ok, wiem, że 1000 post w TJT2 był dawno temu ...XD gilotyna mi się w kieszeni otwiera, kiedy to piszę i przypominam sobie znów o tym, jak to pewne ludki miały mi pomóc zrobic surprise [nikt z Was!XD] już równy miesiąc temu. tymczasem do tej pory bardziej przeszkadzają niż pomagają, zaś bez nich nie wypali to co planowałam;( heh;( nadal pamiętam w każdym razie i walczę z dziadami... -_- mieli skończyc tydzień temu, 3 dni temu, a teraz zamilkli i udają, że ich nie ma. RAAAAWR!!!! -_-#
na miłośc Boską, Thomas, gdzieś Ty wsiąkł?!