-Hmmm... ja pochodzę z Ivengardu. Tu się urodziłem, jako syn kowala, tu się wychowywałem, uczyłem. Jakiś czas byłem czeladnikiem u ojca, jednak to mnie niezbyt zajmowało. Wolę inny kontakt z orężem, ale gdy trzeba, zawsze coś się już potrafi. Miałem też pewien kontakt z wojskiem. A nasza misja? Coż, to sprawa w pewnym stopniu osobista, w pewnym stopniu wynikająca z moich kompetencji. Jedno jest niezależne: będzie niezwykle zyskowna dla nas wszystkich.
__________________ Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P |