To ja polecę może nie najlepsze horrory, bo te już zostały wymienione, ale takie, które coś nowego mogą wnieść do gatunku. Są to "Monster Man" oraz "Undead". Nie da się ukryć, że są to horrory niskonakładowe, ale naprawdę warto je obejrzeć. Produkcje te są nie tylko by się pobać ale i przestraszyć. "Undead" to dobra, australijsko-nowozelandzka szkoła straszenia znana z "Brain dead" Jacksona - humoru i straszenia jest tam sporo. A "Monster Man" to taki "Autostopowicz" i "Smakosz" razem wzięty, posypany humorkiem i olewczym spojrzeniem (i to dosłownie).
__________________ ...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._ |