Wiedźmin II
 

Kolejna gra, która rozpaczliwie domaga się swojego tematu na naszym forum ;)

Wiedźmin jaki jest, każdy chyba zdążył się już przekonać (i wszelkie opinie poniżej "świetny", "genialny", czy "wspaniały" nie będą uznawane :p ), jednak natknąłem się dzisiaj na coś ciekawego:


Jesse Cox, autor popularnego kanału na youtube "OMFGcata", który gra (i komentuje) w takie gry jak World of Warcraft, Skyrim, czy Star Wars: The Old Republic przyjechał do Polski żeby zobaczyć Rozszerzoną Edycję Wiedźmina 2.

Mnie osobiście interesuje co Jesse ma do powiedzenia na temat naszej polskiej produkcji ;)

W napisach zamiast Sapkowski jest Sikorski xD Niestety ta wspaniała gra mi nie pójdzie na moim złomie

Gra, kupiona zaraz po premierze, rok przeleżała u mnie na półce. Niedawno zainstalowałem i po weekendzie odinstalowałem. Nie miałem już siły walczyć z interfejsem.

Gra wydana na PC ma sterowanie zaprojektowane dla pada, a nie dla myszy. Usunięto wygodny interfejs z W1, gdzie można się było szybko przemieszczać między poszczególnymi ekranami, a na każdym z nich wszystko było widoczne na pierwszy rzut oka. W W2 ekrany mają masę "podmenu-sów", przewijanych okien. Nawigacja pomiędzy nimi wymaga szukania kursorem małych, porozrzucanych przycisków, lub używania kombinacji klawiszy: strzałki, enter, spacja, esc (trzeba mieć długie palce :/). Jak mam się męczyć, gdzie kliknąć, to wolę znaleźć inną rozrywkę.

Fabuła? A nie wiem, bo doszedłem tylko do Kejrana. Ale jakoś jedynka szybciej mnie wciągnęła.

Grafika? Ładna.

Mechanika? Niezbalansowana. Z resztą jak w jedynce ;). Przynajmniej taktyk walki było dużo i były realnie przydatne.

W poczuciu spełnienie obowiązku wspierania polskiej przedsiębiorczości odkładam Wieśka na półkę. Może za rok w długi weekend znowu sięgnę ;)

No cóż, dwójkę z pewnością przechodzi się szybciej niż jedynkę, a żeby odkryć całą grę to w sumie trzeba ją przejść co najmniej dwa razy.

Sterowanie zaprojektowane dla pada? Nie zauważyłem, jakoś mi to nie przeszkadzało. Szukanie przycisków kursorem? Przecież tam wszystko miało swoje przypisane klawisze na klawiaturze. Jak się zapamiętało pod którymi klawiszami są hot-keye do wiedźmińskich znaków to już szło łatwo. Zwłaszcza Yrden - oj Yrden był niezbędny w dwójce :D

Fabuła, powiadasz? Podoba jak w jedynce. Użyli takiego samego schematu, ale i tak się wszystko przyjemnie odkrywa.

Grafika? Mogłaby mieć mniejsze wymagania. Tak tylko mówię... :p

Mechanika? W te tematy się nie zagłębiam, bo na temat zbalansowania jakiejkolwiek mechaniki można pisać pracę naukową.

I jak, grał ktoś w "edycję rozszerzoną"? Może się na jej temat jakoś wypowiedzieć, poza tym że przysparza całe mnóstwo patcha do ściągania?