Kolczugę najtaniej zrobić samemu. Pierwsza pewnie daleka będzie od stanu zadowalającego, ale jak się nauczysz... to za parę lat sam będziesz mógł wyciągnać trochę kaski od innych fanów za takie dziełka. Wiele osób tak robi i widać ma to sens.
A jak? Google rulz
A dla niehardcorowców - ciekawą zabawą może się okazać konwent, na którym używa się 'replik' mieczy itp, ale lekkich i nie będących specjalnym zagrożeniem dla życia i zdrowia.
Wiem na pewno, że do bezpieczeństwa przykłada się uwagę na
Orkonie.
Od razu pragnę pokreslić, że taka walka NIE MA NIC wspólnego z prawdziwą i umiejętności w walce prawdziwą w nikłym stopniu przekładają się na skutecznosć walki 'pcvłkami'. Ale wiele osób to rajcuje, plus przebrania i trzydniowa gra z jednolitą fabułą
