Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-11-2007, 21:33   #157
Ragnaak
 
Ragnaak's Avatar
 
Reputacja: 1 Ragnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwuRagnaak jest godny podziwu
Ragnaak spojrzał na Richa, który chyba nie do końca był pewien swych słów. Żołnierz spojrzał po wszystkich.
- Wydaje mi się, że tez zostanę aby popilnować wozu bo samemu nie wiadomo czy dasz rade Rich. A tak w ogóle to co zamierzamy? Ścigać … wiadomo co? Ja poza wyposażeniem nie mam nic. Nie mam za co kupić jedzenia. Ostała mi się racja na dzisiaj a potem co? Jakaś robota by się przydała. Jakieś szybkie zlecenie ? Co wy na to ?

Jeszcze raz spojrzał się po drużynie, która na obecną chwile stała się jego rodziną, jego oddziałem, który stracił. Żałował , ale nie ma co rozpamiętywać …
- Bo skoro należę do teamu to musimy jakoś chyba zadbać o siebie? Czy każdy dba wyłącznie o swoje interesy? Chciałbym poznać waszą opinię … a i czy ktoś mógłby mi kupić coś do jedzenia, albo może zróbmy składkę lub zrzutkę? A i czy ktoś mógłby mi kupić tabletki Bylicion X, tak z 10 tabletek. Oddam jak się jakoś dorobimy.

Chciałby aby byli zgrani. Takiej drużynie zróżnicowanej o wiele łatwiej było by przetrwać. Łatwiej przetrwać razem niż każdemu z osobna.
- Jesteśmy drużyną ? (powiedział bardziej do siebie niż do towarzyszy)
 
__________________
Miarą sukcesu jest krew : twoja lub wroga !!!
Ragnaak jest offline