Dopiero teraz ten temat zobaczyłem.
Czytam nałogowo, o ile pozwala czas rzecz jasna
ale zasadniczo kilkanascie stron dziennie to minimum. Głównie fantasy choć porządna SF tez nie pogardzę. Poza te gatunki raczej nie wychodzę, no może nie licząc perełek typu "Jądro ciemności" czy "Zbrodnia i Kara".