Kolejny staroć stał się ofiarą holywoodzkich zakusów.
"He-Man i Władcy Wszechświata" - pamiętacie jeszcze? Blond-księcia, tchórzliwego kota - i oczywiście kościstego bad guya... Ach, nostalgia... aż się boję pomyśleć co z niego zrobią - pewnie kolejnego american hero...
Cytat:
John Stevenson, reżyser jednego z największych kasowych przebojów ubiegłego roku "Kung Fu Panda" wyreżyseruje aktorską wersję słynnej animacji "He-Man i Władcy Wszechświata". Jest to serial animowany powstały w 1983 roku. Jego bohaterem był Adam, książę Eternii, który dzięki magicznym mocom zamku Posępny Czerep przeistacza się w super wojownika - He-Mana. Swoje unikalne moce wykorzystuje w walce z odwiecznym wrogiem - Szkieletorem.
"Grayskull" – zgodnie z aktualnie panującą modą – ma być mroczniejszą wersją serialu. Szkieletor ma się stać równorzędnym bohaterem i poznamy w filmie jak stał się śmiertelnym wrogiem księcia Adama. Autorem scenariusza jest Justin Marks ("Street Fighter: The Legend of Chun-Li"). |
za:
FILMWEB.pl