12-12-2005, 17:28 | #11 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Ys. "Więc gińmy za idee, lecz... nie za pochopnie" G. Brassens | |
12-12-2005, 18:40 | #12 |
Reputacja: 1 | Myślę, że umieszczanie akcji w obcych stronach powoduje, że gra staje się bardziej odrealniona. A gdy umieścimy ją w miejscu z którym gracz czuje jakiś związek i czuje jej rzeczywistość to gra staje się prawdziwsza i bardziej wciąga. Jestem zdecydowanie za umieszczaniem, gdy to możliwe, gry we współczesnych lokacjach.
__________________ I'm a person just like you But I've got better things to do |
12-12-2005, 23:54 | #13 |
Reputacja: 1 | Dokładnie tak jest. Im bardziej znasz realia, tym więcej smaczków możesz umieszczać w przygodach, bez specjalnego mówienia o tym, bez sygnalizowania i bez komentarzy.Już tu gdzieś pisałem o przewadze grania w realiach Polski niż gdziekolwiek indziej i w obecnych czasach. Bo wyobraźcie sobie chociażby taką prozaiczną rzecz jak dawniejsze kartki na żywność. Spotykacie kogoś takiego w sklepie, który stoi przed wami i usiłuje sprzedawczyny wcisnąć takie kartki i prosić wołowego z kością. Wiadomo, że coś takiego już może być podejrzane (wariat) i to wiedzą gracze, bez zbędnego tłumaczenia czy wyjaśniania (co oczywiście mogłoby zniszczyć klimat całego spotkania). Potem może się okazać, że ten człowiek to nie wariat... i już robi się strasznie A umieszczenie takiej akcji w Stanach chociażby? Trzeba by poszukać podobnego anachronizmu w historii i wdrożyć. I mieć nadzieję, że gracze też będą o tym wiedzieć. Jeśli nie, to czeka cię tłumaczenie o tym co było, co to było ile trwało i czym się charakteryzowało. Takie przygody są naprawdę trudne, szczególnie dla MG, który musi to wiedzieć, a już katastrofą może skończyć się to, że gracze wiedzą więcej niż Master. I dlatego popieram Bladowicza w umieszczaniu sesji w ZC tu i teraz - dają najwięcej radości dla graczy i MG. Co nie znaczy, że trzeba rezygnować z "Masek" czy "Orientu". Są to bardzo dobre przygody poznawcze - dotyczące bądź Europy bądź Świata. Wplecenie w nie różnych drobnych rzeczy z historii jest super i wszyscy się bardzo dobrze bawili. To jednak jest inny rodzaj zabawy. Bardziej bliższy oryginalnemu duchowi Lovecrafta i przez to bardziej tajemniczy. Poczytajcie sobie "Niemy Krzyk" - przygodę u nas na forum. Dzieje się w Polsce, współcześnie. Nic nie traci z tajemniczości, grywalności i zabawy. A jest tworzona od początku do końca w naszych czasach. Jak ze wszystkim - wiele zależy od MG i graczy. Niektórym pasują klimaty lat 90 XIX wieku, 20 XX czy współczesność. Czy Polska ma swój cthulhowy urok? Sądzę, że ma. Dlatego warto w niego trochę zainwestować czasu i poczuć dotyk macek na 35 piętrze Pałacu Kultury
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |
13-12-2005, 09:42 | #14 |
Reputacja: 1 | Ja prowadziłęm PBeMa dla dwu graczek we współczesnej Polsce, przy czym jedna z Polska była alternatywna, rządzona w sposob teokratyczny (w obu przypadkach przygoda toczyla się we Wrocławiu). Faktycznie łądno się ląpie klimat i nastrój. Poza tym łatwiej też wytworzyć grozę, pokazać graczom, że ich postacie wlaśnie przekroczyły tę niewidzialną granicę pomiędzy "zwykłym " a "dziwnym". inna zaleta? Można wziąć aparat i poszwendać siępo mieście, szukając wszystkiego, co nietypowe, ciekawe. Takie zdjęcia niebywale pomagają w zwizualizowaniu tego, co master próbuje przedstawić. Pozdr |
01-03-2006, 11:14 | #15 | |
Reputacja: 1 | Re: Cthulhu w Polsce Cytat:
Nieskromnie, muszę przyznać, że wykonuję zawód, calkowicie w realiach ZC. Jestem bibliotekarzem, i na codzień przebywam w otoczeniu opaslych, zakurzonych tomiszczy. Zapraszam do siebie, bo mam do wypożyczenia pare fajnych pozycji: Z serii "źródla historyczne (sic!)" - Necronomicon (do 3 tygodnii) Z serii "podróże i turystyka" - Unausprechliche Kulten (do 2 tygodnii) Z serii "klasyka obcego dramatu" - Król w żólci (do 1 mca) i wiele wiele innych. A teraz poważnie. Gra w Zew w Polsce, to bardzo milutka sprawa. Moim zdaniem klimat naszej wspólczesnej rzeczywistości, wspaniale oddaje koniec lat 20tych i wielki kryzys w Ameryce. Można też sporo sięgnąć do historii i stworzyć pare wciągających przygód. Pamiętam, że kiedyś w ŚP "MiMie", byl caly cykl artykulów, przedstawiający takie polskie Archiwum X z czasów PRLu. Graliśmy potem z kumplami w przygódki w tamtym czasie. Początek lat 60tych, badacze - UBcy, mający rozwiklać zagadkę, tajemniczego stworzenia, zabijającego Nasze dobro narodowe, czyli Żubry w Puszczy Bialowieskiej...To byly czasy 8) I jeszcze raz wrócę do tego, że nasza rzeczywistość, jest idealna do ZC. Ostatnio chodzi mi po glowie pomysl, na przygodę, w której, obecnie rządząca ekipa w Polsce, to ukryci kultyści, a prezydent jest sterowany, przez Wielkiego Przedwiecznego
__________________ Marvin the Paranoid Android | |
01-03-2006, 13:25 | #16 |
Banned Reputacja: 1 | |
02-03-2006, 09:21 | #17 |
Reputacja: 1 | Przykro mi, ale nie ma takiej opcji, żeby wypożyczyć na odleglość. Pan bibliotekarz (czyli ja ), musi obejrzeć każdą osobę, która chce te dziela. Jednym slowem - faceci i kobiety w czarnych szatach z kapturem, obsydianowymi nożami za pasem, szepczący coś pod nosem, i z szaleństwem w oczach, nie mogą niestety zalożyć u nas karty czytelnika A co gry w latach dwudziestych w Polsce, to jest to super sprawa. Można zawsze wymyśleć jakąś historię alternatywną lub pozmieniać wydarzenia np. przewrót majowy byl dlatego, że potężna organizacja okultystyczna, przejela rząd Witosa, i Pilsudski (wyznawca Starszych Bogów) musial zareagować itp. Jednym slowem, nie trzeba zawsze trzymać się prawdziwej historii, i nie będzie kichy z braku jej znajomości P.S. Jestem generalnie historykiem, więć mogę dać korepetycje
__________________ Marvin the Paranoid Android |
04-03-2006, 20:53 | #18 |
Banned Reputacja: 1 | |
05-03-2006, 09:38 | #19 |
Reputacja: 1 | Ale czarną szatę z kapturem posiadasz? Jasne, że jest szansa na wypożyczenie tych dziełek. Ostrzegam tylko, że zabronione jest: przetrzymywanie książek po za ustalony przez bibliotekę termin, wzywanie mniejszych i większych ras służebnych, wszelkich bogów, a w szczególności Wielkich Przedwiecznych! Proszę również, o zapoznanie się z dołączoną przez bibliotekę ulotką lub skonsultowanie się ze swoim księdzem lub okultystą pierwszego kontaktu Jeśli chodzi o historię, to Strażnik Tajemnic, może się przecież zawsze przygotować, coś przeczytać (jeszcze raz zapraszam do korzystania z mojej biblioteki) o danym okresie, a później zrobić małe wprowadzonko dla badaczy. Dobrze się też składa, jeśli badacze nie znają w pełni historii, bo wtedy wprowadzone przez nas subtelne zmiany, nie są od razu dla nich widoczne, i świat wydaje się dla nich normalny, i dłużej będą główkować o co chodzi. A przecież to jest najważniejsze 8)
__________________ Marvin the Paranoid Android |
05-03-2006, 10:05 | #20 |
Reputacja: 1 | I takie zmiany w samej przygodzie i delikatne przekręcanie historii to jest właśnie to, co czyni z Zewu prawdziwą grę tajemnic. Nikt przecież nie powie napewno, że coś się stało a rozliczne dzieła naukowe, często będące w sprzeczności ze sobą, tylko dolewają oliwy do ognia. I można tu użyć nie tylko historii odległej ale i tej najnowszej, sprzed 20 lat a nawet roku. Odgrzebywanie starych historii i stawianie ich w nowym świetle to jest to, co lubię. Jak widać w "Krzyku..." , tam też jest użyty jeden z elementów historii najnowszej, który w dodatku ma sens (oczywiście od strony fabularnej), kilka innych pomysłów też tam leży, ale do nich druzyna się nie dokopała (liczne nawiązania do powstania warszawskiego, odległe w czasie wpisy na hipotekę itp.) Korzystanie z bibliotek, tak jak w grze fabularnej, tak i dla Strażnika, to podstawowa umiejętność.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more _. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |