Erwan w blysku pojawill sie na rynku. I oczywiscie jak zawsze musial wcos wdepnac. Los chcial ze tym razem byl to banknot. Oh Laskawi Bogowie a na coz mi pieniadze w tej formie ?- zapytal sakrastycznie Bogow tego swiata. Nastepnie potrzasnal lapa by oderwac od niej
banknot. Hmm w sumie ktos moglby mnie poniesc, jeszcze sie zgubicie i co bedzie ?-powiedzial kot wskakujac na ramie najwiekszego z nich. To co teraz ?- dodal juz z wysokosci. |