lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Wirtualna Tawerna (http://lastinn.info/wirtualna-tawerna/)
-   -   8-bitowcy łączcie się !! (http://lastinn.info/wirtualna-tawerna/599-8-bitowcy-laczcie-sie.html)

Hood 28-05-2005 00:38

Biedactwo... <głaszcze> To musiało być straszne... Nie wyobrażam sobie oddać atarynki... Prędzej PCta... :(

A Bruce Lee był kapitalny... Kim grałeś? Brucem czy tym grubaskiem?
Była jeszcze jedna gra... Ninja... Zbierało się takie domki i walczyło z innymi karatekami i ninjami... Można było rzucać SHURIKENAMI albo szyletami... Fajowe to było...

1 LIST
2 GOTO 1

RUN


----

1 LIST
2 GOTO 1

1 LIST
2 GOTO 1

...
...
...

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 23:42 ]
jakie tam były komendy...? :)

LIST - wyświetlała listing programu
RUN - uruchamiało program
NEW - kasowało z pamięci program
POKE xx,yy - wstawiało dane yy, bezpośrednio do komórki pamięci xx
PEEK- pobierało dane z komórki ?
GOTO xx - odsyłało do linii xx programu
TRAP xx - w razie błędu programu, wykonywało instrukcje od linii xx
GOSUB xx - rozpoczynało pętlę (podprogram) w linii xx
RESTORE - kończyło pętlę, podprogram; powracając do instrukcji zaraz po wywołąwczym GOSUB

tyle na razie pamiętam... :D

diabolique 28-05-2005 11:41

W bruce lee grałem tym zielonym grubaskiem :D szkoda tylko ze nie mozna było nim skończyć gry :( A Ninjie oczywiscie ze się grało a jak :D a pamiętasz World karate championship to był power lepszy od tekkena i mortala razem.

1 for a=1 to 255
2 poke 710,a
3 if a=a+1 then goto 1
4 end

run

no i powinien mrygac obraz :D no chyba ze coś pomerdałem

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:44 ]
CSAVE --- i nagrywamy swój prog na kasete :P

Hood 28-05-2005 12:53

Taa, to było to (World Karate Championships) gdzie w tle była opera w Sydney?
To była giera... Chyba na niej nawetr joy'a złamałem... ;) Albo na Spy vs Spy to było...?

W każdym razie było fajne. A grałeś GUNFIGHTER? Chodziłeś szeryfem po mieście i strzelałeś do bandytów... Fajnie kolesie wyglądali, jeden jak kucharz... ;)

Byli tam: Billy the Kid, Ruschezo Gringo... Hmm więcej nie pamiętam... Trzeba by pograć... Można też było znaleść kasę na ziemi leżącą i jak się uzbierało odpowiednio dużo to dostawało się kolejną odznakę (życie)... Można było iść do kasyna i tą kasę przegrać... I jeszcze kilka rzeczy się dało zrobić... Gra była - jak dla mnie - tak klimatyczna i wciagająca, że jak chodziłem na wyższych poziomach trudności to aż mi się ręce trzęsły... :D

[ Dodano: Dzisiaj o godz. 11:56 ]
Aha, w atarynce były jeszcze tryby graficzne chyba 16...

Wywoływało się je komendą GRAPHICS (x), gdzie x to numer trybu... ;)
A w tym programie, zamiast if, powinno chyba być:
3 NEXT A
4 GOTO 1
5 END

:P ale nie jestem pewien, wiem tylko że na bank po FOR było NEXT... :/

diabolique 28-05-2005 16:20

a masz racje NEXT musi być po FOR ;) słuszna uwaga

SOUND 0,0,0,0 :? nie pamiętam ile miał kanałów

co jeszcze było ciekawego :?: a pamiętasz OPERATION WOLF... ja miałem w wersji AVALONU... atarynka na glebie noga na spacji a na stole dzoj... spacją granaty się rzucało... aa GAUNTLET... także z salonów gier na 4 graczy...masakryczna ilość poziomów tylko ze trzeba było dogrywać po plansz... gierka z tego co sie nie myle ale była na dwuch 60minutowych kasetach

Hood 29-05-2005 10:36

Cytat:

gierka z tego co sie nie myle ale była na dwuch 60minutowych kasetach
:whoaaa: takiej giery to nie widziałem !! Robbo był bodajże na 1 60tce... Ale na dwóch...? Rety! Chociaż z drugiej strony miałem TURBO, więc potem już kasety miały inną pojemność...

Z SOUND'em to chyba 4 kanały były... Pamiętam jak się bawiłem w tworzenie symfonii i robiłem pętlę na 1 albo 2 kanały i odpalałem SOUND'a... :D Kakofonia, jakich mało, ale i taklepsza niż PC - speaker :)

Wiesz może o co chodziło z tymi programami pisanymi w formacie kodu maszynowego:

100 DATA 23,00,54,76,3,45,77

Bo trzeba to potem było jakoś kompilować... O co z tym szło?

diabolique 29-05-2005 16:59

Cytat:

Napisał Hood
100 DATA 23,00,54,76,3,45,77

Bo trzeba to potem było jakoś kompilować... O co z tym szło?

:| nie mam zielonego pojęcia ... nie mów ze Atarynke odpaliłeś :cf: ja tez chce :.

Solinarius 29-05-2005 18:37

A pamiętacie taką gierkę gdzie skakało się zakapturzonym gościem z kosturem w ręku i napierdzielało różnego rodzaju "potwory".Ile ja czasu spędziłęm nad tą platformówką.Kumple mnie z domów wyganiali :]

Hood 29-05-2005 19:44

DIABOLIQUE
Nie trzeba mi dużo, mam ją w szafeczce pod PCcikiem :)

SOLINARIUS
A tej gry z dziadkiem i kosturem to nie pamiętam... Co to było?

Solinarius 29-05-2005 19:55

Nie wiem co to było - podałbym tytuł jakbym pamiętał :P

Hood 29-05-2005 22:59

No z kijem to nie znam nic :wleb: ...

Ale potfory się tłukło we "Fredzie" - coś jak "Prehistoryk" na późniejszych Amigach :)
Można było nawet kamsztorami rzucać... :) Tylko nie było tak kolorowe...

Ale było też kilka gier ze Spectruma, które mam po dziś dzień przegrane na kasecie na magnetofonie...:

WIZARD - bardzo fajna gra - jak pamiętam - łaziło się po zamczsku magiem i strzelało do strażników, a oni czasem też się rewanżowali. Trzeba było zbierać kawałki drzwi, żeby przejść do następnej planszy :D
TRAP DOOR - też :) - o tym już gdzieś pisałem, więc powiem tylko, że było na podstawie plastelinowej bajki dla dzieci o takim grantowym grubasku imieniem Berk... :D


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:35.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172