Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - ogólnie > DnD i systemy d20 > Wioskowa Akademia
Zarejestruj się Użytkownicy

Wioskowa Akademia Jedyna w okolicy i najlepsza aż do stolicy! Akademium zaprasza na kursa wszelakie: jak zupę gotować i skarpetę cerować. Jak dziewczę zapoznać i strzygę rozpoznać. (Masz pytanie, fabularne czy mechaniczne - zadaj je tutaj!)


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-09-2009, 13:02   #1
 
Krispos's Avatar
 
Reputacja: 1 Krispos ma wyłączoną reputację
Wiara I Religia na Waszych Sesjach w Zapomnianych Krainach

Witam,

Od razu mogę powiedzieć, że jestem dość świeżo upieczonym MG jeśli chodzi o świat Forgottów. Mało tego, kiedyś nie bardzo za nim przepadałem. No ale czas zmienił moje podejście do tego świata i zdanie zmieniło się w zasadzie o równe 180 stopni (wcześniej raczej preferowałem systemy dark fantasy). Stąd chciałem rozpocząć rozmowę o ciekawym aspekcie, a dla mnie w Forgottach najważniejszym czyli aspekcie religijnym.

W zasadzie mój pogląd na temat świata FR zmienił się kiedy przeczytałem takie rodziały opisu zapomnianych krain, jak życie codzienne, magia w społeczeństwie, rola bóstw w Fearunie i ich wpływ na społeczeństwa. Dopiero po tych fragmentach świat forgotta nabrał "orginalności", która wyróżnia ten system od całej masy systemów fantasy właśnie niezwykłą specyficznością tych układów, które dla wielu graczy i MG mogą wydawać się zbyt "abstrakcyjne" lub "naiwne". Magia zastępuje technikę, tak że ta nieraz daleko bardziej przerasta możliwości technologii XXI wieku. Magia lecznicza i błogosławieństwa bóstw daleko bardziej wpływają na obraz społeczeństwa np. nie ma "kalek", ludzie nie cierpią na dolegliwości wieku starczego, dzięki czemu "starość" ma zupełnie inny wyraz niż w naszym lub innych światach, zaś choroby i epidemie poza magicznie wywołanymi są praktycznie nieobecne.

I tutaj pojawia się rola bóstw dobrych, tych neutralnych i złych, które toczą między sobą boje, a między nimi znajduje się szereg istot mniej lub bardziej rozumnych. Człowiek może dostąpić boskości. Bóstwa oddziałowują bezpośrednio na społeczeństwo poprzez ingerencje, wysyłanie swoich sług niebian/duchów/demonów i innych oraz zapewniając dość "powszechny" dostęp do magii objawień. Bezpośredni wpływ bóstw w życie mieszkańców jest przynajmniej na moje oko większe w porównaniu do np. mitologii greckiej czy skandynawskiej.

W zasadzie najbardziej widocznym punktem w naszych "rzeczywistych" religiach jest wątek życia poza grobowego. W świecie Zapomnianych Krain ten jest dokładnie znany np. człowiekowi i ma niepodważalne dowody na jego istnienie. Przez to pojęcie "wiary" również zmienia tu swoje oblicze. Człowiek musi dokonać wyboru strony walczących ze sobą bóstw oraz niejako ma możliwość wybrania nawet swojego dalszego losu po śmierci. Kim będzie, za co będzie dalej walczył i jak będzie wyglądało jego życie po śmierci zależeć będzie od wyboru bóstwa opiekuńczego, które za oddawaną mu cześć, życie zgodnie ze swymi dogmatami, po śmierci zapewni mu dostęp do swojego "królestwa", chroniąc tym samym od diabłów, które polują na bezpańskie dusze, natomiast za życia będzie mu błogosławiło zapewniając ochronę i liczne błogosławieństwa w zależności od swojej natury i mocy.

Mniej więcej z tych powodów świat Forgotta bardzo mnie zaciekawił. I tu właśnie dochodzimy do kwestii jak sobie to wszytsko wyobrażacie i obrazujecie na sesji?

Podam najpierw na swoim przykładzie.

Pierwszą sesje w świecie Forgotta poprowadziłem typowo "od zera do bohatera". Gracze byli synami chłopskimi w wieku pomiędzy 16-18 lat. Mieszkali na wsi w Dolinie Bitewnej wraz z ojcem i matką, którzy sami posiadali bogatą historię (ojciec był weteranem wojennym, ruszył na wojnę, gdy Tuigańska horda zagroziła ziemiom zachodu, wiedziony patriotyzmem i wezwaniem króla Azouna IV do podjęcia walki z Hordą przez wszystkie kraje zachodu zaciągnął się do wojska i podczas kampanii "przypadkiem" uratował życie Azounowi IV w decydującej batalii z tuigańską hordą). Matka zaś pochodziła z Cormyru i walczyła przeciw szlachcie, która pod nieobecność Azouna IV postanowiła zagarnąć tron i posadzić na nim kuzyna Azouna IV, w Cormyrze zwano ją Lwicą z Królewskiego Lasu . Oczywiście gracze żyli w błogiej nieświadomości, zaś informacje te rozkręciły później kampanie. Jeden z braci był pasterzem co kochał zwierzęta i lubił się nimi otaczać. Drugi był wiecznie głodnym rosłym jak dąb chłopem (aspirant na kowala), który pracował głównie w polu razem z ojcem i uczył się podstaw rzemiosła kowalskiego u przyjaciela ojca. Oprócz tego była jeszcze młodsza siostrzyczka Rita (14 lat). Pierwsze sesje upłynęły na wspólnych obiadach i kolacjach, poznawaniem ludzi we wsi, stylu życia oraz właśnie zgłębiania cech charakterystycznych świata forgotta, dzięki czemu nie obyło się bez krótkich przygód w samej wsi .

Za najważniejszy wybór w żuciu człowieka uznałem dzień, w którym wybiera się bóstwo opiekuńcze. Jest to najważniejsze święto w życiu istoty rozumnej, który będzie determinował jego życie oraz życie po śmierci. Dogmaty wybranego bóstwa uznałem, że znacznie lepiej determinują "charakter" i "cechy" przykładowego człowieka niż ogólne pojęcia w stylu neutralny/dobry. Oczywiście kapłan będzie się ich trzymał w jak największym możliwym odzwierciedleniu. Zaś dla istoty o wybranym bóstwie opiekuńczym są kanonem postępowania, do którego powinien dążyć o ile chce posiadać łaskę i wsparcie danego bóstwa. Przykładowo osoba, która w dzisiejszych czasach określa się mianem "wierzącego niepraktykującego". utraciłaby w Forgottach wszelkie łaski bóstwa, tym samym stając się podatnym na choroby (wpływ bóstw chorób i cierpienia), utratę mocy zsyłanych przez bóstwa, większą podatność na pecha i nieszczęścia (bóstwa złego losu i pecha) etc. W tym wypadku jeśli takiej osobie umarłoby się na tym etapie (pozbawiona bóstwa opiekuńczego), jego dusza stałaby się pożywką dla diabłów.

Dziecko oczywiście nie jest wstanie dokonać wyboru. Zwykle bóstwo opiekuńcze wybiera się na tym etapie, w którym dana rasa uznaje, że jest gotowa do świadomego wyboru. Jednym z najważniejszych kwestii "edukacji" młodej osoby, jest zapewnienie jej wiedzy o bóstwach (a z tym jest już różnie). W tym czasie bóstwem opiekuńczym młodej osoby staje się bóstwo ojca i matki, lub innego najbliższego opiekuna. Bóstwo rodziców, nawet jeśli ci zginęli wcześnie jest zobowiązane do ochrony potomka swoich "wyznawców" póki te świadomie nie wybierze swojego bóstwa opiekuńczego. Dzięki temu nawet po śmierci dusza dziecka jest chroniona przez bóstwo/a opiekuńcze matki i ojca.

W kampanii jaką poprowadziłem, a której zarys przedstawiłem wyżej etap gry w samej wiosce, kręcił sie właśnie wokół dokonania wyboru swojego bóstwa opiekuńczego. Według ludzkich standardów synowie mogli już wybrać swoje bóstwo opiekuńcze. W osadzie szykowało się na tą okazję święto. Gracze zaś mogli również poznać kapłanów czołowych religii w dolinie bitewnej, oraz posłuchać rad wioskowej kapłanki Chauntea.

Oczywiście bóstwo opiekuńcze można zmienić, ale nie jest to proces łatwy i zależy też od pobudek danej osoby i wyrozumiałości samego bóstwa. Jak wiadomo nikt nie chce być "zdradzany" .

Niestety gracze nie zdążyli lub nie mogli się zdecydować na bóstwo. Wyboru już dokonali później, podczas już wędrówki po opuszczeniu rodzinnej wioski. Aktywnośc Drowów zmusiła Lorda Doliny bitewnej do zaciągów. Na okres roku gracze i ludzie z okolicznych ziem zostali wezwani na przeszkolenie i uzupełnienie garnizonów. Zaczęła się podróż. W tej podróżny gracz "kowal" wybrał Naboniona, zwłaszcza po spotkaniu z jego sługą (mówiącym lwem Ursusem), zaś pasterze wybrał Mielikki (został uratowany przez samice jednorożca, wygnaną z resztą ze swojego stada, która przy okazji mogła przybierać ludzką postać - nawiązał się tym samym wątek miłosny ). Siostra zaś towarzyszyła im przez część drogi (wymusiła na rodzicach odprowadzenie swoich braci przez kawałek drogi, emerytowany paladyn żyjące w ich wiosce, stary zwariowany dziadyga na prośbę rodziców pojechał z nimi, głownie aby z powrotem przywieźć upartą siostrzyczkę ). Siostrzyczka wybrała później ostatecznie Chauntea - co miało również bardzo duży wpływ na kampanię. W każdym badź razie wybór bóstw zdeterminował kierunek kampanii. Motywy graczy okrzepły wsparte dogmatami wybranych bóstw. Zaś ich wybór zdeterminował wiele z sesji i często rodzaje istot, które spotykali na swej drodze.

Ciekaw jestem jak Wy zaopatrujecie się na te sprawy i jaką formę tego ciekawego aspektu religii w Forgottach wygląda u Was?

P.S. W razie czego dopowiem, że gracze zdecydowali grać na innych zasadach niż D20. Znaczy woleli taką, która bardziej wspomaga mechanicznie warstwę fabularną postaci. Zatem moje spojrzenie na forgotta jest wolne od spojrzenia "mechanicznego". Ale samą mechanikę D20 znam i też na niej prowadzę (to zależy od drużyny).
 
Krispos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172