Hej Mistrzyni!
W Twoim poście przedostatnim czytam:
Cytat:
Hadrian wziął jedno z naczyń i napełnił wodą ze źródła. Była chłodna i jakby miękka, chwilowe zanurzenie w niej dłoni zdejmowało z minstrela wszystkie złe wrażenia, zmęczenie i złość.
Mieli kolejny składnik, byli o krok bliżej do wyzwolenia Ciat.
|
Myśląc, że lepiej mieć mniej niż więcej i pamiętając, że jedyna flaszka co odmładza, to ta wiedźmy, kombinuję coby wzbogacić się o 'magiczny atak' i piszę:
Cytat:
Tknięty nagłą myślą, minstrel dobył z szat buteleczkę, niewielką, srebrną. Błyskawicznie nabrał do środka wody z tak długo poszukiwanego źródła, pozostawiając butelkę na podorędziu. Uśmiechnął się w myślach do samego siebie, wiedząc, jaką niespodziankę może komuś dzięki tej flaszeczce sprawić.
|
A tu w ostatnim Twoim poście (#134) czytam:
Cytat:
Wodą ze źródła Sill napełnili cudowną buteleczkę otrzymaną już dawno od wiedźmy, która teraz stanowiła tylną straż ekspedycji. Nie skorzystali z naczyń przygotowanych w jaskini na śmiałków potrzebujących wody - byli pewni, że ilość zamknięta w cudownej buteleczce wystarczy i mimo czekających ich przygód nie zostanie w żadnych okolicznościach rozlana.
|
To jak jest? Bo ja mniemałem, że mam jednak DWIE buteleczki, z czego jedna dodatkowo odmładza.