Tępy książe nie zrozumiał by, no ale ten aż tak tępy najwyraźniej nie jest.
Nie uderzam w całą warstwę ani nie oskarżam nikogo konkretnego, daję jedynie podwaliny pod moją prośbę o glejt. Po co innego miałby książe nam go dawać ( o ile to zrobi, w co wątpię, ale warto spróbować), jeśli nie po to by ułatwiło to wypytanie i znalezienie współwinnych. Jeśli książe tępy nie jest, to wie doskonale, że ma wrogów wśród szlachty, co w czasach średniowiecza było nagminne. Ja tylko wspominam o takiej możliwości a nie oskarżam kogoś czy całą szlachtę o spiskowanie przeciw księciu. A co do dyskusji, to dyskutuję właściwie bardziej z Tobą niż MG, co jednak zawsze ubarwia rozgrywkę