Zapadł już zmierzch. Kapłan jak zawsze punktualnie przybył do wielkiej sali, gdzie czekali podróżnicy. Zaprosił ich do wielkiej jadalni z podłużnym stołem. Przy stole siedziało już 12 kapłanów. Przybysze usiedli i wpatrywali się w mówiącego kapłana.
-A oto nasi towarzysze!. Zasiądcie do stołu i pożywcie się lecz najpierw powiem wam po co ty przybyliscie. Musicie zniszczyć amulet cieności zwany Aurą cienia, który został schowany przez króla demonów. Amulet ten przywołuje najciemniejsze siły jakie widział ten świat. Niestety my niemożemy opuscić tego miejsca, gdyż dowiedzieliśmy się o przybywających tu hordach demonów. Musisze temu zapobiec, gdyż ta świątynia jest początkiem świata. Jeżeli świątynia zostanie zgładzona, ziemia pogrąży cię w wiecznej otchani. Zapewne zastanawiacie się dlaczego wy? tacy prości ludzie?. A oto i odpowiedź. Dlatego bo tylko wy macie prawdziwe ambicje. Tylko wam mozemy zaufać i na was liczyć, że nie uśmiercą was siły ciemności, gdyż przechodziliście trudności. Teraz ucztujcie, ponieważ jutro z rana wyruszacie. Idźcie w zdłuż rzeki aż do gór gdzie znajduje się ta jaskinia. Jednak uważajcie!Macie przed sobą ciężkie dni i noce, żeby tam dotrzeć. Teraz jedzcie i dzisiaj jeszcze się spakujcie. Po czym usiadł i zaczął jeść z innymi kapłanami. Przybysze wraz z nimi zaczęli jeść. Gdy skończyła się uczta poszli do swoich pokojów, by sie spakować
__________________ Siła nie tkwi w mocy, moc tkwi w siłe |