Łech... jak mówiłam mogę odpisywać piątek, sobota, niedziela no i poniedziałek... wtorek moooże... ale dzisiaj tak wyszło, że musiałam zrobić to i owo i dopiero weszłam, a tu.. proszę... spóźniłam się ....
Jak to nasza polonistka ładnie dzisiaj podsumowała naszą nagminnie się spóźniającą koleżankę: "każda klasa musi mieć swoją Sandrę"
Każda sesja musi mieć swoją Aivillo
No nic zabieram się za pościka, a no i wybieram (chociaż w czym raczej nie mam) 2-D.