Planescape: Torment EE?
 

Najprawdopodobniej czeka nas remaster Tormenta od Beamdog, pasożyta na starych grach cRPG.

Strona projektu:
Plan Escape

Wycieki screenów:
http://i63.tinypic.com/2uix2fq.jpg
http://i64.tinypic.com/11tbshx.jpg

Nie podoba mi się to. Absolutnie.

A czemu się nie podoba? Przez to, że ponownie wydają stare cRPG (nawet, jeżeli tylko zbierają pieniążki, a nic tam nie zmieniają, albo upoprawniają politycznie - patrz BG EE), nowi producenci może się zbiorą i stworzą także coś dobrego. To, że nic się w PT EE nie zmieni, tylko trochę zmienią interface, to co? Te stare cudeńka źle działają na nowych systemach, więc jeżeli Beamdog sprawi, że zadziała lepiej - to zastanowię się nad kupnem.

Gdyby tylko usprawnili interfejs oraz przystosowali grafikę do dzisiejszych standardów to nie miałbym nic przeciwko.

Rozchodzi się jednak o to, że chcą wprowadzić własny kontent. O to jest największy szum.

Pewnie Nie-Sława będzie potężną feministką, a Morte nie będzie opowiadał rasistowskich dowcipów. To faktycznie trochę ssie, ale cóż... Taka cena sztuki, by wydać się obecnie na rynku.

Nie zauważyłem, aby w poprzednich grach wycięli lub zmienili jakiś content. Na nowych NPCów nie narzekałem, nawet jeśli w połowie nie byli tak interesujący jak oryginalni. W ten ich dodatek do BG nie grałem, więc nie zdążyli mnie zrazić do siebie, a większość nowości, które wprowadzili do gier dało się obejść lub po prostu zignorować. Nie przypadła mi do gustu nowa oprawa graficzna, którą wprowadzili w aktualizacji po wyjściu Siege of Dragonspear, bo wolałem klasyczne modele postaci, ale do tego też byłem w stanie przywyknąć.

Póki co jestem obojętny na wyjście odświeżonego PS:T, ale może z czasem zmienię zdanie i kupię.

P.S. Te screeny wyglądają mało wiarygodnie. UI wygląda jak z jakiegoś moda i nie ma nic wspólnego z minimalizacją interfejsu (to był dla mnie duży plus EE, razem z wyższymi rozdzielczościami oraz funkcjonalnym zoomem) forsowaną przez poprzednie gry z serii EE.

I to jest, prosze pana, skandal!

Na szczęście w necie są poradniki razem z patchami, objaśniające jak uruchomić Tormenta na dzisiejszym sprzęcie więc nie musimy się godzić na feministki i polityczną poprawność.

Edyta: O! Nie widziałem że Warlock odpisał. Moja odpowiedź odnosiła się oczywiście do Ardela i wcześniejszych odpisów.

To może spróbować zagrać PS:T za pomocą GOG.com? Z tego co wiem nic nie dodają i nic nie zmieniają, ale dostosowują do nowszych komputerów?

O właśnie, GOG! Zupełnie o nim zapomniałem. Wspaniałe miejsce.

Najlepsza gra w jaką grałem. Kupiłem ją trzy razy, przeszedłem na wszelkie możliwe sposoby (zakończenia z rożnymi zestawami towarzyszy).
Powinna być chroniona jako część Światowego Dziedzictwa Kulturowego.

Tl, dr: Złe wieści przynosisz Zormarze.

Ot, najsensowniejsze rozwiązanie.
Beamdog jest po prostu złą oraz szkodliwą firmą. Ich remake'i nie tylko ignorują istniejące już bugi, ale dodają nowe. W BG2EE kompletnie skopali ekwipunek, część opcji po prostu się nie uruchamiała. Do "swoich" gier wciskają polityczną poprawność z subtelnością gry w krykieta starym szpadlem. Jest miejsce i czas na rozmowy o mniejszościach, a moim zdaniem to nie są właściwe okoliczności.
Jeśli chodzi o Baldury, to o wiele lepiej kupić oryginalną wersję i samemu popracować z doborem modów. Czynią lepszą robotę niż abominacje od Beamdog.
I nie czepiam się samej idei remake'ów. Problem jest gdy są robione na odwal się.