Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2007, 15:40   #3
enneid
 
enneid's Avatar
 
Reputacja: 1 enneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodzeenneid jest na bardzo dobrej drodze
20 minut, a Karter jeszcze się do końca nie otrząsnął. biegł z reszta przez dżungle, nie dając nic po sobie poznać, zdawał sie być zdeterminowany, ale wewnątrz był rozstrojony. Co sie właściwie stało? Ci co mieli być do końca lojalni nagle nas zaatakowali. Czy możliwy był bunt? Karter nigdy nie ufał do końca klonom, czuł wobec nich jakiś irracjonalny niepokój, i choć nigdy tego nie okazywał, nigdy też tego sie nie pozbył. W pewnym sensie nie ufał im: Czuł od nich życie, lecz umysł zdawał sie być zamknięty: nie miał żadnych emocji, pozbyły nawet wszelkich instynktów... liczył sie tylko rozkaz. Nigdy jednak nie miałem powodu wątpić w ich oddanie i lojalność. A jednak nas zaatakowali, czy więc ktoś mógł wydać taki rozkaz? Czy atak taki dokonano tylko w tej jaskini, na całej planecie... wszędzie gdzie znajdywali sie jedi?... na moc, co sie stało z Eleną... Karter w biegu zaczął się skupiać probując wychwycić w mocy swoja uczennicę. Lecz była zbyt daleko by mu sie udało. moc natomiast wirowała, coś sie działo...
Kiedy się zatrzymali nie daleko południowej części miasta jedi niemal natychmiast wyrównał oddech. zaczął sie rozglądać. Co do cholery mamy robic - myślał gorączkowo. Kiedy Skiller zszedł przedstawił propozycje. Karter uspokoił go ręka i nie przestając sie rozglądać- podświadomie próbował w ten sposób nie okazać jakiegoś zdenerwowania- powiedział:
- Spokojnie, nie podejmujmy aż zbyt nagłych decyzji, jeśli tam wejdziemy, będzie trzeba szybko działać, a nadal nie wiemy do końca co sie stało i co właściwe chcemy zrobić. tutaj przynajmniej jesteśmy teraz względnie bezpieczni - zerknął na pozostałych jedi szukając wśród nich aprobaty
 

Ostatnio edytowane przez enneid : 09-10-2007 o 15:49.
enneid jest offline