Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-10-2007, 12:42   #52
sheetal
 
Reputacja: 1 sheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodzesheetal jest na bardzo dobrej drodze
Jens podniósł się powoli z ziemi i niezdarnie poczłapał do jednej ze znajdujących niedaleko skrzyń.

-Nie szkodzi, nic się przecież jeszcze nie stało. No nie? A swoją drogą ciekawam czym cię babuszka nakarmiła, że dostałeś aż takich torsji? Co by to nie było, było całkiem świeżutkie skoro teraz z takim zapałem biega ci po kiszkach.

ChÅ‚opak czkaÅ‚ jak najÄ™ty. Ariane nie wytrzymaÅ‚a i uÅ›miechnęła siÄ™ do siebie, widzÄ…c nieporadnÄ… walkÄ™ chÅ‚opaka z samym sobÄ…, a może raczej z posiÅ‚kiem babki. „Ja mu tu nic nie pomogÄ™, taka ze mnie znachorka, jak astronom z wiejskiego gÅ‚upka. Może lepiej pójdÄ™ poćwiczyć jeszcze z Å‚ukiem i poczekam, aż mu przejdzie?” Nie zastanawiajÄ…c siÄ™ dÅ‚ugo, podniosÅ‚a swój Å‚uk i jakby nigdy nie przerywaÅ‚a, wróciÅ‚a do ćwiczeÅ„. Teraz jednak naciÄ…ganie Å‚uku przychodziÅ‚o jej z takÄ… Å‚atwoÅ›ciÄ…, że mogÅ‚a swobodnie ćwiczyć i jednoczeÅ›nie przyglÄ…dać siÄ™ Ilmarinowi i Jensowi.
 
sheetal jest offline