Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2007, 23:41   #190
Yoda
 
Reputacja: 1 Yoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputację
Wolfgang siedział spokojnie i jadł co tylko nawinęło mu się pod rękę. Z nudów przyjrzał się dokładniej rzekomemu bratu pacjentki Chloe. Żuł lekko czerstwy chleb który maczał sobie w piwie. Gdy skończył wyjął paszteciki z kieszeni i zaproponował je innym
-Chce ktoś trochę?
Nie czekając na odpowiedz wepchnął sobie jednego do buzi. Intensywnie żując niczym krowa złapał kufel by popić ale naczynie było już puste. Trochę go suszyło więc nie zwlekając nalał sobie kolejny kufel. „Dobrze że jest chociaż trochę piwa” Odetchnął z ulgą. Wtedy to usłyszał jak Chloe domaga się odpowiedzi na pytania Liliwandera. Zastygł z dzbanem w ręku.
„Przecie on siedzi cicho jak mysz pod miotłą.” – Wolfgang dziwował się w myślach –„Czyżby to wina wczorajszych trunków? Jest ze mną aż tak źle? Cholera, starzeje się…nie no przecież nie mam jeszcze trzydziestki! Raczej mam jeszcze dobry słuch”

-Chloe czy ty coś piłaś bez mojej wiedzy? –uśmiechnął się –Przecież Liliwander nie rzekł ani słowa odkąd tu przyszedłem. Może jednak nalać ci tego piwa. – i Wolf już sięgał po kufel Chloe
 
__________________
Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein

Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę.
Yoda jest offline