1. Co do toplisty to ja bym się uśmiechał szerzej niż teraz
2. Jeśli chodzi o opowiadanie to żeby się na nie zapatrywać sesja musi się skończyć (a przynajmniej musi być mocno zaawansowana). No i w moim mniemaniu to dużo jest roboty z pisaniem, ale ogólne przerobienie sesji na opowiadanie to w sumie nic strasznego. Sporo pisałem i przerabiałem krótsze fragmenty takich sesji na opowiadania :] to zwykła zabawa.
Można by pisać o wszystkich bohaterach, od czego w końcu mamy akapity :].