Witam,
We wtorek wieczorem w Krakowie zaginęła moja koleżanka,
Małgorzata Szabatowska. WIEK: 31 LAT, WZROST: 160 CM, KOLOR OCZU: CIEMNOSZARE, UBRANA BYŁA W KRÓTKĄ, JASNOSZARĄ SPÓDNICĘ, CZARNE RAJSTOPY, CZARNY SWETER, KOLCZYKI I OKULARY..
Najprawdopodobniej wracała piechotą do domu z CH Zakopianka (pracowała w banku!), przez Podmokłą, skrzyżowanie z Myślenicką, do domu przy pętli autobusowej Kurdwanów przy ul. Stojałowskiego.
Od tamtego czasu nie ma z nią kontaktu, mieszkanie stoi puste, nie pojawiła się w pracy. Wg policji jej telefon był aktywny jeszcze wczoraj w okolicy ul. Zawiłej/Pustynnej, teraz jest niekatywny.
Jeśli ktokolwiek widział ją, "coś podejrzanego", lub np pracuje w szpitalu gdzie leży niezidentyfikowana osoba, bardzo proszę o kontakt na pw lub nr tel 660962609. Prosiłabym też o rozesłanie informacji przez gg / FB / inne fora /etc.