Właśnie na TVP1 lecą kolejne dwa odcinki i powiem Wam, że dla mnie to jest niepojęta zagadka jak oni to robią?! To już trzeci sezon, wydaje się, że nic nowego i ciekawego pojawić się nie może, że wszystko już było i ileż można biegać po jednej małej wyspie... A mimo wszystko ten serial wzbudza we mnie tyle emocji! Szczególnie jeśli chodzi o Sawyera (zawsze lubiłam niegrzecznych chłopców!
). Naprawdę nie wiem jak autorom serialu, scenarzystom i reżyserom udaje się utrzymać taki poziom napięcia! I to w każdym odcinku! Nie wiem czy istnieje drugi taki serial, który z sezonu na sezon jest lepszy??
P.S.: Jak lubiłam Jack'a, tak teraz z chęcią wydłubałabym mu oczy, a ten przebrzydły grymas twarzy Juliet, który jest niby to tajemniczym uśmiechem, najchętniej zdjęłabym łopatą
Jednym słowem - agrrrrh!!