku. Do tej pory na zachodzie nie była znana słowiańska kultura i wszelkie gry RPG opierały się o realia celtycko-germańskie więc istnieje duża szansa, że wiedźmin podbije rynki państw zachodnich prezentując zupełnie inny i świeży świat z powieści Sapkowskiego. Pozatym warto stwierdzić, że to pierwsza wielka produkcja studia CD Projekt RED i odnosi tak ogromne sukcesy! Pozdrawiam wszystkich fanów Wiedźmina |
#6
homeosapiens
on
03-12-2007, 21:11
|
Ja zaś po początkowym entuzjazmie związanym z tą grą umieszczam siebie po przeciwnej stronie barykady. Nie jestem znawcą cRPG. To chciałem zaznaczyć na początku, żeby nie było wątpliwości. Kupiłem tę grę z patriotycznego zaangażowania w polską kulturę i... dlatego, że przeczytałem wszystkie książki Wiedźmina po tyle razy ile nie zrobił tego chyba nikt (myślę, że około 50?). Co więc można zarzucić grze umieszczonej w takim genialnym uniwersum i z takim genialnym bohaterem(wg mojej subiektywnej opinii)? *Nuda! Po pierwszym akcie nie ma za bardzo czego odkrywać. Dialogi w większości przekopiowano z książek, które więc już znam. Zresztą brak im w grze wszystkiego, co w książce zachwycało. Np. Jaskier zaśpiewa nam pieśń... "Nie dziwota, że są harde urodziwie panie, wszak im drzewo wynioślejsze, tym trudniej wleźć na nie" przy Shani... Tego AS nigdy by nie dopuścił. *Sprzeczności. Idziemy na schadzkę do Shani. Wszystko świetnie, może odnowimy znajomość z dawnych lat? W nocy jednak okazuje się, że przyprowadziliśmy prostytutkę i jesteśmy dziwkarzami. Później jednak przychodzimy z kwiatami i to załatwia całą sprawę bliższego poznania. *Łażenie. W całej grze nachodzimy się tyle, że palce nam odpadają. Ja przeszedłem pierwsze dwa akty, ale trzeciego już nie skończyłem. Do reszty chyba nie mam zarzutów. Może to tylko ja znudziłem się cRPG. Nie wiem. Te bugi jednak to już bardzo przesadzona sprawa. Wyobraźmy sobie gracza bez internetu, który zakupił tę grę. Zanim patcha mu prześlą w jakiś sposób, to on już się bardzo zdenerwuje... |
#7
kitsune
on
04-12-2007, 00:03
|
Co gracz, to opinia. Dlatego nie krytykuję zdania homeo, choć mam skrajnie odmienne. Jedna rzecz mnie natomiast zastanawia, siedzisz w głowie ASa, że wiesz, co by zrobił, a czego nie? Sorry, że się czepiam, ale zasadniczo z wykształcenia siedzę w kulturze popularnej, a zwłaszcza w SF&F i nie ośmielam się twierdzić, co dany pisarz by zrobił a czego nie. W przypadku ASa mogłoby to być szczególnie mylące, bo to człowiek... hmmmm.... baaaardzo specyficzny . Mnie by, po paru sytuacjach, w których widziałem Sapka, kompletnie nie zaskoczyło "własnoutsne" odśpiewanie wspomnianej piosnki nawet w towarzystwie Wisławy Szymborskiej czy królowej Elżbiety . No a bugów nie brakuje. To już niestety norma w grach komputerowych, choć bardzo drażniąca norma. Fabułę natomiast odkrywam jako bardzo interesującą i co najważniejsze spójną (mimo pewnych niedoróbek bardziej związanych z bugami niż błędami fabularnymi twórców). Wiadomo, nie sposób odnosić gry do twórczości ASa. Raz, inne medium; dwa - porównywanie oryginału z dziełami było nie było epigonów zawsze jest niekorzystne dla tych ostatnich. A tak na marginesie. No cóż, Ty przyprowadziłeś dziwkę, ja przylazłem z Zoltanem, właśnie dlatego, że to mi bardziej do postaci pasowało . Pozdr |