Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2007, 20:45   #19
SG
 
SG's Avatar
 
Reputacja: 1 SG nie jest za bardzo znanySG nie jest za bardzo znanySG nie jest za bardzo znanySG nie jest za bardzo znany
Hmm... jaki miałby więc być ogólny wygląd świata? Podsumujmy. Dwie osoby skłaniały się ku średniowieczu, jedna wybrała przyszłość i jedna epokę wiktoriańską. Zastanówmy się, jak można nagiąć i połączyć te trzy pomysły, by powstał świat łączący w sobie cechy wszystkich. Trudna sprawa, ale jakoś damy radę.

Myślę, że należałoby jednak wybrać spośród tych trzech propozycji jakąś bazową, filar świata. W sumie ten punkt mamy już za sobą, bo wszystkim, mi również, spodobała się koncepcja futurystyczna zaproponowana przez Odyseję. Spróbujmy zatem dodać czegoś po trosze z pozostałych pomysłów.

Najpierw jednak chciałabym dowiedzieć się, jak jawi się Wam futurystyczna wizja świata. Kiedy pada hasło "świat przyszłości", w oczach staje mi "Blade Runner". Wielkie miasto, gdzie informacje przetwarzane są niemal z szybkością myśli, świat latających pojazdów, wielkich korporacji i brudnych interesów, w którym nawet noc przestaje być nocą, tyle tam świateł. Trochę cyberpunkowo. Poza tym podboje kosmiczne, kolonizacja innych planet, stacje kosmiczne itd. Magia i potwory średnio pasowałyby mi do takiego świata, więc czemu by nie założyć, że miasta są miejscami hermetycznymi, a natura pozostawiona sama sobie powoli dziczeje i wchłania relikty przeszłości. To byłoby idealne środowisko dla sił tajemnych.

Co fantasy-średniowiecznego można tu dodać? Nie wiem, jak zapatrujecie się na obecność ras znanych nam z fantasy w takim świecie. Trzeba by się zastanowić, czy jest tam dla nich miejsce.
Co innego... Może jakaś popularna religia? Wtedy magia jako coś zakazanego, bo ku takiej koncepcji nadal się skłaniam, byłaby czymś opozycyjnym. Jeśli chodzi o epokę wiktoriańską, to można by po prostu w motyw magii wpleść odrobinę gotycyzmu i grozy.

Kwestia magii, portali i potworów. Jak już pisałam, magię widziałabym jako praktykę zakazaną, ewentualnie pewne formy magiczne mogłyby być stosowane przez kapłanów (jeśli miałaby istnieć religia, o której mówiłam wcześniej). Czarownicy mogliby być postrzegani jako sekta, a ich enklawę mogłyby stanowić tereny pozamiejskie, dzika natura. Miejscami swoistego kultu mogłyby być wspomniane przeze mnie pozostałości po dawnych czasach (np. ruiny starych kościołów, w których czczono zapomnianych bogów). Moc magiczną magowie mogliby czerpać właśnie z natury, żywiołów. To oni przywoływaliby potwory (powody, dla których mogliby to robić, to osobny temat).
Charakter portali. Może byłyby to punkty, w których dałoby się wyczuć zwiększone natężenie magicznej energii? Od razu kojarzy mi się takie coś z tym: http://cgfa.sunsite.dk/friedric/friedrich4.jpg obrazem.
Potwory. Raczej wolałabym, by były to stworzenia budową przypominające istotę ludzką, jestem więc za opinią Odysei - wampiry (będę się upierać, żeby umieścić w świecie odpowiednik Klausa Kinskiego z Nosferatu Herzoga :P), a poza tym może jakieś sukkuby, inkuby, cienie itp.

Chciałabym też poznać zdanie reszty na temat istotności ludzkiego wnętrza oraz ludzkich poglądów. Morfik i ja mamy podobne zdanie w tej sprawie, chciałabym wiedzieć, co myślą o tym pozostali.

Jak Wy to widzicie?

I jedna rzecz, abstrahując od tematu. Zauważyłam, że niektórzy tutaj mylnie określają moją płeć. Nie żeby mi to przeszkadzało, bo zdążyłam się przyzwyczaić, że nick taki jak mój nie daje żadnej informacji na ten temat i ludzie zazwyczaj zakładają, że jego właściciel jest płci męskiej. Otóż ja jestem kobietą Piszę, żeby rozwiać ostateczne wątpliwości, choć po tym poście w sumie nie powinno ich już być.
 
__________________
Do zobaczenia w maju!
SG jest offline