lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Zrujnowana Twierdza (http://lastinn.info/zrujnowana-twierdza/)
-   -   Walka-czy może być interesująca? (http://lastinn.info/zrujnowana-twierdza/1269-walka-czy-moze-byc-interesujaca.html)

Skalar 12-02-2006 08:31

Ale że u niektórych graczy jest problem: Walka u nich jest co chwila, zero przygody, zero fabuły tylko:Spotykacie tego i tego, co robicie?
Takie sesje też wołają o pomstę do nieba
U mnie sesje mają nie więcej niż 3 może czasem 4 walki, bo są na prawdę śmiertelnę, i czasami jeden błąd u graczy(bądź w kostkach hehe) kończył się śmiercią, a długość walki? U mnie walka trwa do 10 minut bo walka to są trzy czasem cztery trafione uderzenia i ktoś kończy żywot. A że mają jeszcze świat o niskiej magiczności to nie ma tak że idziemy do uzdrowiciela i spoko. Nieraz BG musieli coś sprzedać bo jeden z graczy był na skraju śmierci,

Ups to miał być temat o tym czy walka jest interesująca i ile ma trwać ale......

Darken 12-02-2006 10:55

Sam staram się żeby ilość walk na sesję nie przekraczała liczby 1. Chyba że gracze są w dziwnym nastroju, więc na hasło: Wygrzew, wyciągam mini-przygode gdzie można się wyżyć. Długość walki zależy w sumie od nastroju graczy i moich chęci. Czyli może się okazać że "przypadkiem" nie mają amunicji, że przypadkiem są w forcie i znaleźlii stacionarnego gatlinga, że bandytów zdejmuje przejeżdzająca obok kawaleria, że zombiak padł bo zaklęcie się wyczerpało... Można wymieniać w nieskonczoność.

Co do oficialnego tematu, to chyba się już skonczył, bo wnioski wyciągneliśmy. Chyba.
Dlaczego nie lubię FR? Za czar wskrzeszania! Dobijajace jest to że bohaterowie moga kupić ,bez problemu, czar czy miskturę stawiania na nogi. Dlatego lubię deadlands.
Start offtopa
Przy okazji, gracz się na chwilę zapomniał i zapytał się lekarza, gdzie jest ksiądz.
Lekarz na to:Spokojnie, ta kobieta jeszcze nie umiera.
Bo w Deadlandsie niektórzy księża mają pradziwy Dar od Boga, ale postać nie mogła o tym wiedzieć.
Koniec offtopa

Harv 04-04-2006 23:40

heh, to jestem odmieniec z tego co przeczytałem. Wynik mojej 1. sesji jako MG: jeden przeciwnik ogłuszony, dwóch BN zranionych (przez przeciwników). Full korzystania z umiejętności, fabuła może i mętna, ale 3/4 było improwizowane:))

A, a druga 11 trupów - trochę mało inwencji miełem :P

Skalar 21-04-2006 20:45

Eee... tam Harv .Mój gracz grał gnomem wynalazcą (klasa prestiżowa, jest na forum), czałe 8 tur robił mega szrapnel... Zdetonował go na publicznym powieszeniu kogoś, i co? Pól średniego miasta zdechło a gracze nowe postacie robili bo nie zdążyli uciec hehe... I co tam 11. trupów do około 300-400 trupów (Dla zainteresowanych: Szrapnel zadawał 26k12 obrażeń i zmniejszało się o 10 co 2 metry i o 2k12 co jedną zabitą osobę, sam się dziwię że udało mu się zrobić ten szrapnel, musiało mu wypaść 2 razy 20 na k20, eh... Chciałbym to zobaczyć na żywo)

Harv 21-04-2006 20:56

Nieźle... Gnomik miał fantazję :D a 11 trupów to mało, ale coś czasem trzeba było im rzucić... W sumie jeśli prowadzi się przygodę w lochach to nie da się uniknąć walki. W miastach można więcej kombinować (patrz wyżej) :lol:

Salazar 26-02-2008 15:59

Ja ze swojego przykładu wiem, że długie walki mogą być zarówno wisienką na torcie (przez opisywanie ruchów wojsk, oświetlenia, burzących się budynków, efektownych ciosów itp.), a zarówno mogą zabić sesję.
Ostatnio na przykład u nas na sesji D&D była walka.
Dwa drowy gracze(mag-18 level i tancerz cieni-15 level) kontra BN'owie półork barbarzyńca i mnich (obydwaj coś koło 17-18 levelu). Walka była na początku ciekawa, ale gdy przyszło do zliczania obrażeń od czarów maga, czy opisu jak żywiołaki przywołane przez niego dostają wciry od mnicha wszystko siadło. Drow-czarodziej wkurzył się w realu, bo już dość miał rzucania i zliczania obrażeń, a walka znudziła wszystkich obecnych.
Z drugiej strony na tej samej sesji ja moim łotrzykiem zaatakowałem mistrza żywiołów (prestiżówka maga). Co z tego, że najpierw krytyk i ukradkowy, co z tego, że potem ponad 50 obrażeń mu weszło, a na koniec zabójczy cios (kolejno rzuty na trafienie 20, 20, 19) skoro nie miał punktów witalnych? xD
Mój łotrzyk skończył uwięziony w skale przez czar "Przemiana kamienia w błoto". Nieciekawy koniec, ale sam przebieg walki był interesujący ze względu na to, że wiedziałem, że wszystko robię jak najlepiej, ale przeciwnik jest zbyt mocny.
W gestii MG leży zainteresowanie graczy walką, a nie zrobi tego jeśli opisuje:
"Trafiasz, zadałeś mu 10 obrażeń. Następny cios. Pudło. Teraz jego runda."
Brak opisów zabije każdą sesję, wystarczy chcieć i trochę ubarwnić, a nawet półtorej godzinna potyczka (w moim przypadku bitwa z jednym domem w Menzoberrazan) może być ciekawa (no dla jednego gracza nie była, bo dowodził jedną z armii na samym tyle i nie czuł adrenaliny :) ).


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:09.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172