Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2007, 01:36   #18
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Ja jednej rzeczy nie rozumiem. Dlaczego ty Cedryku tym się tak przejmujesz - przecież ani żadne moherowe berety, ani żaden rząd nie zakażą nam grać w RPG! TEgo jestem raczej pewien, kogokolwiek byśmy nie wybrali.

Co się zaś tyczy samego tematu szkodliwoci RPG, to u niektórych może on zaburzyć zdrową hierarchię wartości. Po prostu sesja RPG jest dla takiej osoby ważniejsza, niż coś, co w stosunku do całości jego życia. Nie słyszałem jeszcze co prawda o nikim, kto przez sesję nie poszedł na maturę, choć wydaję mi się taka sytuacja możliwą.

Ja sam np też mam objawy tej choroby - może nie tak ewidentne, jednak przyznaję, czasem się nad tym zastanawiam. Mam ciotkę chrzesną, której prawdę mówiąc nie za bardzo lubię. Wg mnie to straszna snobka. Jest ona jednak niczym przy mojej kuzynce - jej córce. Z drugiej jednak strony przez grzeczność powinienem iść na tę okazję do niej do domu świętować. Zazwyczaj zapewne bym poszedł, ale nie poszedłem - miałem tego dnia sesję RPG. Druga sytuacja jest już odrobię bardziej ewidentna. Mam siostrę, którą kocham. Nie widzieliśmy się co prawda tylko tydzień (ja wróciłem ze stanów pierwszy) i ona nie znalazła czasu, żeby się ze mną pożegnać, gdy wylatywałem(celowo podaje moje zapatrywanie na tę sprawę, by być może ktoś ocenił, czy to juz patologia, czy też nie). Nie pojechałem odebrać ją na lotnisko, ponieważ:
a)Miałem sesję RPG,
b)Ona nigdy też mnie z lotniska nie odbierała,
c)Matka z wujkiem świetnie sobie dali radę (byłem pewien, że dadzą sobie radę).