Rytuały i psalmy - Strona 2

Meechaw · 29-03-2005, 21:44

Odpowiem krótko, bo za chwilę idę spać:
1) JA się nie kontrolowałem

, ale pomieszczenie było dźwiękoszczelne, wiatroszczelne, ok 3 na 4 metry, spokój, wieczór, 4 świadków

2) Dobra, dobra, tyle że psychotronika stała się bodajże w 2001 roku oficjalną dziedziną nauki. Tak, została zatwierdzona. Jeśli to ci nie starczy, to co powiesz na: firmy w Ameryce przekazujące informacje zdobyte poprzez RV (zdalne patrzenie), korzystanie z amerykańskiej policji z RV, powstałą w 1957 roku WIM (Wieloświatową Interpretację mechaniki kwantowej), teorię biopól, paradoks Einsteina-Podolsky-ego-Rosena (w związku z RV), cały projekt Montauk itp itp itp? Mogę tak dalej :P

Ale oczywiście gdy ktoś nie wierzy, to i tak się uprze. Zresztą zagolopwałem się, gdyż na siłę tłumaczyłem wtedy, kiedy dopiero z tym zaczynałem. Teraz już mi się nie chce :P

Hood · 30-03-2005, 02:35

Cytat:

2) Dobra, dobra, tyle że psychotronika stała się bodajże w 2001 roku oficjalną dziedziną nauki. Tak, została zatwierdzona. Jeśli to ci nie starczy, to co powiesz na: firmy w Ameryce przekazujące informacje zdobyte poprzez RV (zdalne patrzenie), korzystanie z amerykańskiej policji z RV, powstałą w 1957 roku WIM

ple, ple, ple...

Wiem tak można dalej, ale czy ktoś poza szanownymi AMERYKANAMI zatwierdził to jako naukę i skąd bierzesz takie dane??
Bo w kwestii debilizmów i absurdów tego kraju też mogę długie listy przytaczać...

Ponadto mam dostęp do profesjonalnych raportów z badań nad telepatią i jak czytałem ich kilkanaście tak w żadnym nic nie wyszło... ABSOLUTNIE NIC. A zasięgnowszy języka u kilku znanych mi osobiście autorytetów polskiej nauki dowiedziałem się, że jeszcze nikt nie udowodnił istnienia czegoś takiego jak telepatia, PPZ czy inne takie...

Bo napisać "Naukowy Instutyt Astrologii" nad drzwiami może każdy. W Polsce pewnien prof. psychologii został astrologiem i dalej używa tytułu prof. ... i kij że z czego innego...

Meechaw · 30-03-2005, 15:19

Dobra, pisz sobie co chcesz. Zawsze się znajdzie sceptyk :P
Jak już napisałem, nie chce mi się teraz dokładnie tłumaczyć i udowadniać, dawać kolejne argumenty etc. To było kiedyś. Jeśli nie wierzysz, jak chcesz. Ja to ĆWICZĘ. A myślisz, że bym to ćwiczył, gdyby nie było efektów....?

Hood · 30-03-2005, 20:03

Nie proszę o dowody, napisz skąd zaczerpnąłes ową wiedzę "naukową"... Sam ich poszukam...

Sceptyk a i owszem, ale nie dogmatyk - argumenty trafiają...

A pewnie, że mógłbyś ćwiczyć gdyby nie było efektów... To byłoby logiczne.

Meechaw · 31-03-2005, 17:00

Ech... jedyna ciekawsza książka dostępna w Polsce to:
"PSI-Agenten: Die Manipulation unseres Bewusstseins" Ernst Meckelburg (w Polsce jako "Agenci PSI")
Jeśli chcesz kilka innych źródeł, to podam tytuły:
artykuł "The New Mental Battlefield - Beam Me up Spock" - Military Review, grudzień 1980
Everett H. III: "The Many Worlds Interpretation of Quantum Mechanics, a Fundamental Exposition", Princeton 1973
Raport DIA z 1978 pt. "Paraphysics R&D - Warsaw Pact"
- to tylko jedna mała garstka, wybrana praktycznie losowo z wielu dostępnych. I pamiętaj, że ja nie mówię o 'magii' w stylu pentagramy, nieczyste moce, rytuały itp (bo to jest ściema), tylko o PSI, czyli zmienianiu rzeczywistości świadomością. Naprawdę, gdybyś się postarał to byś znalazł dowody. Jeśli chcesz poćwiczyć to wejdź na http://www.PsiPog.net i tyle. Nie chce mi się dalej udowadniać, na serio, więc nie odpowiem po raz kolejny jeśli to będzie coś w stylu 'ale jednak...' albo 'więcej argumentów' albo 'stare, ściemniane źródła'. Nie wierzysz to nie. Co do ćwiczeń - nie mógłbym ćwiczyć gdyby nie było efektów, gdyż nie mam na to ochoty. Znam takich, co ćwiczyli mimo że nie wiedzieli czego się spodziewać. Ja spróbowałem kilka razy i w końcu wyszło. Gdyby nie to, to bym się tym nie zajmował - nie mam silnej woli.

Hood · 01-04-2005, 00:25

Nie idzie o silną wolę, ale o pewne prawidłowości w funkcjonowaniu umysłu.

A powiedz mi, jak wyobrażasz sobie, że myśl - byt czysto metafizyczny, niematerialny - wpływa na przedmioty z materii zrobione?!

Dzięki za bibliografię, poszukam.

PS. Ja też nie mam na myśli "nieczystych rytuałów" ale gdyby to, co mówisz było prawdą i owe rytuały dałyby się odprawić... :/

Meechaw · 01-04-2005, 23:04

1) Co do silnej woli - miałem na myśli to, że nie chce mi się ćwiczyć czegoś, co nie daje rezultatów. Nie chodzilo mi o silną wolę wymaganą do samego PSI, ale uwierz mi - do ćwiczeń POTRZEBA duużo silnej woli. Generalnie potrzeba dużo samozaparcia, by coś z tego wyszło.
2) Jak sobie wyobrażam, że myśl wpływa na materialne przedmioty? No po prostu tak się dzieje i już. Tak właściwie KAŻDA nasza myśl wpływa na wszystko wokół nas, ale jest to TAK MALUTKI stopień, że szkoda w ogóle gadać. Wraz z praktyką nasze myśli są coraz mocniejsze. W pewnym momencie udaje im się 'przebić' z wymiaru czysto myślowego do wymiaru pośredniego, a potem z niego prosto na materialny (patrz teoria 4 wymiarów, czy jakoś tak). To dlatego psioni potrzebują dość sporo czasu na koncentrację.
3) Rytułały, psalmy, itp... Ech... Owszem, znam ludzi, którzy tak właśnie działają. Teraz pewnie powiesz, że sam sobie przeczę, ale jedna sprawa - oni używają po prostu takiej formy PSI. Zapewniam cię, że gdyby ktoś nie wiedział, co dane 'zaklęcie' robi, mając jakiś niezrozumiały tekst przed oczamy, nic by z tego nie wyszło. Znasz grę RPG Mag:Wstąpienie? Nawet nie wiesz jak ta gra jest bliska prawdy. Tyle, że oczywiście tam magowie mogą wywoływać różne POTĘŻNE efekty, a my - malutkie. Po prostu kwestia 'mnożnika mocy'. Zakładając, że w realu, teraz, jest 1.0, to w Magu to by było z ... hmm... 10.0? 20.0? Anyway, chciałem powiedzieć, że nie liczy się forma - liczy się intencja. Dlatego rytułały same w sobie za przeproszeniem g*** dają, ale traktowane jako swoisty rekwizyt (patrz terminologia Maga: Wstąpienie), mogą spełniać swoje zadanie. Tak czy inaczej, wymaga to praktyki.

PS: Czy wiesz, że wokoł nas istnieją dosłownie biliony bilionów malutkich, bilion razy mniejszych od atomów tunelów czasoprzestrzennych? Skoro dowiadujemy się o TAKICH dziwactwach, na twoim miejscu już byłbym skłonny raczej uwierzyć w istnienie PSI :P

Hood · 02-04-2005, 00:17

Tak jak myślałem... Twoje podejście do tego tematu charakteryzuje się brakiem zrozumienia i dogmatyzmem... Szkoda. Używasz pojęć o których masz niewielkie pojęcie, a rzeczy które opisujesz jawią sie dla Ciebie jako zdarzenia natury magiczno-zjawiskowej. Nie potrafisz ująć tego w relacjach przyczynow-skutkowych. Mówisz ogólnikami, zamiast podać konkretne informacje.

To, co napisałem powyżej nie jest moją złośliwością, jednak myślałem, że będziemy mogli pogadać o temacie "ciut" bardziej logicznie/naukowo/racjonalnie... Ale zdaje się, że wszystko musi pozostać na poziomie "zaufaj mi", "uwierz, że...". etc...
Nic, szkoda, bo chciałbym uwierzyć w takie rzeczy

Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów, może jednak kiedyś się przekonam...

Meechaw · 02-04-2005, 14:34

O jaa... Zrozum mnie. Po części badam CZEMU jest jak jest, ale akurat w przypadku psioniki interesuje mnie bardziej "jak?" a nie "czemu?". Dlatego podałem ci stronę PsiPog, nie? Owszem, znam już kilka teorii, nawet więcej niż kilka, mam swoje teorie, ale co najważniejsze, nie znasz mnie w ogóle, więc nie możesz wiedzieć o czym mam pojęcie, a o czym nie. Po drugie, skąd wiesz, że "rzeczy które opisuję jawią mi się jako zdarzenia natury magiczno-zjawiskowej? Nie po to podawałem ci te źródła, żebyś teraz taki kit mi wciskał. Chcesz konkretne informacje? Na jaki temat? Konkretny temat. Zadaj pytanie, to ci odpowiem. Przy okazji dodaj, że chcesz, żebym dokładnie to opisał...

Hood · 02-04-2005, 16:34

Cytat:

No po prostu tak się dzieje i już.

- dogmatyzm/brak zrozumienia/natura magiczno-zjawiskowa.

Cytat:

Tak właściwie KAŻDA nasza myśl wpływa na wszystko wokół nas, ale jest to TAK MALUTKI stopień, że szkoda w ogóle gadać. Wraz z praktyką nasze myśli są coraz mocniejsze. W pewnym momencie udaje im się 'przebić' z wymiaru czysto myślowego do wymiaru pośredniego, a potem z niego prosto na materialny (patrz teoria 4 wymiarów, czy jakoś tak).

Każda myśl wpływa... Jak??
Jak zmierzyć siłę myśli, co to wogóle jest siła myśli??
'przebić' z wymiaru myślowego... co to znaczy przebić z wymiaru myślowego, czym jest wymiar myślowy, wymiar pośredni...??

To są ładne metafory, ale nic poza tym...

Cytat:

nie znasz mnie w ogóle, więc nie możesz wiedzieć o czym mam pojęcie, a o czym nie

Ciebie nie znam, jednak widzę co piszesz... Gdybym ja napisał, że Sód ma symbol Cu, mógłbyś wyciągnąć uprawniony wniosek, że nie znam się na chemii, prawda??

Cytat:

skąd wiesz, że "rzeczy które opisuję jawią mi się jako zdarzenia natury magiczno-zjawiskowej?

Skąd?? Widzę jak je opisujesz... Patrz początek postu...

PS. Skoro już zaczynamy tracić spokój robimy się uszczypliwi to:
Kit wciskać oznacza kłamać lub wciskać komuś jakiś bubel, a ja nic takiego nie robię...
Doucz się trochę...

Cytat:

Na jaki temat? Konkretny temat. Zadaj pytanie, to ci odpowiem. Przy okazji dodaj, że chcesz, żebym dokładnie to opisał

Już zadałem to pytanie. Powtórzę je zatem: jak myśl (byt niematerialny) wpływa na materię...?? W jaki sposób ją zmienia/porusza (co w gruncie rzeczy jest tym samym)??
Twoj apoprzedia odpowiedź jest mniej więcej tego typu: "Jak?? Tak po prostu..."

Narzędzia wątku
Wersja do druku Wyślij na email
Wygląd
Wygląd liniowy Wygląd mieszany Wygląd wątkowy

29-03-2005, 21:44	#11
Meechaw Reputacja: 1	Odpowiem krótko, bo za chwilę idę spać: 1) JA się nie kontrolowałem , ale pomieszczenie było dźwiękoszczelne, wiatroszczelne, ok 3 na 4 metry, spokój, wieczór, 4 świadków 2) Dobra, dobra, tyle że psychotronika stała się bodajże w 2001 roku oficjalną dziedziną nauki. Tak, została zatwierdzona. Jeśli to ci nie starczy, to co powiesz na: firmy w Ameryce przekazujące informacje zdobyte poprzez RV (zdalne patrzenie), korzystanie z amerykańskiej policji z RV, powstałą w 1957 roku WIM (Wieloświatową Interpretację mechaniki kwantowej), teorię biopól, paradoks Einsteina-Podolsky-ego-Rosena (w związku z RV), cały projekt Montauk itp itp itp? Mogę tak dalej :P Ale oczywiście gdy ktoś nie wierzy, to i tak się uprze. Zresztą zagolopwałem się, gdyż na siłę tłumaczyłem wtedy, kiedy dopiero z tym zaczynałem. Teraz już mi się nie chce :P

30-03-2005, 15:19	#13
Meechaw Reputacja: 1	Dobra, pisz sobie co chcesz. Zawsze się znajdzie sceptyk :P Jak już napisałem, nie chce mi się teraz dokładnie tłumaczyć i udowadniać, dawać kolejne argumenty etc. To było kiedyś. Jeśli nie wierzysz, jak chcesz. Ja to ĆWICZĘ. A myślisz, że bym to ćwiczył, gdyby nie było efektów....?

30-03-2005, 20:03	#14
Hood Reputacja: 1	Nie proszę o dowody, napisz skąd zaczerpnąłes ową wiedzę "naukową"... Sam ich poszukam... Sceptyk a i owszem, ale nie dogmatyk - argumenty trafiają... A pewnie, że mógłbyś ćwiczyć gdyby nie było efektów... To byłoby logiczne.

31-03-2005, 17:00	#15
Meechaw Reputacja: 1	Ech... jedyna ciekawsza książka dostępna w Polsce to: "PSI-Agenten: Die Manipulation unseres Bewusstseins" Ernst Meckelburg (w Polsce jako "Agenci PSI") Jeśli chcesz kilka innych źródeł, to podam tytuły: artykuł "The New Mental Battlefield - Beam Me up Spock" - Military Review, grudzień 1980 Everett H. III: "The Many Worlds Interpretation of Quantum Mechanics, a Fundamental Exposition", Princeton 1973 Raport DIA z 1978 pt. "Paraphysics R&D - Warsaw Pact" - to tylko jedna mała garstka, wybrana praktycznie losowo z wielu dostępnych. I pamiętaj, że ja nie mówię o 'magii' w stylu pentagramy, nieczyste moce, rytuały itp (bo to jest ściema), tylko o PSI, czyli zmienianiu rzeczywistości świadomością. Naprawdę, gdybyś się postarał to byś znalazł dowody. Jeśli chcesz poćwiczyć to wejdź na http://www.PsiPog.net i tyle. Nie chce mi się dalej udowadniać, na serio, więc nie odpowiem po raz kolejny jeśli to będzie coś w stylu 'ale jednak...' albo 'więcej argumentów' albo 'stare, ściemniane źródła'. Nie wierzysz to nie. Co do ćwiczeń - nie mógłbym ćwiczyć gdyby nie było efektów, gdyż nie mam na to ochoty. Znam takich, co ćwiczyli mimo że nie wiedzieli czego się spodziewać. Ja spróbowałem kilka razy i w końcu wyszło. Gdyby nie to, to bym się tym nie zajmował - nie mam silnej woli.

01-04-2005, 00:25	#16
Hood Reputacja: 1	Nie idzie o silną wolę, ale o pewne prawidłowości w funkcjonowaniu umysłu. A powiedz mi, jak wyobrażasz sobie, że myśl - byt czysto metafizyczny, niematerialny - wpływa na przedmioty z materii zrobione?! Dzięki za bibliografię, poszukam. PS. Ja też nie mam na myśli "nieczystych rytuałów" ale gdyby to, co mówisz było prawdą i owe rytuały dałyby się odprawić... :/

01-04-2005, 23:04	#17
Meechaw Reputacja: 1	1) Co do silnej woli - miałem na myśli to, że nie chce mi się ćwiczyć czegoś, co nie daje rezultatów. Nie chodzilo mi o silną wolę wymaganą do samego PSI, ale uwierz mi - do ćwiczeń POTRZEBA duużo silnej woli. Generalnie potrzeba dużo samozaparcia, by coś z tego wyszło. 2) Jak sobie wyobrażam, że myśl wpływa na materialne przedmioty? No po prostu tak się dzieje i już. Tak właściwie KAŻDA nasza myśl wpływa na wszystko wokół nas, ale jest to TAK MALUTKI stopień, że szkoda w ogóle gadać. Wraz z praktyką nasze myśli są coraz mocniejsze. W pewnym momencie udaje im się 'przebić' z wymiaru czysto myślowego do wymiaru pośredniego, a potem z niego prosto na materialny (patrz teoria 4 wymiarów, czy jakoś tak). To dlatego psioni potrzebują dość sporo czasu na koncentrację. 3) Rytułały, psalmy, itp... Ech... Owszem, znam ludzi, którzy tak właśnie działają. Teraz pewnie powiesz, że sam sobie przeczę, ale jedna sprawa - oni używają po prostu takiej formy PSI. Zapewniam cię, że gdyby ktoś nie wiedział, co dane 'zaklęcie' robi, mając jakiś niezrozumiały tekst przed oczamy, nic by z tego nie wyszło. Znasz grę RPG Mag:Wstąpienie? Nawet nie wiesz jak ta gra jest bliska prawdy. Tyle, że oczywiście tam magowie mogą wywoływać różne POTĘŻNE efekty, a my - malutkie. Po prostu kwestia 'mnożnika mocy'. Zakładając, że w realu, teraz, jest 1.0, to w Magu to by było z ... hmm... 10.0? 20.0? Anyway, chciałem powiedzieć, że nie liczy się forma - liczy się intencja. Dlatego rytułały same w sobie za przeproszeniem g*** dają, ale traktowane jako swoisty rekwizyt (patrz terminologia Maga: Wstąpienie), mogą spełniać swoje zadanie. Tak czy inaczej, wymaga to praktyki. PS: Czy wiesz, że wokoł nas istnieją dosłownie biliony bilionów malutkich, bilion razy mniejszych od atomów tunelów czasoprzestrzennych? Skoro dowiadujemy się o TAKICH dziwactwach, na twoim miejscu już byłbym skłonny raczej uwierzyć w istnienie PSI :P

02-04-2005, 00:17	#18
Hood Reputacja: 1	Tak jak myślałem... Twoje podejście do tego tematu charakteryzuje się brakiem zrozumienia i dogmatyzmem... Szkoda. Używasz pojęć o których masz niewielkie pojęcie, a rzeczy które opisujesz jawią sie dla Ciebie jako zdarzenia natury magiczno-zjawiskowej. Nie potrafisz ująć tego w relacjach przyczynow-skutkowych. Mówisz ogólnikami, zamiast podać konkretne informacje. To, co napisałem powyżej nie jest moją złośliwością, jednak myślałem, że będziemy mogli pogadać o temacie "ciut" bardziej logicznie/naukowo/racjonalnie... Ale zdaje się, że wszystko musi pozostać na poziomie "zaufaj mi", "uwierz, że...". etc... Nic, szkoda, bo chciałbym uwierzyć w takie rzeczy Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów, może jednak kiedyś się przekonam...

02-04-2005, 14:34	#19
Meechaw Reputacja: 1	O jaa... Zrozum mnie. Po części badam CZEMU jest jak jest, ale akurat w przypadku psioniki interesuje mnie bardziej "jak?" a nie "czemu?". Dlatego podałem ci stronę PsiPog, nie? Owszem, znam już kilka teorii, nawet więcej niż kilka, mam swoje teorie, ale co najważniejsze, nie znasz mnie w ogóle, więc nie możesz wiedzieć o czym mam pojęcie, a o czym nie. Po drugie, skąd wiesz, że "rzeczy które opisuję jawią mi się jako zdarzenia natury magiczno-zjawiskowej? Nie po to podawałem ci te źródła, żebyś teraz taki kit mi wciskał. Chcesz konkretne informacje? Na jaki temat? Konkretny temat. Zadaj pytanie, to ci odpowiem. Przy okazji dodaj, że chcesz, żebym dokładnie to opisał...