Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-10-2007, 12:56   #128
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Ktoś Ragnaaka szarpnął i obudził ze wspaniałego snu w którym śniła mu się Miss Posterunku. Miał się z nią ożenić, ale dostał owe zadanie … otworzył oczy, które pomału przyzwyczajały się do mroku. Zauważył osobnika, który wcześniej się z nim rozprawił jak z jakimś żółtodziobem. Siedział naprzeciwko Ragnaaka, nieco z boku, oparty o resztki fotela
-„Hej … zostawiłem parę niespodzianek …nie musisz kłamać. Po prostu powiedz mi prawdę. I tak nikomu bym nie wygadał”
Usłyszał coś czego w życiu by się nie spodziewał. Miał przed sobą kogoś kto wyruszył przed nim w poszukiwaniu "skarbu". Słyszał już o kilku ekspedycjach oraz plotki, że nigdy nikt nie powrócił. Może gdyby miał tą świadomość, że to misji samobójcza to może by … i tak by wyruszył
-„Tak (powiedział szeptem jakby od tego zależało jego życie). I mam nadzieję, że nikomu nie wygadasz, że nadal wyznajesz braterstwo broni jeśli chodzi o swoich? Niespodzianki (Ragnaak lekko się uśmiechnął)?Troszkę jaśniej jeśli wolno? No i czy mógłbym dostać swoje wyposażenie i stanąć na warcie. Odciążyłbym was trochę … i jak mam na Ciebie mówić?
Czekał na reakcję … po czym "mimo chodem" dodał
- „Nigdy nie próbowałeś wrócić?”
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!

Ostatnio edytowane przez Ragnaak : 21-10-2007 o 13:01.
Ragnaak jest offline