Czytałem trochę na forach i jednak stawiam na zasilacz. Sprawdzałem kwestię sterowników, ale to nie to. Płyta i procesor są w miarę świeże, a przynajmniej nie powinny sprawiać takich problemów, szczególnie, że starsza karta, którą wkładam działa normalnie.

Dzięki za rozwianie wątpliwości ;)

Wiesz, szkoda wymieniać, gdyby problem był w czymś innym. Bo ja głowy za to nie dam. :)

Pozdrawiam

Mam problem z czcionką, a dokładniej ze znakami diakrytycznymi języka indyjskiego - czyli ich brakiem. Mam włączony "pl programisty". W opcjach językowych zainstalowałam pliki wschodnioazjatyckie, złożone, włączyłam zaawansowane usługi tekstowe, ale to nic nie daje.

Autor od którego mam plik napisał mi coś takiego:

Faktem jest, że mam word 2003 i win XP - może w nim TNR jest wybrakowany. Niemniej jednek nie znalazłam gdzie można ustawić unicode (choć jestem całkiem pewna, że komp chodzi w tym trybie), a wujek google odmawia współpracy.

Wie ktoś może coś na temat prawidłowych temperatur podzespołów komputerowych?
Mam w swoim laptopie procesor Intel Core 2 Duo T5800 2.0 GHz i kartę graficzną GeForce 9650M GT i ostatnio zauważyłem że osiągają niepokojące temperatury (aż kupiłem sobie podkładkę chłodzącą):
Procek w stanie "nicnierobienia" stoi na temperaturze 60-65 stopni (ok. 50 z podkładką), a w stresie (na Skyrimie) sięga do 80-85 stopni (niezależnie od obecności podkładki).

Karta graficzna sięga jeszcze dalej - w stanie "nicnierobienia" co prawda temperatura podobna do procesora, ale w stresie sięga nawet do 90 stopni.

W tym samym czasie dysk twardy jako jedyny jest (chyba :p) grzeczny - nigdy nie przekracza temperatury 45 stopni.

I tyle wiem. Bo nie wiem nawet czy mam się przejmować takimi "osiągami" swoich podzespołów, czy to naturalna rzecz, takie temperatury. Ktoś się orientuje?

A masz tego laptopa jakiejś firmy? Bo od tego zależy temperatura. Asusy są cieplejsze od HP czy Lenovo na tych samych podzespołach i robiących to samo.

Zresztą, jeżeli laptop się nie wyłącza, czy nie sypie komunikatami to jest OK.
No chyba, zę zaoszczędziłeś 3 złote i jedziesz na pirackim systemie...

Trafiłeś w dziesiątkę, mam Asusa ;) (N50VN)
System mam i tak za darmo dzięki uczelni, więc nie warto sobie komplikować życia z piraceniem... miałem nadzieję znaleźć nieco informacji o temperaturach alarmowych podzespołów w Biosie, ale znalazłem jedynie przełącznik do ochrony termicznej procesora.

Więc chyba będzie mi musiało wystarczyć to o czym mówisz - dopóki w podejrzanych okolicznościach lapek się nie wyłączy, dopóty wszystko jest w porządku.

Chyba że się zapali. Kiedyś ustrojstwo mi się zapaliło, a niedawno jak chłodzenie padło to po prostu komputer się wyłączył. Pewnie nowsze zabezpieczyli wzniecaniem ognia.

Ustaw sobie obok lapka gaśnicę proszkową i po sprawie ;)

Swego czasu był program do podkręcania, który miał też funkcję alarmu temperaturowego, tz. ustawiałeś przy jakim miał ostrzec, a przy jakim wyłączyć komputer (dawał wtedy chyba 2min na zapisanie). Skoro wiesz, że w pracy (Skyrim) graficzna ma około 90 a proc 85. To dajesz im 5stopni więcej, i luz. Dowiesz się też, czy z czasem im wzrasta.

Nazwy nie przypomnę teraz, ale pewnie jak napiszesz, że szukasz czegoś takiego na jakimś forum informatycznym, to na pewno ktoś odpowie.


Warto też napisać do serwisu, może (raczej na pewno) nie powiedzą, jak ma być, ale prawie na pewno odpiszą (jak im powiesz, jakie temperatury zaobserwowałeś) czy to jest OK, czy musisz im wysłać.

Może ktoś polecić jakiś joystick dla gracza z łapami jak szpadle? :wink: