Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-10-2007, 23:19   #8
merill
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
pustkowie - odnaleziony konwój


Podchodziliście coraz bliżej pojazdów, niektórzy ostrożnie, niektórzy z niebezpieczną nonszalancją, jaka w dzisiejszych trudnych realiach Zasranych Stanów Zjednoczonych, mogła kosztować was życie i to nie tylko wasze życie ale także towarzyszy. Na szczęście nic się złego nie działo. Im bardziej dystans do pojazdów się zmniejszał, tym więcej szczegółów zauważaliście. Pojazdy były w złym stanie technicznym, korozja szalała na całego. Były to pojazdy wojskowe, lecz o dziwo nie miały zwyczajowych oznaczeń wymalowanych na blachach, określających przynależność do określonej jednostki. Za to data produkcji na tabliczce wskazywała na rok 2019. Transporter opancerzony także ich nie miał. Hummer stojący na przedzie był w najgorszym stanie technicznym, a z karabinu M2H2 na jego pace nie było już co zbierać, przerdzewiała lufa ciężkiego karabinu zwisała smętnie ku ziemi. Kiedy Kil otworzył drzwiczki tego autka, kierowca – a raczej to co z niego zostało po latach wypadł na zewnątrz. Darktomb stał blady jak ściana patrząc na zwłoki żołnierza – resztki munduru U.S. Army wisiały w strzępach na zasuszonym szkielecie. Oprócz trupa kierowcy był jeszcze pasażer – sądząc po resztkach na pagonach munduru – sierżant i dwóch żołnierzy na pace.

W drugim samochodzie także znaleźliście 4 trupy. Ten Humvee był w lepszym stanie technicznym niż poprzedni. Na jego pace nie zamontowano żadnego uzbrojenia.Próba podłączenia radiostacji była zupełnie niepotrzebna. W tym wozie była przedwojenna wojskowa radiostacja – co wywołało szeroki uśmiech na twarzy Kila. Zostawiliście wniebowziętego radiooperatora przy jego nowej zabawce i ruszyliście w kierunku transportera.

Maszyna była naprawdę potężna, był to typowy wóz transportowy, mający za zadanie dostarczyć piechotę na pole walki w miarę szybko i bezpiecznie. To była jego priorytetowa funkcja, wobec czego jego uzbrojenie nie było imponujące – zdezelowany Browning na dachu nie zachęcał wyglądem do używania. Wielkie wrota z tyłu samochodu były zawarte na głucho. Grey i Shrike wdrapali się na górę, łowca powoli podnosił właz w górę a Lysander z odbezpieczonym FN – em, pilnował, by coś brzydkiego nie zrobiło wam kuku. Pancerna płyta została podniesiona i nic się nie działo.

Światło latarki oświetlało słabo wnętrze pojazdu. W środku panował zaduch a wszędzie leżała cienka warstewka piaskowego pyłu. Widocznie nawet transporter nie był wystarczająco szczelny dla burzy piaskowej. Środek transportera zajmował stół na którym porozkładane były różne dokumenty i jeszcze jakieś przedmioty. Przy stole na krześle siedział szkielet, odziany w resztki czegoś co kiedyś było eleganckim garniturem. Ale z zewnątrz nie potrafiliście ocenić jakie, by to sprawdzić ktoś musiał wejść do środka.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Ostatnio edytowane przez merill : 25-10-2007 o 21:02.
merill jest offline