Zew a PbCh

wejcher · 26-10-2006, 19:05

Odkad zetknalem sie z grami fabularnymi przez siec, kilka razy zauwazylem, ze oprocz forum i maila popularne sa jeszcze chaty, irc lub gg.
Przewaznie jednak to byly (a wlascwie tylko takie widzialem) ogloszenia do warhammera lub innych fantasy.
Zastanawialem sie wiec czy dalo by rade poprowadzic w taki sposob zew cthulhu? Juz na poczatku wydaje sie ze wczesniej trzeba by sobie przygotowac naprawde cala mase gotowych rzeczy do wklejania jak roznego rodzaju notatki, wycinki z gazet i inne formy pisemnej informacji przekazywane graczom jako wskazowki.
Jednak jak zbudowac pewne uczucie napiecia w takiej sesji?
Jedyne pomysly jakie przychodza mi do glowy to:
- przygotowanie sobie kilka utworow muzycznych i dac je graczom do sciagniecia a nastepnie kazac im wlaczac okreslone utwory
- zapalenie swiec po obu stronach monitora jak i zascielenie biorka czarnym obrusem

Moze ktos prowadzil lub przymierzal sie do prowadzenia ZC w czasie rzeczywistym przez siec i co najwazniejsze - ma jakies sugestie?

Temat ten poruszam, gdyz jako iz nie mam z kim pograc w moim otoczeniu w Zewa, w mojej glowie samoistnie pojawila sie mysl na poprowadzenie takiej sesji

zaluk · 13-11-2006, 20:12

Wg mnie forum nie jest w stanie oddać klimatu grozy jaki powinien panować podczas dobrej sesji Zewa. Podstawowym problemem jest to że każdy gracz na forum pisze swego posta o innej porze dnia czy nocy więc nie ma szans na zbudowanie klimatu nawet przy użyciu świc i muzyki. Za to kryminał można rozegrać bez problemów, wystarczy dobra intryga a z realizacją na forum nie będzie problemów.

Milly · 13-11-2006, 20:29

Ja myślę, że na forum oddanie klimatu grozy to pół biedy. Tak jak pisaliście - odpowiedni nastrój (można się z graczami umówić, że posty czytają i odpowiadają na nie tylko w nocy), podkład muzyczny i dobre opisy to podstawa. Jeśli ktoś potrafi coś opisać w bardzo sugestywny sposób, a do tego gracz potrafi wczuć się w postać i "przeżywać" to co czyta, to klimat grozy może się udać. Oczywiście, że to nie to samo co na żywo, ale jak mówi mądre przysłowie: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma".

Natomiast moim zdaniem granie przez czat czy gg to już zupełny koszmar, nawet jeśli udałoby się stworzyć mroczny klimat przed monitorem. Sesja na czacie nigdy nie odda tego, co forum - przede wszystkim opisów, gdyż trudno zaplanować wszystko wcześniej i tylko wklejać opisy. Gracze zawsze mogą zrobić coś nieprzewidywalnego. A pisanie wszystkiego na żywo zajmuje ogromną ilość czasu i nigdy nie przemyśli się tego na tyle, żeby wzbudzić taką grozę jak np. przy czytaniu horrorów. Generalnie granie na czacie w więcej niż dwie-trzy osoby to już straszna męczarnia i bałagan. Jestem przeciwniczką takiego grania, szczególnie gdy ma być klimat, a nie zwykła banalna sesyjka. Forum to co innego, szczególnie LI. Spójrz na sesje ZC Yarota, to uwierzysz, że można naprawdę świetnie odegrać klimat na forum :P

Geisha · 29-11-2006, 10:34

Może i ja się przyłączę do dyskusji... bo pewne doświadczenie mam

Prowadziłam sesje ZC i na czacie, i na forum. I muszę się zgodzić z Milly, ma zupełną rację. ZC na czacie nie ma racji bytu. Nastroju grozy nie da rady oddać, kiedy każdy jak najszybciej chce napisać to, co mu właśnie przyjdzie do głowy, i być pierwszym przed wszystkimi, nawet Mistrzem Gry. Zwłaszcza, gdy gracze są niezdyscyplinowani, taka sesja staje się męcząca, jałowa, i szybko upada.
Forum daje całe sterty nowych możliwości, zwłaszcza, gdy zarówno Gracze jak i Mistrz Gry ciężko pracują nad klimatem. Nie muszę chyba wspominać o dopracowanych opisach, ale link do odpowiednio dopasowanego do postu utworu, klimatyczne, niepokojące zdjęcie (w Photoshopie można zrobić niesamowite rzeczy), list wysłany na maila, a nawet jakiś sampel z głosem tajemniczego kapłana, upiora czy innej postaci, bardzo dużo dają. Można się wtedy umówić - posty rzadsze, ale za to dopracowane. Wtedy sesję można czytać jak dobrą książkę (tu pokłon w stronę moich byłych, cudownych graczy). Taka gra też ma niestety minusy - dynamiczne akcje, jak ucieczka czy strzelanina bardzo się wloką, i tu istnieje niebezpieczeństwo, że klimat gdzieś umknie. Być może to moja wina, że nie potrafiłam nad tym momentem zapanować.
Idealnym dla nas rozwiązaniem było wtedy rozegranie "szybkiej" akcji na GG. Duża dyscyplina wystarczyła, a że nie zajmowało to dużo czasu, z umówieniem się i znalezieniem wolnej chwili też nie było problemu. A gdy zamęt się skończył, wróciliśmy do naszych "klimatycznych" pisanin na Forum.

Yarot · 29-11-2006, 17:54

Do grania przez gg w ZC podchodziłem nieufnie i muszę przyznać, że nawet wyszło. Fakt, to jest inny rodzaj rozgrywki, ale jeśli dobrze się przeprowadzi coś takiego, to jest jak na normalnej sesji. Dla więcej niż 3 osób nie ma sensu prowadzić - chaos zabija wszystko, nawet najlepszy scenariusz. I gracze też powinni być zdyscyplinowani, by zagrać na maksymalnym poziomie. Moje sesje przez gg trwały maksymalnie do 2 godzin, zawsze wieczorami i w nocy. Wcześniej co nieco sobie przygotowywałem (linki, gotowe opisy itp) by potem móc tylko wklejać i czekać na opisy. Do tego dochodzi organizacja sesji - okno główne to tam, gdzie wszyscy piszą. Do tego pootwierane okna do każdego gracza, gdzie umieszcza się solowe akcje, opisy dla Badacza itp. Jest to strasznie wyczerpujące, ale najwierniejsze temu, co można odtworzyć na sesji - dlatego trwa to do 2 godzin. A całość zwieńcza scenariusz, który do takiej rozgrywki musi być przygotowany specjalnie - można zapomnieć o zagraniu "Masek..." w taki sposób.
Jak dla mnie to było miłe rozczarowanie. Prowadziłem w ten sposób przez 2 miesiące po 3 razy w tygodniu. Przyzwyczaiłem się. A nastrój przychodzi sam (lub nie) - na to nie ma wpływu.

Yarot · 09-04-2007, 00:11

Ha, temat można reaktywować, bo pojawili się gracze. Zatem będzie można spróbować zagrać w Zew Cthulhu przez gg. Jak pisałem pół roku temu w poście wyżej prowadziłem tak przygody i zebrało się tego ponad 20 sesji.
Chętni do tego eksperymentu się znaleźli - homeosapiens, Kutak i Mira. To idealna liczba graczy do grania przez gg. Wstępnie warunki określam takie jak powyżej:
- sesja 2-3 godziny, preferuję godziny wieczorno-nocne (zwykle 21 lub 22) z doświadczenia wiem, że takie są najlepsze - zwykle nic się już nie robi o tej porze i nie trzeba się odrywać; ograniczeniem jest oczywiście to, że późno się kończy dlatego trzeba wybrać dzień taki, by było to najlepsze
- postacie i statystyki podam Wam, jak tylko wybiorę przygodę; tutaj jeszcze się dogadamy co do nich;
Tempo rozgrywki jest zupełnie inne niż na sesjach normalnych oraz forumowych. Idzie wszystko znacznie szybciej - urok rozgrywki przez gg

Najwcześniej zaczniemy za tydzień lub nawet dwa - muszę uporać się z robotą a to trochę mi zajmie. Do tego czasu dogadamy postacie i będziemy mogli zacząć.
Jak pisałem, na początku miałem opory przed tego typu grą. Jakoś nie widziałem w tej konwencji Zewu - zaprzeczenie wszystkiego, na czym się on opiera. Ale wyszło...fajnie. Można powiedzieć - inny rodzaj straszenia. Sądzę, że za niedługo pojawią się już pierwsze wrażenia. Zobaczymy, czy będą równie optymistyczne

Yarot · 27-04-2007, 23:18

Obiecałem co nieco napisać o starcie eksperymentu. Udało się przeprowadzić 3 sesje - zgodnie z wymienionymi powyżej zasadami. Inna grupa - inne doznania, tak można to opisać. Gra się fajnie, postacie są żywe i naprawdę charakterystyczne. A w grze przez chat ujawniają się ich charaktery zdecydowanie silniej niż na forum. Jednak wspólne pisanie jest dużo większym przybliżeniem sesji niż forum. Nie ma jednak czasu na specjalnie bogate opisy. Co prawda jeszcze nie zdarzyło się coś wykraczającego poza normalność, dlatego wszelkie opisy opieram na skojarzeniach i tyle. Tak jest łatwiej, choć zbytnio upraszcza sprawę. Pod ręką zaś jest cały zasób sieci - muzyka, filmy, strony - szczególnie że gramy we współczesności i wszystko w grze ma swoje odbicie w realnym życiu. Oczywiście zdecydowanie lepiej wychodzą rozmowy poza grą, na osobności, gdzie można przekazać co nieco bez sugerowania reszcie że coś się dzieje. I bez specjalnych podchodów czasowych przy wymianie info.
Z całą pewnością jest inaczej. Chyba każdy z uczestników to czuje. Pozornie typowa sprawa będzie obrastać tym, co powoli zacznie się niewytłumaczalne i wreszcie pojawi się "groza". Obiecuję. A na razie mamy byłego milicjanta "co tylko przesłuchiwać potrafi", panią detektyw o niewątpliwym uroku osobistym i zdecydowanej postawie oraz dopiero co promowanego studenta ze szkoły, który od tej dwójki "załapuje" jak to jest w tym zawodzie. Mi się podoba i to bardzo. Fajnie to się wszystko składa - przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Co do akcji, to jest czas na poznanie miejsc i ludzi. W zasadzie podczas tych 3 sesji czyli około 6 godzin udało się porozmawiać ze wszystkimi ważnymi dla sprawy ludźmi, którzy byli pod ręką od razu i być we wszystkich ważniejszych miejscach. Jak to się przeliczy na czas forumowy, to będzie to liczba naprawdę spora i tylko zdyscyplinowana drużyna zrobiłaby więcej. Co do porównanie z realem, to czas byłby chyba podobny - zatem wszelkie zbieranie info odbyło by się właśnie na jednej sesji. Na drugiej pierwsze wnioski ze sprawy i uzupełnianie danych o nowe wątki. A potem akcja. Rzekłbym że klasyka Zewu Cthulhu w najlepszym możliwym wykonaniu. Mam też nadzieje, żę podoba się graczom.

Arango · 27-04-2007, 23:31

Tylko pogratulować i... zazdrościć.

Mam nadzieję, że Yarot będziesz nas informował na bieżąco jak rozwija się sesja. Na razie brzmi to wszystko zachęcająco.

26-10-2006, 19:05	#1
wejcher Reputacja: 1	Zew a PbCh Odkad zetknalem sie z grami fabularnymi przez siec, kilka razy zauwazylem, ze oprocz forum i maila popularne sa jeszcze chaty, irc lub gg. Przewaznie jednak to byly (a wlascwie tylko takie widzialem) ogloszenia do warhammera lub innych fantasy. Zastanawialem sie wiec czy dalo by rade poprowadzic w taki sposob zew cthulhu? Juz na poczatku wydaje sie ze wczesniej trzeba by sobie przygotowac naprawde cala mase gotowych rzeczy do wklejania jak roznego rodzaju notatki, wycinki z gazet i inne formy pisemnej informacji przekazywane graczom jako wskazowki. Jednak jak zbudowac pewne uczucie napiecia w takiej sesji? Jedyne pomysly jakie przychodza mi do glowy to: - przygotowanie sobie kilka utworow muzycznych i dac je graczom do sciagniecia a nastepnie kazac im wlaczac okreslone utwory - zapalenie swiec po obu stronach monitora jak i zascielenie biorka czarnym obrusem Moze ktos prowadzil lub przymierzal sie do prowadzenia ZC w czasie rzeczywistym przez siec i co najwazniejsze - ma jakies sugestie? Temat ten poruszam, gdyz jako iz nie mam z kim pograc w moim otoczeniu w Zewa, w mojej glowie samoistnie pojawila sie mysl na poprowadzenie takiej sesji

29-11-2006, 10:34	#4
Geisha Reputacja: 1	Może i ja się przyłączę do dyskusji... bo pewne doświadczenie mam Prowadziłam sesje ZC i na czacie, i na forum. I muszę się zgodzić z Milly, ma zupełną rację. ZC na czacie nie ma racji bytu. Nastroju grozy nie da rady oddać, kiedy każdy jak najszybciej chce napisać to, co mu właśnie przyjdzie do głowy, i być pierwszym przed wszystkimi, nawet Mistrzem Gry. Zwłaszcza, gdy gracze są niezdyscyplinowani, taka sesja staje się męcząca, jałowa, i szybko upada. Forum daje całe sterty nowych możliwości, zwłaszcza, gdy zarówno Gracze jak i Mistrz Gry ciężko pracują nad klimatem. Nie muszę chyba wspominać o dopracowanych opisach, ale link do odpowiednio dopasowanego do postu utworu, klimatyczne, niepokojące zdjęcie (w Photoshopie można zrobić niesamowite rzeczy), list wysłany na maila, a nawet jakiś sampel z głosem tajemniczego kapłana, upiora czy innej postaci, bardzo dużo dają. Można się wtedy umówić - posty rzadsze, ale za to dopracowane. Wtedy sesję można czytać jak dobrą książkę (tu pokłon w stronę moich byłych, cudownych graczy). Taka gra też ma niestety minusy - dynamiczne akcje, jak ucieczka czy strzelanina bardzo się wloką, i tu istnieje niebezpieczeństwo, że klimat gdzieś umknie. Być może to moja wina, że nie potrafiłam nad tym momentem zapanować. Idealnym dla nas rozwiązaniem było wtedy rozegranie "szybkiej" akcji na GG. Duża dyscyplina wystarczyła, a że nie zajmowało to dużo czasu, z umówieniem się i znalezieniem wolnej chwili też nie było problemu. A gdy zamęt się skończył, wróciliśmy do naszych "klimatycznych" pisanin na Forum. __________________ Oto tańczę na Twoim grobie; Ty, który wyzwałeś mnie od Aniołów...

29-11-2006, 17:54	#5
Yarot Reputacja: 1	Do grania przez gg w ZC podchodziłem nieufnie i muszę przyznać, że nawet wyszło. Fakt, to jest inny rodzaj rozgrywki, ale jeśli dobrze się przeprowadzi coś takiego, to jest jak na normalnej sesji. Dla więcej niż 3 osób nie ma sensu prowadzić - chaos zabija wszystko, nawet najlepszy scenariusz. I gracze też powinni być zdyscyplinowani, by zagrać na maksymalnym poziomie. Moje sesje przez gg trwały maksymalnie do 2 godzin, zawsze wieczorami i w nocy. Wcześniej co nieco sobie przygotowywałem (linki, gotowe opisy itp) by potem móc tylko wklejać i czekać na opisy. Do tego dochodzi organizacja sesji - okno główne to tam, gdzie wszyscy piszą. Do tego pootwierane okna do każdego gracza, gdzie umieszcza się solowe akcje, opisy dla Badacza itp. Jest to strasznie wyczerpujące, ale najwierniejsze temu, co można odtworzyć na sesji - dlatego trwa to do 2 godzin. A całość zwieńcza scenariusz, który do takiej rozgrywki musi być przygotowany specjalnie - można zapomnieć o zagraniu "Masek..." w taki sposób. Jak dla mnie to było miłe rozczarowanie. Prowadziłem w ten sposób przez 2 miesiące po 3 razy w tygodniu. Przyzwyczaiłem się. A nastrój przychodzi sam (lub nie) - na to nie ma wpływu. __________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

09-04-2007, 00:11	#6
Yarot Reputacja: 1	Ha, temat można reaktywować, bo pojawili się gracze. Zatem będzie można spróbować zagrać w Zew Cthulhu przez gg. Jak pisałem pół roku temu w poście wyżej prowadziłem tak przygody i zebrało się tego ponad 20 sesji. Chętni do tego eksperymentu się znaleźli - homeosapiens, Kutak i Mira. To idealna liczba graczy do grania przez gg. Wstępnie warunki określam takie jak powyżej: - sesja 2-3 godziny, preferuję godziny wieczorno-nocne (zwykle 21 lub 22) z doświadczenia wiem, że takie są najlepsze - zwykle nic się już nie robi o tej porze i nie trzeba się odrywać; ograniczeniem jest oczywiście to, że późno się kończy dlatego trzeba wybrać dzień taki, by było to najlepsze - postacie i statystyki podam Wam, jak tylko wybiorę przygodę; tutaj jeszcze się dogadamy co do nich; Tempo rozgrywki jest zupełnie inne niż na sesjach normalnych oraz forumowych. Idzie wszystko znacznie szybciej - urok rozgrywki przez gg Najwcześniej zaczniemy za tydzień lub nawet dwa - muszę uporać się z robotą a to trochę mi zajmie. Do tego czasu dogadamy postacie i będziemy mogli zacząć. Jak pisałem, na początku miałem opory przed tego typu grą. Jakoś nie widziałem w tej konwencji Zewu - zaprzeczenie wszystkiego, na czym się on opiera. Ale wyszło...fajnie. Można powiedzieć - inny rodzaj straszenia. Sądzę, że za niedługo pojawią się już pierwsze wrażenia. Zobaczymy, czy będą równie optymistyczne __________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

27-04-2007, 23:18	#7
Yarot Reputacja: 1	Obiecałem co nieco napisać o starcie eksperymentu. Udało się przeprowadzić 3 sesje - zgodnie z wymienionymi powyżej zasadami. Inna grupa - inne doznania, tak można to opisać. Gra się fajnie, postacie są żywe i naprawdę charakterystyczne. A w grze przez chat ujawniają się ich charaktery zdecydowanie silniej niż na forum. Jednak wspólne pisanie jest dużo większym przybliżeniem sesji niż forum. Nie ma jednak czasu na specjalnie bogate opisy. Co prawda jeszcze nie zdarzyło się coś wykraczającego poza normalność, dlatego wszelkie opisy opieram na skojarzeniach i tyle. Tak jest łatwiej, choć zbytnio upraszcza sprawę. Pod ręką zaś jest cały zasób sieci - muzyka, filmy, strony - szczególnie że gramy we współczesności i wszystko w grze ma swoje odbicie w realnym życiu. Oczywiście zdecydowanie lepiej wychodzą rozmowy poza grą, na osobności, gdzie można przekazać co nieco bez sugerowania reszcie że coś się dzieje. I bez specjalnych podchodów czasowych przy wymianie info. Z całą pewnością jest inaczej. Chyba każdy z uczestników to czuje. Pozornie typowa sprawa będzie obrastać tym, co powoli zacznie się niewytłumaczalne i wreszcie pojawi się "groza". Obiecuję. A na razie mamy byłego milicjanta "co tylko przesłuchiwać potrafi", panią detektyw o niewątpliwym uroku osobistym i zdecydowanej postawie oraz dopiero co promowanego studenta ze szkoły, który od tej dwójki "załapuje" jak to jest w tym zawodzie. Mi się podoba i to bardzo. Fajnie to się wszystko składa - przynajmniej z mojego punktu widzenia. Co do akcji, to jest czas na poznanie miejsc i ludzi. W zasadzie podczas tych 3 sesji czyli około 6 godzin udało się porozmawiać ze wszystkimi ważnymi dla sprawy ludźmi, którzy byli pod ręką od razu i być we wszystkich ważniejszych miejscach. Jak to się przeliczy na czas forumowy, to będzie to liczba naprawdę spora i tylko zdyscyplinowana drużyna zrobiłaby więcej. Co do porównanie z realem, to czas byłby chyba podobny - zatem wszelkie zbieranie info odbyło by się właśnie na jednej sesji. Na drugiej pierwsze wnioski ze sprawy i uzupełnianie danych o nowe wątki. A potem akcja. Rzekłbym że klasyka Zewu Cthulhu w najlepszym możliwym wykonaniu. Mam też nadzieje, żę podoba się graczom. __________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._

13-11-2006, 20:12	#2
zaluk Reputacja: 1	Wg mnie forum nie jest w stanie oddać klimatu grozy jaki powinien panować podczas dobrej sesji Zewa. Podstawowym problemem jest to że każdy gracz na forum pisze swego posta o innej porze dnia czy nocy więc nie ma szans na zbudowanie klimatu nawet przy użyciu świc i muzyki. Za to kryminał można rozegrać bez problemów, wystarczy dobra intryga a z realizacją na forum nie będzie problemów.

13-11-2006, 20:29	#3
Milly Reputacja: 1	Ja myślę, że na forum oddanie klimatu grozy to pół biedy. Tak jak pisaliście - odpowiedni nastrój (można się z graczami umówić, że posty czytają i odpowiadają na nie tylko w nocy), podkład muzyczny i dobre opisy to podstawa. Jeśli ktoś potrafi coś opisać w bardzo sugestywny sposób, a do tego gracz potrafi wczuć się w postać i "przeżywać" to co czyta, to klimat grozy może się udać. Oczywiście, że to nie to samo co na żywo, ale jak mówi mądre przysłowie: "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma". Natomiast moim zdaniem granie przez czat czy gg to już zupełny koszmar, nawet jeśli udałoby się stworzyć mroczny klimat przed monitorem. Sesja na czacie nigdy nie odda tego, co forum - przede wszystkim opisów, gdyż trudno zaplanować wszystko wcześniej i tylko wklejać opisy. Gracze zawsze mogą zrobić coś nieprzewidywalnego. A pisanie wszystkiego na żywo zajmuje ogromną ilość czasu i nigdy nie przemyśli się tego na tyle, żeby wzbudzić taką grozę jak np. przy czytaniu horrorów. Generalnie granie na czacie w więcej niż dwie-trzy osoby to już straszna męczarnia i bałagan. Jestem przeciwniczką takiego grania, szczególnie gdy ma być klimat, a nie zwykła banalna sesyjka. Forum to co innego, szczególnie LI. Spójrz na sesje ZC Yarota, to uwierzysz, że można naprawdę świetnie odegrać klimat na forum :P

27-04-2007, 23:31	#8
Arango Banned Reputacja: 1	Tylko pogratulować i... zazdrościć. Mam nadzieję, że Yarot będziesz nas informował na bieżąco jak rozwija się sesja. Na razie brzmi to wszystko zachęcająco.