"Niezwykłe podróże i zadziwiające przygody Barona Munchausena" to gra fabularna. A w zasadzie barowa. Do gry potrzebne jest:
-towarzystwo szlachetnie urodzonych, znamienitych osobistości (to my)
-dostęp do nieograniczonych (no dużych) zapasów napitku
-parę żetonów
Zasady gry:
Każdy gracz opowiada jakąś niesamowitą historię. Ale gracz sam historii nie wymyśla. O nie. To gracz po prawej stronie zadaje "opowiadaczowi" pytanie np: "Szanowna Hrabino RUDA czy zaszczycisz nas opowieścią o tym jak małpy z gór Giblartaru uznały Cię za wodza" albo coś w stylu "... zapobiegłaś oblężeniu Konstantynopola za pomocą miski zimnej owsianki" I trzeba oczywiście improwizować. Opowieść powinna być snuta przez około 5 minut. W tym czasie inni gracze mogą zadawać pytania i poddawać w wątpliwość wypowiedź gawędziarza(po to są żetony). Gdy każdy z graczy opowie swoją historię za pomocą puli zebranych żetonów(zdobytych w potyczkach słownych w czasie gry) głosuje na najlepszą opowieść. Oczywiście jako szlachcic nie głosuje na siebie
. Głosując oddaje po prostu swój stosik innemu graczowi. Kto ma najwięcej żetonów (wygrany) stawia wszystkim kolejkę. Dlatego, dobrze gry żetony to monety tego samego nominału w walucie państwa w którym aktualnie toczy się gra (czyt. PLN).
Zagadka: Skąd nazwa Munchkin?
Co do LARPA
Mam problem z lokalizacją. A może wykorzystamy pub? Mam jednego fajnego Pirackiego LARPA. Akcja dzieje się w spelunie portowej, więc może nim być pub w którym będziemy pili. Eeee... grali w Barona. LARP na 1.5-2 h(konwentowy mojego autorstwa, niepublikowany). Im więcej osób tym lepiej, więc może jeszcze ktoś się skusi? Może wezmę świtę z Torunia?
Co do baru.
Popytam tubylców eRPeGowców.