Wątek: Zwykły dzień
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-10-2007, 18:33   #86
Stalker
 
Reputacja: 1 Stalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodzeStalker jest na bardzo dobrej drodze
Natan był zwykle człowiekiem zdecydowanym i hardym, ale tym razem przejął się nie na żarty. Jak wybrnąć z sytuacji nie wpędzając Julii w tarapaty i jednocześnie nie dając im powodu do zrobienia ze mnie kupki popiołu? W końcu podjął decyzję co mniej więcej powiedzieć.
Hmmmm... Weszliśmy do celi żeby porozmawiać z tym biedakiem. Doadać mu otuchy czy coś. I ona sie przypałętała. Nie chcieliśmy jej tam, ale ona utrzymywała, że ktoś ze straży musi być obecny przy odwiedzinach.- Natan zmienił ton na rzeczowy, spokojny, inteligentny, próbując przestawić się na "tryb rozmowy", który przekona do niego tego inteligentniejszego rozmówcę. Porozmawialiśmy chwilę, ona słuchała, przyglądał się. W jej oczach widać było że żałuje tego człowieka. Bo ktoby nie żałował. Przecież on może być niewinny! Nie wiadomo czy jest nekromantą czy tylko zwykłym medykiem. Stos to taka sroga kara, że każdy by go żałował. Potem strażniczka Julia wtrąciła się do rozmowy i powiedziała nam że jej zdaniem medyk też niekoniecznie jest winny i że postara się zbadać tę sprawę. I powiedziała...- Natan zamilkł na ułamek sekundy zastanawiając się jak dużo może wyjawić z prawdy powiedziała wtedy że postara się przekonać kogo się da. No w końcu jest strażniczką.- Natan już wiedział, że być może powiedział za dużo.
A co do tego podejrzenia o pakty z demonami, na jakiej posdtawie tak panowie sądzicie? Przecie ani krzynki magii w niej nie ma. Za to dużo głupoty...
 
__________________
Chciałeś dać swego Boga innym, choć tego nie chcieli.
Żyli w zgodzie, spokoju, swego Boga już mieli...
Stalker jest offline