Uslyszawszy wypowiedz Dark'Reva Zygfryd usmiechnal sie lekko. Ja jakos zyje i mam sie calkiem dobrze bez zlota. Uczciwi ludzie zawsze sa gotowi podzielic sie jadlem z rycerzem, a jesli akurat brakuje uczciwych w okolicy mozna polowac. W przeciwienstwie do wiekszosci tak zwanych poczukiwaczy przygod nie potrzebuje hektolitrow piwa i dziwek. Wierz mi duza czesc mojego zycia spedzilem w luksusie i nie ma w tym nic interesujacego, moze poza tym iz posiadanie fortuny pozwala dawac ja innym.Pozatym prosze cie nie groz mi bo ten ozywiacz trupow bedzie mial jeszcze wiecej roboty z zbieraniem nas do kupy. Jak widac sa osobniki do ktorych nie dociera moja filozofia. To zrozumiale, wszak od stuleci zyjemy w swiecie w ktorym moralnosc i honor sa warte z roku na rok coraz mniej. Ahh, Bogowie trudne zadanie mi wyznaczyliscie ale niechaj zgine jesli mialbym go kiedys zaprzestac.- pomyslal rycerz |