Na dole zebrało się już trochę ludzi. Baldwina ma nawet pewność, że chyba niektórzy nie ruszyli się stąd przez całą noc. Wolna ława szybko się znalazła, a wnet i karczmarz przyniósł parujący talerz jajecznicy. Boczku w niej było niewiele i chyba raczej dziewczyna przyjęła to na wiarę, że to jest boczek. Mimo to smakowało wybornie. Kątem oka dostrzegła, jak podczas pałaszowania swojej porcji siedzący mężczyźni obserwowali ją strzelając oczami.
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |