Słyszałem, że edytor na stronie potrafi być kapryśny. Do wszelkich epickich pojedynków z reguły zachęcam, ale jeśli poziom frustracji przewyższy poziom cholesterolu, a irytacja zacznie uszami wyciekać i dywan moczyć – zawsze można puścić trudne kawałki na PW do mnie. Sformatuję, w paszczę edytorową popychaczem wmuszę i do przełknięcia ‘zachęcę’.
Wellin
Ps.
Tammo sprawa jest beznadziejna: jak tu
Obce nazwać? Najpierw by je trza na wędzidło (bądź inny instrument masowej zagłady) złapać, z praoceanu na ląd wytaszczyć i do antropomorficznej formy sprowadzić. A się wyrywa!
Pss. Kto się zrzuca na wyprawę Obco-szukiwawczą do Loch Ness i Trójkąta Bermudzkiego?