|
Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-04-2016, 20:01 | #31 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dodaj do tego D&D 5 edycję, która ma aż 0 podręczników wydanych w rodzimym języku. Musi więc być kiczem, a te dane z Amazona potwierdzające szczytne pierwsze miejsce pod względem sprzedaży w kategorii gier RPG zapewne są bezczelnym kłamstwem. Wprowadziłem wielu nowych graczy do RPG właśnie przy pomocy czwartej edycji, bo jest najbardziej przystępna, łatwa do opanowania i łączy elementy taktyczne z grą fabularną, co jest naprawdę miłą odskocznią. Jak dotąd nie zdarzyło mi się, żeby któryś z nich stwierdził, że 3.5 jest lepsze, a to także prowadziłem i dla mnie jest to bardziej miarodajny feedback. Nie ma co ukrywać, że czwarta edycja została stworzona z myślą o walkach i robi to fenomenalnie, a przy tym nie stoi na przeszkodzi w solidnym odgrywaniu postaci. Nie stworzysz badziewnej postaci, bo nie znasz tajników systemu, a MG nie będzie musiał zaglądać co pięć minut do podręcznika, żeby doczytać tajniki działania poszczególnych zasad, a tych w PFie i 3.5 jest mnóstwo. Jeśli WotC chciało do hobby wprowadzić nowe osoby i za priorytet wzięli sobie przełamanie bariery spowodowanej przez nadmierne skomplikowanie zasad to wykonali to zadanie na szóstkę.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
19-04-2016, 20:14 | #32 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Dla nowych graczy, jak i dla osób, które nazywam "niedzielnymi graczami" to bardzo dobry system. Fakt, że skopali nieco matematykę i potrzebna była łatka, o tyle w kwestii luźnego penetrowania lochów o zabijania smoków gra sprawdzała się nieźle. Może to kwestia graczy wychowanych na wcześniejszych systemach i innych edycjach, że oczekujemy czegoś więcej niż postacie w sumie niewiele różniące się od siebie mechanicznie? Może podejście, że "mam już trzeci poziom, więc pora na broń/implement +1", po prostu zabija ideę, którą poznałem prawie 20 lat temu, gdy zaczynałem przygodę od AD&D i cyberpunka? D&D 4 ma niewątpliwe zalety, ale po prostu nie podoba mi się to w jaki sposób ogranicza graczy. Może to tylko moje odczucie, ale nie czułem żeby ta edycja zachęcała do czegoś więcej niż "tnę go i przesuwam dwie kratki w prawo". | |
20-04-2016, 03:48 | #33 | ||||||||
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Szkoda, że szaman z WotC nie zadał sobie pytania czy stacja meteorologiczna Amazon podtrzymywałaby dalej swoją prognozę, gdyby szaman (WotC) pozwolił wróżyć (wydawać) szamanom (wydawcom) w innych rezerwatach (krajach)? Ewentualnie nie bierze pod uwagę, jak by brzmiała prognoza, gdyby zapytał innej stacji meteorologicznej. Tylko, że wtedy mogłoby się okazać, że jest kiepskim szamanem. Prościej wszystko zwalić na Indian i zamiast przepowiedni zaoferować im dziwki i alkohol. Poza tym ja pisałem o edycji 3.0 3.5 i 4.0. O edycji 5.0 nie pisałem bo bladego pojęcia nie mam czy jest dobra czy zła. Mogę tylko zgadywać. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Badziewna postać to taka, którą stworzyłeś wbrew sobie tylko dla cyferek. Chodzi toto i zabija. Nie ma rodziny, nie ma przeszłości, nie ma wyznania, nie ma ideałów, nie ma pragnień i celów za to zabiera po 150 HP jednym ciosem. Reszta druzyny chodzi za czymś takim i modli się, żeby w starciu z jakimś illithidem nie wyrzucił jedynki i nie zabił całej drużyny. Takich graczy i postaci unikam jak ognia. Zabijają całą frajde z prowadzenia i grania. Boże chroń przez maniakami optymalizacji i powergamerami. Gorsza od tego jest jedynie sytuacja w której system nie pozwala ci stworzyć pozytywnie oryginalnej postaci bo jasno określa co możesz wiedzieć a co nie, jakie masz moce, co potrafisz. Cały wybór to dwie/trzy pozycje i decydujesz tylko czy coś masz lub nie masz. Nie możesz zdecydować, że na przykład jesteś niedouczonym teologicznie paladynem osiłkiem. W 4.0 się nie da. Cytat:
Cytat:
PS Pochwalę się jeszcze. Właśnie zamówiłem na Allegro dwa nowiutkie podręczniki do 4.0 za 50 zl każdy (podręcznik gracza kupiłem coś za 100). Mogłem jeszcze poczekać, bo pewnie by bardziej staniały, ale bałem się, że trafią na przemiał. Dlaczego to zrobiłem skoro mam takie zdanie o tej edycji? Bo jestem fanem, zbieraczem podręczników a te do 4.0 mimo bzdurnej treści są arcydziełem wydawniczym. Poza tym jako fan chcę, żeby firmy wydające po polsku zarabiały i rynek się rozwijał. Nie dla mnie pdfy za parę groszy,chomik, czy inne formy cwaniackiego podejścia. Cytat:
Otóż to.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-04-2016 o 11:09. | ||||||||
20-04-2016, 11:08 | #34 | |||||||
Konto usunięte Reputacja: 1 | Do pierwszej połowy Twojego długiego postu nie będę nawet się odnosił, bo nie wiem co ma to wspólnego z dyskusją, ale jeśli jako dowód na sukces czegokolwiek bierzesz ilość przetłumaczonych na rodzimy język książek to naprawdę masz spory problem z oceną rzeczywistości. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Znowu się nie wypowiem do pierwszej połowy Twojej wypowiedzi, bo ja piszę o mechanice, a Ty przyczepiasz się jednego słowa i zaczynasz opowiadać mi o graczach, którzy grają dla samych PDków i nie potrafią odgrywać. To ma być Twój argument? Jakoś nie zauważyłem by się odnosił do czegokolwiek co powiedziałem Cytat:
Wychodzą z tego takie pokracznie twory jak War Hulrer, który po dokładnym obliczeniu podnoszonego przez siebie ciężaru potrafi zadać jednym rzutem obrażenia w ilości setek tysięcy lub nawet milionów k4. Wspomniane moce nie trzeba zapamiętać, bo wystarczy spojrzeć na te kilka krótko rozpisanych cech, które są skrócone w taki sposób, aby gracz nie tracił więcej niż te kilka sekund. W 3.5 podobna zależność wymaga około minuty czasu na przeczytanie i kilka minut na zrozumienie zasady, co przy stole zabija grę, bo zamiast się wczuwać i odgrywać z pełną parą to wszyscy główkują nad działaniem szału u barbarzyńcy i przerabianiem tego na aktualną liczbę HP, albo zastanawiają się jak działa polymorph. Poza tym... Tworzenie spotkań jest znaczne prostsze. Każdą regułkę związaną z danym potworem mam przy sobie i nie muszę czytać tysięcy dodatkowych zasad. Gdy mam rój skarabeuszy to mam opisane, że wszelkie ataki z wyjątkiem obszarowych zadają im połowę obrażeń, znam ich słabości i odporności, a to wszystko spisane w kilku słowach, a nie muszę czytać sobie tego: Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-04-2016 o 13:47. | |||||||
20-04-2016, 11:31 | #35 |
Reputacja: 1 | Ulli, strasznie dramatyzujesz. D&D 4e nie jest dla wszystkich. Przyciąga nowych graczy łatwiej niż niepotrzebnie skomplikowana edycja wcześniejsza, a i część starych graczy się przesiadła. Dla tych, którzy oczekiwali czegoś innego jest 3.5 i PF. Nie ma się co spinać. Ja np. patrząc na skok z AD&D 2e do D&D 3e oczekiwałem, że 4e będzie czymś w stylu Mutants & Masterminds. Dostałem coś co mi nie odpowiada, więc nie gram. W 4e jest kilka zmian idących w dobrą stronę ("dobra zmiana"), jest też sporo, które mnie osobiście się nie podobają. Nie zmienia to faktu, że tu też można stworzyć klimatyczne postacie, tylko że system sam w sobie tego nie premiuje, ani nie ułatwia. Kładąc cały nacisk na walkę i moce nie zachęca do odgrywania. Oczywiście nadal można odgrywać i się świetnie bawić, natomiast system do tego nie zachęca. Ma natomiast fajne aspekty, których brakowało w poprzedniej edycji - moce at will (próbka Reserve feats z 3.5), Skill challange, wzmocnienie klas nieczarujących (wzorowane na Tome of Battle). Fajnie, że część tego trafiła do nowej edycji i bardzo podoba mi się nacisk 5e na fabułę przy jednoczesnym pozostaniu w konwencji z której dedeki się wywodzą. Podsumowując Ulli, żyj i daj żyć innym. Dla mnie 4e jest niewypałem, ale widzę strategię WotC i z ich punktu widzenia, w tamtym czasie był to rozsądny ruch. |
20-04-2016, 11:53 | #36 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Dodam jeszcze to co wcześniej mówiłem, że mamy już tyle tych edycji, że każdy znajdzie coś dla siebie. Kiedyś bardzo popularne na tym forum były flame wars między D&D 3 edycją a WFRP (jeśli was to interesuje to poszukajcie, są gdzieś w tym dziale i gwarantuję fanom każdej edycji DDeków, że zaliczą nie raz facepalm czytając tamte argumenty ). Może nie będę zbyt twórczy, ale wkleję tu pewien post usera z RPG Stack Exchange, który idealnie podsumowuje wszystkie różnice między tymi systemami: Cytat:
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 20-04-2016 o 12:55. | |
20-04-2016, 14:21 | #37 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
Odniosę się tylko do tego, bo z powodu nocnej pory na temat tej kwestii wypowiedziałem się nieco myląco i można było odnieść wrażenie, że nie rozumiem co się do mnie mówi. Tak, fakt tłumaczenia lub nie jakichś podręczników na język polski świadczy o powodzeniu danego systemu w naszym kraju. Opłaca się, to się tłumaczy i wydaje, nie opłaca się to się nie tłumaczy i nie wydaje. Proste jak drut. Gdyby czwarta edycja się sprzedała to piąta zostałaby przetłumaczona. Czwarta jednak się nie sprzedała. Co więcej, sprzedała się tak katastrofalnie, że ISA w ogóle zrezygnowała z wydawania D&D, zaś CDprojekt wydał oświadczenie, że żadnego tłumaczenia nie będzie. Wydano jedynie trzy podstawowe podręczniki do D&D 4.0 i obecnie można je kupić za 50% ceny jaką kosztowały w 2010 kiedy kupowałem podręcznik gracza. Co do sukcesu Paizo a kłopotów D&D. Tak, podtrzymuję to, że gdyby D&D 4.0 było tym czego oczekiwało sporo graczy to Paizo nie znalazłoby niszy na rynku. Czy D&D 5.0 jest dobry już się nie dowiem. Raz, że nie znam angielskiego w stopniu pozwalającym mi na zrozumienie specyficznego języka rpgowego a dwa, że nie mam zamiaru nabijać kabzy firmie, która tak mnie traktuje.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! | |
20-04-2016, 14:31 | #38 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Myślę, że to jest bardziej skomplikowane niż "sprzedaje się - tłumaczymy". Zanim w ogóle edycja 3.5, czy już w ogóle 4ka została wydana to minęło trochę czasu. Co gorsza, wszyscy byli brawo, gdy ISA straciła prawa lub zaniechała próby dalszego tłumaczenia, choćby przez jego jakość, co niestety widać w przypadku czwartej edycji. Bardzo mało obecnie gier RPG jest tłumaczonych na język polski, co tylko podkreśla fakt jak bardzo niszowym rynkiem jesteśmy i jak niewiele znaczymy dla takich gigantów jak Paizo lub WotC. Najczęściej tłumaczone są jedno-podręcznikowe indyki, a jedynym wyjątkiem od reguły jest tu Savage Worlds, którego podręczniki są tańsze w produkcji, bo format zeszytowy ze znacznie mniejszą ilością grafik, zwłaszcza jeśli zestawisz go z taką czwartą edycją D&D, w której nawet papier, na którym została wydana, błyszczy niczym tyłek elfki. ISA zaprzestała nawet tłumaczyć książek do Zapomnianych Krain, które zawsze się świetnie sprzedawały i bardzo nad tym ubolewam. Dla mnie to upadły wydawca, który od paru lat po prostu czyści magazyny, a nie wydaje nowe produkty.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
20-04-2016, 15:41 | #39 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Winą ISA jest jakość tłumaczenia? Bardziej chyba winą tłumaczy z których wielu wywodzi się z graczowskiego środowiska. Jak trudną sprawą jest przełożenie podręcznika do RPG przekonuję się na co dzień, gdy próbuję ogarnąć nazewnictwo graczy używających wyłącznie angielskojęzycznych podręczników i kart. Knowledge w Dark Heresy to Erudycja. Knowledge w D&D 3.0; 3.5 to Wiedza. Było tego znacznie więcej. Poza tym jeśli tłumaczenie było złe, to dlaczego ci tłumacze zostali przejęci przez CDprojekt? Mogę wymienić jednego, który D&D 4.0 tłumaczył dla ISA a teraz dla CDprojekt pracuje. Ci którzy bili brawo, gdy ISA zrezygnowała z wydawania D&D dali świadectwo wyłącznie swojej dziecięcej naiwności i fanowskiego zacietrzewienia. Teraz rozumiem jesteście szczęśliwi? Macie podręczniki tylko po angielsku, płacicie za nie z przesyłką jak za zboże w dolarach i euro i nic nie drażni waszych wysublimowanych gustów. Takie polskie cebulactwo. Nie ważne, że nie ma podręczników po polsku, ważne że to przebrzydłe polskie ISA już na nich nie zarabia. A geeki niech wyjdą z piwnic i idą na kurs angielskiego! W końcu rpg nie dla każdego! Nie każdy jest tak zajebisty jak ja! Jeśli ISA jest upadłym wydawcą to jak nazwać CDprojekt? Psem ogrodnika? Przejęła prawa do D&D firma, której prezes już na wstępie powiedział, że papierowym RPG w ogóle nie są zainteresowani, ale niech fani się nie martwią bo CDprojekt jest zarąbistą firmą i na pewno coś im się podrzuci do kupienia, chociaż to nie będzie podręcznik do RPG. I nie obwiniaj ISA, że zrezygnowali. Mało mamy na forum graczy, którzy co prawda chcą grać, ale podręczników kupować już nie chcą? Wszyscy lecą na pdfach z chomika lub kupowanych u zagranicznego wydawcy. Zgłasza mi się do sesji gracz i mówi zagrałbym ale podręcznika nie mam, daj link do pdfa. Ja mu- Kup. Jest w Rebelu, dzisiaj zamawiasz, jutro kurier dostarcza. Jedyne 100 zł. Sto zł? Wolę na piwo wydać. No to o czym my mówimy? O czym my mówimy jak ktoś, nawet w tym temacie zachęca do kupowania tanich pdfów u wydawcy za granicą? A potem Warlock pisze, że podręczników się w Polsce nie wydaje, bo rynku nie ma. Chociaż akurat w przypadku D&D główną przyczyną jest samobójcza dla marki strategia producenta, bo akurat na D&D nawet najgorsze chętni by się w Polsce znaleźli.
__________________ Zawsze zgadzać się z Clutterbane! |
20-04-2016, 15:47 | #40 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Znajdź mi więc wydawcę podręczników TSR-u z lat 80. i 90. Dwie strony dyskusji dalej i dalej trudno zrozumieć, że wszystkie edycje WotC sprzedawały się poniżej oczekiwań Hasbro, nie tylko czwarta (inaczej czwartej w ogóle by nie było). Na proste dychotomie i ignorancję zawsze znajdzie się (zadziwiający) popyt. Niektórzy powinni mieć zakaz zbliżania się do klawiatury.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 20-04-2016 o 15:50. | |||
| |