WÄ…tek: Bissel - sesja
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-10-2004, 10:21   #88
Thanatos
 
Reputacja: 1 Thanatos ma wyłączoną reputację
Felroth
Nie spiesząc się, z wesołym wyrazem twarzy podchodzę do reszty. Gdy dowiedziałem się, o czym rozmawiają, poważnym tonem rzekłem do Morque: Jeżeli nie powiesz nam tej historii od początku do końca, zacznę śpiewać... Zmieniam ton na raczej normalny: Panowie, bez nerwów... Duchy nam nie straszne... Zabiły tych - tu w moim głosie pojawia się silna nuta ironii - sruli ze wsi, ale nie nas! Jakby co, to zawsze możemy zwiać wpław... Zastanawiam się, co przed chwilą powiedziałem. Zaczynam mówić delikatną, przepraszającą barwą głosu Wybaczcie mi. Ta wyspa wyzwala we mnie wisielcze poczucie humoru...
 
__________________
"Quitquit latinum dictum sit, altum videtur"
Thanatos jest offline