To było by zbyt proste :P Nie jestem pewien dokładnie co i jak z tym wszystkim będzie, ale ostatnio był on "Ashe Lich", czyli magicznym popiołem-liczem :P Jako ten magiczny proch nie może sam nic robić - potrzebuje nosiciela, kogoś chętnego wesprzeć go w słusznej sprawie. Taki Tok'Ra się niego zrobił :P |
Śmierdzi mi to Drizztem, który powinien zginąć już z dobre kilkanaście razy. Salvatore ma fajnych bohaterów (Jarlaxle, Zak, Artemis), ale im dłużej przy nich pracuje to tym bardziej ich partoszy. Mam nadzieję, że Faerun w nowym wydaniu DnD Next przyniesie nam szereg nowych i ciekawych bohaterów, którzy nie będą eksploitowani tak jak ich poprzednicy. |
Faerun bez Elmistera trochę dziwny by był :P |
Uhm, z tego co widziałem na tym zalinkowanym przez was filmiku to Elminister będzie w pełnej krasie, będzie bowiem główną (okładkową) postacią w ostatnim tomie Sunderingu. A Drizzt będzie w pierwszym:D Podejrzewam, że kultowe postacie z Sunderingu (jeśli przeżyją) będą też iconicsami FR w DD Next: |
Ciekaw jestem czy psionika wróci w pełnej krasie? Jak w 1 i 2 edycji? |
Nigdy nie przepadałem za psioniką, ale w drugiej edycji ADnD jest naprawdę rozbudowana i ciekawa (przynajmniej z punktu widzenia moich graczy). Ja mam nadzieję, że nie pojawią się prestiżówki, które w DnD 3.5 mocno niszczyły balans i psuły zabawę innym graczom. Moim zdaniem prestiżówki były tylko dla Munchkinów. Lepszym rozwiązaniem są podklasy znane z ADnD (tzw. class kits), które wybierało się na początku (czyt. przy tworzeniu postaci). Część z nich zupełnie zmieniało gameplay, a inne tylko lekko modyfikowały oryginalną klasę postaci, lecz ich potęga nie leżeła w cyfrach, a w ich odgrywaniu, bo głównie po to były tworzone. Ja mam dosyć casualowych graczy, więc na muszę narzekać na postacie zakłócające balans rozrywki, ale kiedy pojawia się taka postać to mam naprawdę sporo kłopotów. |
Warlock - sprawdź Pathfindera - a propos prestiżówek ;-) Problemem 3ed było to, że klasy podstawowe były często słabe albo nudne. Taki Czarownik praktycznie nic nie dostawał na poziomach oprócz czarów, żadnego wsparcia jego "dziedzictwa" dzięki któremu ma moc. Pathfinder zmienia to i... cóż... klasy podstawowe są na tyle ciekawe, rozbudowane, itd. że wzięcie prestiżówki nie jest wymagana i dużo się traci na tym. Prestiżówki w Pathfinderze na początku były mniej więcej takie jak w DnD 3ed, jeśli chodzi o prestiż. Ostatnio jednak, każda nowa prestiżówka jest właśnie... prestiżową klasą dla jakiejś organizacji czy kultu. Np. http://www.d20pfsrd.com/classes/pres...arclord-of-nex Co do 5ed - twórcy chcą dać prestiżówki ale właśnie po to aby były prestiżowe, związane z organizacjami, itd. A co do kit'ów - masz backgrounds and specializations - ściągnij sobie betę i sprawdź sam ;-) |
Pomijając juz moje wcześniejsze marudzenia na temat strategii działania Wizardsów :P, muszę przyznać że sam pomysł na nową edycję wydaje się być naprawdę ciekawy. Ten filmik który wrzucił Campo Viejo na poprzedniej stronie był naprawdę interesujący. Po obejrzeniu go zmieniłem nieco swoje nastawienie do nowej edycji. Z tego co mówią zmiany będą naprawdę ciekawe, zwłaszcza z tymi nowelami opisującymi dalsze losy słynnych BNów, będącymi jednocześnie tłem dla bohaterów naszych sesji :D. Bardzo spodobało mi się to że tak duży i zdecydowany nacisk położą na rozbudowę Zapomnianych Krain, jednocześnie obiecując że nie porzucą pozostałych settingów. Najbardziej jednak ciekaw jestem tego jak opracują psionikę na nowych zasadach. Mam cichą nadzieję że tym razem nie będzie ona opcjonalna, za to sprawnie opisana i wygodna dla każdego MG. Do tej pory zauważyłem sporą niechęć wśród większości MG z jakimi miałem styczność, do dopuszczania psioniki w swoich sesjach przez co mnie zawsze krew zalewała :D A skoro już o psionice mowa, to może ktoś natrafił na poruszenie tego tematu w którymś z pozostałych filmików na których Wizards omawiają nowe D&D? |
Betę DnD Next mam już od dawna pobraną, ale jak już mówiłem; przeglądałem ją bardzo pobierznie. A teraz dostaję co miesiąc maile z nowymi materiałami, które nawet nie ściągnąłem - trochę mi głupio z tego powodu. A co do Pathfindera to powiem tak; od każdej kolejnej części D&D oczekuję zmian, dużych zmian. Łatwo było mi przejść z ADnD 2.0 do DnD 3.0, a później grając w 3.5 z otwartymi ramionami przywitałem 4.0 i się przy tym świetnie bawiłem, bo choć duża grupa osób opluwała tą edycję, to moim graczom (większość z nich to RPGowi nowicjusze, a do tego fani cRPG i MMORPG) sprawiała ogromną radość (i mnie tym samym). Nie chcę grać w DnD 3.75 (Pathfinder), które wprowadza zmiany jakie sam już dawno wprowadziłem w swoim systemie. Na potrzeby sesji powstało już multum klas podstawowych; jedne przepakowane, jedne słabe, ale wszystkie są twórczością moją i moich wspaniałych (a jakże!) graczy. :) Jesteśmy młodymi ludźmi i choć lubimy RPGowy old school (np. Swords and Wizardry lub ADnD 2.0), to od nowych systemów oczekujemy już zmiań - nowych rozwiązań, innowacyjnej rozrywki i pomysłów. Tędy droga i przyszłość RPGów. W 4.0 fajnym rozwiązaniem były zdolności typu at-will, mag przestał być bezużyteczny po wyczerpaniu czarów, a i wszystkie niemagiczne klasy przestały być prymitywami; miały masę chwytów i umiejętności do wykorzystania w walce. Jedyny mankamentem było podobieństwo w 'gejmpleju' poszczególnymi klasami (zwłaszcza tych mających te same role - np. wśród 'strajkerów'). W DnD Next chciałbym zobaczyć zdolności at-will, ale zarazem chciałbym powrotu dawnych magów z ich ogromem czarów oraz na ogół czegoś czego jeszcze nie widzieliśmy w D&D. |
Zarówno pathfinder jak i 5ed ma at-will ;-) Poczytaj ten beta test - obecnie jest nowy, rozszerzony do ściągnięcia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:54. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0