Dźwięki dochodziły ze wszystkich stron. Nie wiadomo czy to przez ilość zbliżających się obiektów czy poprostu echo potęgowało to wrażenie.
Dźwięki stawały się coraz głośniejsze, bliższe...
Nod dodatkowo wyostrzała słuch...
Oczy Luciusa spostrzegły ruch na szczycie niewielkiego skalistego wzniesienia przed nim.
Od razu rozpoznał co jest tym poruszającym się obiektem, a raczej podpowiedziała mu to jego rana... |