malahaj jak chcesz to podrzucę Ci wodę przeklętą, bo mam chyba z pół litra przy sobie, ale raczej nie chcesz wzmacniać nieumarłych, co?
Co do mojego posta, to sorry Yokura za prawdopodobną bójkę, ale ja nie lubie gdy mówią o mnie kłamca, lub spiskowiec!! (prawda kole w oczy
)
Do mistrza gry: część w której odwracam się do Yokury i mówię, że idziemy od nich i czekamy za Rasganem to opcja tylko, jeżeli nas spławią już na amen i jeżeli nie oberwę żadnym toporem/mieczem/krzesłem czy innym standardowym obiektem przepychanek barowych.