Starcraft i Starcraft II
 

Nie znalazłem tego tematu używając opcji szukaj, więc zakładam.

Myślę, że dyskusję będą bardziej szły w kierunku SC II, niż I, bo... no bo tak czuję.
A tutaj link do oficjalnej strony SC II - www.starcraft2.com

To może zacznę dyskusję.
Mnie osobiście boli, że Blizzard robi tyle projektów gier naraz, chociaż Starcraft II wydaje się najbardziej ukończony. Według oficjalnej wersji mają już drugi dodatek do World of Warcraft na ukończeniu, a według nieoficjalnej, zamierzają zabrać się za tworzenie Diablo III.
Ale to miał być temat o starcrafcie, nie Blizzardzie...
Więc w grze mi się najbardziej podoba, że starcraft to jedna z pierwszych gier strategicznych, gdzie są faktyczne i widoczne różnice między rasami (chyba przykłady zbędne). Jedyną strategią z tą cechą przed SC jaką znam to Red Alert.

Najbardziej lubię rasę Zergów, bo jest ich zawsze dużo gdy atakują!

Dlaczego "boli" Cię to, że Blizzard robi kilka gier na raz?

Goście zarabiają nieprawdopodobne pieniądze dzięki World of Warcraft i mogliby spocząć na laurach. Ale nie, chłopaki zamiast tego atakują śmiało kolejne wielkie projekty. I to mi się podoba.

Co do Starcrafta, to naprawdę nic więcej nie da się powiedzieć ponad stare "są RTSy i jest Starcraft".

Dwójka zapowiada się naprawdę smakowicie. Specjalizacje nowych jednostek są elastyczne i da się je wykorzystać na kilka sposobów. Możliwość pokonywania klifów dodaje nowy wymiar walki. Grafika (fizyka! fizyka!) prezentuje się też bardzo ciekawie, stonowane kolory, dopracowane tła...

To co uznałbym za malutki minus gry, to... Rżnięcie z czego się da pomysłów na nowe jednostki. Trójnogi z Wojny Światów (pojawiły się też w Tiberium Wars) i ten nowy Transformer Terran... To wszystko fajne, ale wolałbym, żeby zachowali trochę oryginalności. Bo ma się wrażenie, że za chwilę przedstawią nowego bohatera: Haris Pilton.

I to, co mnie osobiście chyba najbardziej ukłuło - Protossi stracili nieco swojej mistyczności, którą zastąpiono większą ilością technologii. Mamy na razie więcej maszyn, a mniej szlachetnych wojowników. Nowe Dragoony, brzydkie machiny kroczące, te mniejsze Dragoony Dark Templarow... Zobaczymy co będzie dalej.

Właśnie boli mnie to "na raz". Dobrze chyba wszyscy znamy stare dobre powiedzenie "co za dużo to nie zdrowo", a Blizzard zawsze słynął z tego że każda gra była dokładnie dopracowana. Więc teraz są że tak powiem dwa wyjścia:
- Powtórka z Starcraft: Ghost na którymś z tych trzech projektów. Jak ktoś nie wie to SC: Ghost okazało się... niedokończone kiedy Blizzard dał go na rynek.
- Bardzo późne premiery gier liczone w latach. Co prawda SC II już jest zapowiedziane na początek roku 2008, ale sam World of Warcraft miał być na początku 2000, a wyszedł w kwietniu 2004.

Tak Blizzard na takie zachowanie do opóźniania premier swojich gier . Kiedy coś wypości to ta gra jest skazana na sukces. Największym plusem jest optymalizacja sprzętowa nie trzeba mieć super kompa że to gać gry Blizzarda.

A ja i tak mam nadzieję na starego Starcrafta tylko w nowym wydaniu. Nowe jednostki za bardzo zacierają różnice między rasami. Dlaczego nikt nie wydaje gier w których zasada "papier/nożyce/kamień" nie miałaby zastosowania. Nie po to wydaje się całe oszczędności na Battlecruise'a żeby go później jakaś zmutowana jaszczurka strąciła.:.
Ale żeby nie było, że jestem przeciwko Starcraftowi to czekam z niecierpliwością. :mryellow:

Nikt nie interesuje się grą? Nikt nie komentuje jej z zapartym tchem? No co z wami ludzie? :D

Na stronie gry jest już całkiem sporo informacji o jednostkach (myślę, że protosi zostaną moimi ulubieńcami), a nawet artykulik o Jimie Raynorze - tutaj

Co więcej, Blizzard dał na forum sondę, mającą stwierdzić... jak będzie w grze wyglądał Dark Templar! tutaj

Trochę mną to wstrząsnęło - osobiście podoba mi się druga opcja wyglądu tej jednostki. Jednak w ankiecie dominuje trzecia opcja, mianowicie żeby obie jednostki powstawały w sposób losowy.

Zawsze grałem Terranami i to się pewnie nie zmieni.
Nie ma to jak żelazna defensywa, bunkry, miny i siege mode. 8-)
Inna sprawa, że jestem strasznie ciekaw jakie możliwości może mieć połączony atak Vikingów i Reaperów. Zresztą generalnie cieszę się, że ludzie stali się znacznie bardziej mobilni. Oprócz tego również lepsi w ataku bo moim zdaniem dojście Banshee i Thora da im niezłego kopa. Vulture był niezłą zabawką, no ale niestety tylko zabawką.
Tylko, że szkoda mi jednak tych Protossów.
No i mam nadzieję, że znowu nie dojdzie do sytuacji, że na turniejach będzie tylko zerg, zerg, zerg i o dziwo zerg.

Co zaś tyczy się samego Blizzarda. Taka już ich polityka, lubią przesuwać premiery o naprawdę poranione ilości czasu, ale ostatecznie wychodzi coś na co warto rzucić okiem. Obecnie na tapecie jest dodatek do WoW'a, Starcraft II i Diablo III, o którym też już się coraz więcej mówi. Trochę trzeba będzie poczekać, ale ostatecznie będzie też warto uzbroić się w cierpliwość.

Ja uwielbiam protossów :)

Co do polityki blizzarda to ma on teraz tyle kasy, że może zatrudniać więcej ludzi, co zresztą robi, zobaczcie tylko na oferty pracy na oficjalnej stronie: Blizzard Entertainment - Employment Opportunities

Co do oryginalności Colossusa to jest oryginalny, ludzie wy wszystko gdziesz wypatrzycie, więc dobrze: cała rasa zergów to klon Tyranidów niemalże z Warhammera 40k, dark templar to ninja, marine to no cóż... żołnież jakich wielu w grach, itd. Zamiast szukać podobieństw poszukajcie co wyróżnia te jednostki i jak się wpasowywują w mechanikę i fabułę gry.

Zapomnijcie. Klimat będzie inny. Postawiono na marketingowe kolorki jak w każdej innej grze i niewiele pozostało tam mroku.
Nie będzie już klimatu alliena z dema i 1 kampanii Terran.
Pod każdym względem sączy się z tej gry nowo-marketing, niby-PR-z graczami i inne szitostwo kapitalizmu ;)
Kierunek w którym idą rasy średnio mi się podoba (poza Zergami, im nic nie szkodzi). Moi ulubieńcy to Terranie i sam nie wiem jeszcze co o nich sądzić. Systemy obrony i bunkrowanie się z całym sprzętem staje się teraz takie dziwnie groteskowe (ogromne bestie pomijają płaskie jak talerze bunkry etc.).
Kampanie - nie komentuję, po prostu zgrabny chwyt finansowy.

Mile zaskoczyły mnie pola uprawne i świerki syberyjskie na niektórych screenach. Wg. niektórych mają być misje rozgrywające się na Ziemi zalewanej przez Rój (tj. końcówka epilogu BW). Lubię takie zielone klimaty jak Braxis oraz jałowe pustynie pod kosmicznym niebem jak Mar Sara, czy Tarsonis. Reszta jest ładna, ale nie wprawiała mnie nigdy w trans.

Battle Reports absolutnie mnie nie podniecają. W samym War3 bardzo rzadko oglądałem replaye i nie podniecało mnie to. Potęgą tej gry były ogromne możliwości UMSów, map tworzonych przez graczy. Zastanawiam się co będzie stanowiło kopa SC2. Żeby zwykły ladderowy multiplayer stawał się naprawdę miłym wydarzeniem, potrzeba bardzo ciekawych rozwiązań. Nie ma osobiście nic dla mnie nudniejszego niż stresujące solówki.

Nowy Battle Report na tronie blizzarda :) Terranie przeciwko Zergom :D

StarCraft II